Autor Wątek: Interstellar - nowy film sci-fiction  (Przeczytany 10134 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rakietowy Bogdan

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 343
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 16, 2014, 01:04 »
Również obejrzałem i daleki jestem od zachwytów. Ostrzegam, że lekko spoileruję.

Problemem tego filmu jest niekonsekwencja np. do startu z Ziemi wykorzystują sporą rakietę, a obce planety opuszczają samymi lądownikami. Ktoś liczący na realizm może się sporo zawieść.

Z innych wad stanowiących scenariuszowe niedoróbki:

Pierwszy akt toczący się na Ziemi... strasznie długi i jednocześnie nie wyjaśniający niczego. Czym jest 'śniedź', skąd się wzięła, dlaczego nie da się jej zwalczyć, jakim cudem do przetrwania nie potrzebuje tlenu.

Dlaczego w pierwszej misji w ogóle uczestniczyli ludzie, skoro można wysłać inteligentne i skore się poświęcić roboty? Podobno w oryginalnym scenariuszu tak właśnie było.

Film początkowo miał być wyreżyserowany przez Spielberga, być kinem przygodowym. Przyszedł Nolan, pozmieniał scenariusz nie analizując sensowności swoich pomysłów. Próbował stworzyć głębię, a w efekcie dodał najbardziej oklepany zwrot akcji jaki można sobie wyobrazić (zdarzenie na lodowej planecie).

Trzeba jednak przyznać, że oglądało się przyjemnie i nie było dźwięków w kosmosie.

Offline magiczny

  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 552
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 16, 2014, 21:19 »
Widziałem ten film w ostatni weekend i mam kilka uwag.
Z ziemi przy grawitacji 1.0 startowali przy pomocy chyba trzystopniowej rakiety, a na obcej planecie przy grawitacji 1,3 wystartowali przy pomocy samego lądownika.

Losy bohaterów, w ogóle mnie jakoś nie wciągały, no może poza głównymi bohaterami, ale reszta nie obchodziła mnie ani trochę.

Jest tam chyba pewna totalna niekonsekwencja. Mianowice, żeby cooper mógł polecieć, musiał dostać współrzędne, znaleźć  bazę NASA i przelecieć przez tunel czasoprzestrzenny, ale on już tam był, dawał znaki sam sobie i swojej rodzinie. Od kogo znaki miał dostać pierwszy cooper?

Czy ktoś orientuje się jak może wglądać piąty wymiar?(bądź czwarty, bo nie wiem czy czas został w końcu uznany za wymiar czy nie).


Ale ogólnie film fajny.
« Ostatnia zmiana: Listopad 16, 2014, 22:08 wysłana przez magiczny »

Offline Gibon

  • Junior
  • **
  • Wiadomości: 50
  • 3...2...1...Liftoff
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 16, 2014, 21:51 »
Z ziemi przy grawitacji 1.0 startowali przy pomocy chyba trzystopniowej rakiety, a na obcej planecie przy grawitacji 1,3 wystartowali przy pomocy samego lądownika.

Być może chcieli oszczędzać paliwo w samym lądowniku, ale fakt - jest to totalnie niewyjaśnione.

Cytuj
Jest tam chyba pewna totalna niekonsekwencja. Mianowice, żeby cooper mógł polecieć, musiał dostać współrzędne, znaleźć  bazę NASA i przelecieć przez tunel czasoprzestrzenny, ale on już tam był, dawał znaki sam sobie i swojej rodzinie. Od kogo znaki miał dostać pierwszy cooper?

Właśnie dlatego ten film mi się bardzo podobał - bo ukazuje jak mało wiemy o czasie i o prawach, który nimi rządzą. Z punktu widzenia naszego liniowego postrzegania czasu jest to nielogiczne, ale Cooper znalazł się wymiar wyżej, w którym czas nie biegnie lecz po prostu jest. Tak jak my mamy wpływ na otaczającą nas przestrzeń (która też po prostu jest), tak Cooper miał wpływ na czas. Może to sugerować, iż to co według naszego postrzegania czasu dopiero ma się zdarzyć, w rzeczywistości już się wydarzyło, leczy widać to dopiero w wymiarach wyższych. Oczywiście nie jesteśmy w stanie tego stwierdzić, co daje pole do popisu kolejnym twórcom sci-fi ;)

Swoją drogą to mój pierwszy post tutaj (mam nadzieję, że zrozumiały), więc chciałbym wszystkich przywitać i podziękować, że tworzą tą skarbnicę wiedzy o kosmosie i jego podboju :)

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8594
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 17, 2014, 08:41 »
Z ziemi przy grawitacji 1.0 startowali przy pomocy chyba trzystopniowej rakiety, a na obcej planecie przy grawitacji 1,3 wystartowali przy pomocy samego lądownika.

Poczytaj sobie o koncepcji pojazdów NIMF w książce Zubrina ,,Czas Marsa". Tam są przedstawione koncepcje pojazdów (skrzydlaka, oraz ,,skoczka") napędzanych termicznym napędem jądrowym. Na Ziemi tego nie wolno by było używać, a na bezludnych exoplanetach (bez widocznej biosfery) chyba tak  :)

Nie wiem jak to jest z nośnością tych pojazdów na potrzeby badania planet wielkości Ziemi czy większych, ale przynajmniej tak sobie można tłumaczyć używanie jednostopniowych lądowników w ,,Intestellar"  :)

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 17, 2014, 08:41 »

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2407
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 17, 2014, 11:32 »
Widziałem ten film w ostatni weekend i mam kilka uwag.
Z ziemi przy grawitacji 1.0 startowali przy pomocy chyba trzystopniowej rakiety, a na obcej planecie przy grawitacji 1,3 wystartowali przy pomocy samego lądownika.

Wielokrotnie lądujący/startujący lądownik nie mógł być napędzany chemicznie. Jeżeliby dorabiać do tego na siłę uzasadnienie, to napisałbym, że lądownik wykorzystywał atomowy silnik strumieniowy, który jest zbyt "brudny", by używać go w ziemskiej atmosferze.

Cytuj
Czy ktoś orientuje się jak może wglądać piąty wymiar?(bądź czwarty, bo nie wiem czy czas został w końcu uznany za wymiar czy nie).

To była największa bzdura w filmie - piątym wymiarem była... miłość ::) Czwartym był czas.

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8594
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 17, 2014, 11:59 »
Wielokrotnie lądujący/startujący lądownik nie mógł być napędzany chemicznie. Jeżeliby dorabiać do tego na siłę uzasadnienie, to napisałbym, że lądownik wykorzystywał atomowy silnik strumieniowy, który jest zbyt "brudny", by używać go w ziemskiej atmosferze.

To chyba na tym bazują NIMFy Zubrina, jeśli dobrze zrozumiałem  :)


Oooo miłość piątym wymiarem. Niezły koncept. Na miarę Nobla  ;D

A poważniej, z tego co wiem, czas jest uznawanuy za czwarty wymiar Wszechświata.

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2407
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 17, 2014, 13:04 »
Jeżeliby dorabiać do tego na siłę uzasadnienie, to napisałbym, że lądownik wykorzystywał atomowy silnik strumieniowy, który jest zbyt "brudny", by używać go w ziemskiej atmosferze.

To chyba na tym bazują NIMFy Zubrina, jeśli dobrze zrozumiałem  :)

Nie, NIMF to rakieta, a nie silnik przelotowy.

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8594
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 17, 2014, 13:52 »
Nie, NIMF to rakieta, a nie silnik przelotowy.

NIMF to kliper lub rakietoplan (samolot kosmiczny) napędzany termicznym silnikiem jądrowym, który rozgrzewając paliwo (pobierane ze zbiorników) np. CO2 z atmosfery Marsa daje jej ciąg, dzięki któremu taki pojazd może się przemieszczać pomiędzy różnymi częściami planety, i latać na jej orbitę/y itp.

Silnik przelotowy pobierałby paliwo bezpośrednio z atmosfery planety, czy tak?
« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2014, 13:56 wysłana przez ekoplaneta »

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2407
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 17, 2014, 14:57 »
NIMF to kliper lub rakietoplan (samolot kosmiczny) napędzany termicznym silnikiem jądrowym, który rozgrzewając paliwo (pobierane ze zbiorników) np. CO2 z atmosfery Marsa daje jej ciąg, dzięki któremu taki pojazd może się przemieszczać pomiędzy różnymi częściami planety, i latać na jej orbitę/y itp.

Silnik przelotowy pobierałby paliwo bezpośrednio z atmosfery planety, czy tak?

Silnik przelotowy wykorzystuje powietrze atmosferyczne podczas lotu. NIMF miałby tankować gaz z atmosfery podczas postoju, a podczas lotu wykorzystywać go jako czynnik roboczy w jądrowym silniku rakietowym (NTR).

Offline Wuzetek

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 238
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 19, 2014, 08:17 »
Film zobaczyłem wczoraj, więc kilka uwag ode mnie.

Po pierwsze nie jest to druga "Grawitacja" - ta siliła się na realizm, w związku z czym wszelkie niedoróbki bardzo kuły w oczy. "Interstellar" utrzymany jest w konwencji bardziej fantastycznej, przez co kwestie w rodzaju start z planety lądownikiem są w tym filmie zdecydowanie bardziej do "przełknięcia".

Nie polecałbym więc tego filmu osobom, które oczekują równie realistycznego obrazu co w przypadku "Grawitacji". "Interstellar" to wg mnie wręcz hołd dla "Odysei kosmicznej" tak w wersji książkowej jak i filmowej, ilość nawiązań do tamtych dzieł jest w nim bardzo duża. Do kina powinni wybrać się więc przede wszystkim fani Kubricka i Clarka. W tym kontekście wadą "Interstellar" może być tylko to, że z "Odyseją" nie może się równać - ta była dziełem przełomowym, pełnym świeżych pomysłów, kreującym wręcz gatunek science- fiction. Nolan bawi się wieloma kliszami z "Odysei", ale nie miał szans stworzyć czegoś równie niezwykłego.

Ostateczny werdykt? Nawet jeśli "Interstellar" nie dorównuje "Odysei", naprawdę cieszę się, że ktoś podjął się realizacji filmu science- fiction w tym stylu, czegoś takiego brakowało w kinie przez tych 50 lat.

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8594
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 20, 2014, 09:00 »
Byłem wczoraj na ,,Interstellar".
Mam mieszane uczucia.
Otóż efekty są niezłe. Największe wrażenie zrobił na mnie pierwszy przelot statku międzygwiezdnego Endurance koło Saturna. Na tym ujęciu dobrze było widać kruchość i małość statku z załogą wobec ogromu Saturna.
Fajne były ujęcia dokowania lądownika/klipera do statku matki ,,Endurance" zwłaszcza podczas wirowania ;-) Podobał mi się specyficzny humor robota  :)
Efekty dla mnie były na 4+
Jeśli chodzi o akcję... Ja bym postawił 3. Po 1 nie wiadomo co to była za śnieć - choroba grzybowa (a takie są o tej samej nazwie)...? Lepsze w filmie byłyby krzemoby - sztuczne (nanomaszyny) lub naturalne zagrażające Ziemi, o których pisali Trepka i Boruń w ,,Kosmicznych Braciach".
Ogólna fabuła, jest dla mnie hmmm nie wiem jak to nazwać?..... mało odkrywcza. No ale sam koniec mi się podoba, gdy główny bohater spotyka się z osobą z rodziny w szpitalu no i jak wraca do koleżanki  :)
No ale podsumowując film jest na 4, a efekty oraz obecność humorystycznego robota  ;) na 4+ a nawet na 5


Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6535
  • Realista do bólu;-)
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 10, 2014, 14:44 »
Również obejrzałem i daleki jestem od zachwytów. Ostrzegam, że lekko spoileruję.

Problemem tego filmu jest niekonsekwencja np. do startu z Ziemi wykorzystują sporą rakietę, a obce planety opuszczają samymi lądownikami. Ktoś liczący na realizm może się sporo zawieść.

Z innych wad stanowiących scenariuszowe niedoróbki:

Pierwszy akt toczący się na Ziemi... strasznie długi i jednocześnie nie wyjaśniający niczego. Czym jest 'śniedź', skąd się wzięła, dlaczego nie da się jej zwalczyć, jakim cudem do przetrwania nie potrzebuje tlenu.

Dlaczego w pierwszej misji w ogóle uczestniczyli ludzie, skoro można wysłać inteligentne i skore się poświęcić roboty? Podobno w oryginalnym scenariuszu tak właśnie było.

Film początkowo miał być wyreżyserowany przez Spielberga, być kinem przygodowym. Przyszedł Nolan, pozmieniał scenariusz nie analizując sensowności swoich pomysłów. Próbował stworzyć głębię, a w efekcie dodał najbardziej oklepany zwrot akcji jaki można sobie wyobrazić (zdarzenie na lodowej planecie).

Trzeba jednak przyznać, że oglądało się przyjemnie i nie było dźwięków w kosmosie.
             ... tz wyglada na to, ze "zaraza" to zanik  w atmosferze azotu, ktorego potrzebuja rozne rosliny we wiekszym lub mniejszym zakresie. Patrzac z tej perspektywy, to film staje sie bardziej logiczny. Z powazaniem
                                                                                                  Adam Przybyla
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline mars76

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2619
  • MARS - Zmień swoje miejsce zamieszkania!
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 10, 2014, 15:36 »
Film również miałem okazję obejrzeć w tym tygodniu i potwierdzam , że nie powala ; do Grawitacji mu daleko ( to oczywiście moje subiektywne odczucie)

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8594
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 10, 2014, 16:43 »
Jeśli zaraza to zanik azotu, to po co palona było zboże a potem kukurydza?
Ja myślę, ze to superpatogen niszczący rośliny uprawne ...
Zresztą znane są choroby grzybowe pod nazwa śnieć, zwłaszcza dotyczy to zbóż.

Offline Stazx

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 130
  • Arkady Darell
Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 11, 2014, 23:59 »
Hej, powiedzcie mi jedną rzecz.


Czy taka planeta na której lądowali jako pierwszej mogłaby istnieć w rzeczywistości?


Skoro jedna godzina spędzona na niej to 7 lat na statku, to łatwo policzyć że czas na niej musiałby płynąć na niej 60 tys. razy wolniej. To oznacza że musiała się znajdować już w potężnym potencjale grawitacyjnym czarnej dziury. Co z siłami pływowymi, nie rozerwałoby jej? Co z promieniowaniem? I wreszcie lądujący musieliby pokonać potężną różnicę potencjałów grawitacyjnych. Nie chcę myśleć ile musieliby spalić paliwa.


Nie potrafię tego policzyć żeby jednoznacznie odpowiedzieć sobie na te pytania.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Interstellar - nowy film sci-fiction
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 11, 2014, 23:59 »