Eko: Pracować i oszczędzać, to się pojedzie
Jak sie regularnie odklada to i IAC nie taki straszny, zwlaszcza ze dla mlodych sa preferencyjne ceny (stawki dla studentow i mlodych profesjonalistow do 35 roku zycia)
A jak czlowiek sie zakreci, to mozna dostac i jakies stypendium wyjazdowe.
Wiem ze SGAC czasem tu pomaga pokryc koszty wyjazdu (akuat jestem do SGAC mocno krytycznie nastawiony - ale moze cos tam sie w ostatnich kilku latach zmienilo)
Zresztą sam IAC nie powinien być tak makabrycznie drogi - całość wyjazdu do Chin kosztowała jakies 6,5 K.
A tu trzeba dodać dodatkowy tygodniowy pobyt na zwiedzanie, pamiatki dla rodziny, i relatywnie drogi lot.
Przelot do Toronto to około 2000 zeta