Nie ma planu, nie nalezy sie liczyc ze zmiana tego stanu rzeczy. Kilkadziesiat lat
pokazalo, ze ten brak planu jest permanentny. Sam "plan" pjkazuje, ze nie istnieje.
Dlaczego? Bo w planie nie ma absolutnie zadnej weryfikacji i jasnego celu.
Prosze zerknac na amerykanow, maja konkretne kroki, konkretne mikrocele i jasne
podmioty, ktore musza cos w poszczegolnych krokach zrobic. Jest takze weryfkiacja
i jako taka konkurencja. Tego w tym planie nie ma - "cos bedzie", "ktos cos zrobi",
firma o nazwie "biznes od poprzedniej niedzieli" deklaruje, ze spozytkuje kase.
To do niczego nei doprowadzi. Podana cena jest zbyt wygorowana i nie podaje
co sie zyskuje, np. mozliwosci wykorzystanie np. polskich insytucji powiazanych
ze medycyna do konkretnych badan. A te akurat to nie sa firmy "jo ze szwagrem zrobia
to lepij". Za czasow Zbigniew Religi np. na slasku powstalo kilka placowek z gornej polki,
potrafilyby naprawde cos zaproponowac w dziedzienie zdrowia co sie "sprzeda"
nie tylko w kosmosie. Pojedyncza wycieczka dalaby mozliwosc kontynuowania pewnych badan
o wiele wiecej razy, chocby poprzez wymiane z innymi krajami, ktore przy okazji
moglyby kontynuowac badania przy okazji lotow innych zalogantow.
Z powazaniem
Adam Przybyla