Tak Adamie, pieniądze nie grają roli
Pewnie dlatego Delta IV idzie do lamusa a tańsze rakiety SpaceX (czy nawet Vulcan) zastąpią ją za ułamek jej kosztów.
Oczywiście Adamie, kiedy sam kupujesz auto to z dwóch samochodów o zbliżonych osiągach wybierasz to kilkukrotnie droższe. Pieniądze przecież nie grają roli
A tak w ogóle to po dojeździe do domu za każdym razem rozbijasz samochód o garaż, a na następną podróż kupujesz nowy. Pieniądze przecież nie grają roli
Ruchów w ESA w temacie siadania na ogniu nie widać nie dlatego, że to mało znacząca sprawa tylko dlatego że Europa jest w czarnej dziurze w porównaniu do SpaceX czy nawet Blue Origin. Amerykańscy prywaciarze mają w ręku technologię, o której skostniałe państwowe instytucje mogą co najwyżej marzyć. Oczywiście to dopiero początek, nie wszystkie loty da się zrobić F9tką a Falcon Heavy nie do wszystkiego jest jeszcze certyfikowany. Ale za 5-7 lat, kiedy powstanie załogowy Spaceship a wersje cargo uzyskają certyfikacje... Praktycznie wszystkie starty związane z USA będą się odbywać nim. Oczywiście inne państwa ze względów bezpieczeństwa utrzymają swoje programy, ale nie dlatego, że "pieniądze nie grają roli", tylko dlatego, że nie mają innego wyjścia.
Nawet rocket lab po ogłoszeniu przez SpaceX wejścia na rynek małych satelitów ogłosił, że idzie w stronę odzyskiwalności.
Pieniądze nie rosną na drzewach, nawet w agencjach rządowych.