Autor Wątek: Księżyc (zbiorczo)  (Przeczytany 173429 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Online Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24418
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #105 dnia: Grudzień 21, 2016, 22:34 »

This gorgeous image shows this month's full moon, also known as a 'cold moon', seeming to hover above a set of satellite tracking dishes on the campus of the Instituto Nacional de Tecnica Aerospacial (INTA), in the southern part of the Canary Islands' Gran Canaria, at Montaña Blanca.
http://phys.org/news/2016-12-image-winter-moon.html

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #106 dnia: Grudzień 22, 2016, 21:23 »
Przy obecnym poziomie finansowania wyprawa na Marsa to mrzonka. Ciekawe czy za pieniądze "pakowane" w ISS nie dałoby się utrzymywać czegoś "małego" na księżycu? Byłby to spory postęp, bo infrastruktura na powierzchni "łysego" by narastała pewnie przez dekady, a nie płonęła w atmosferze, jak kolejne stacje na LEO.

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #107 dnia: Grudzień 22, 2016, 21:43 »
Wydaje mi się, że coś małego na Księżycu (o czym jest inny wątek!) byłoby znacznie droższe od ISS.

Offline JSz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6849
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #108 dnia: Grudzień 22, 2016, 22:54 »
Z programu Apollo wiemy, że za pomocą rakiety na Księżycu można umieścić szacunkowo ok. 1/6 tego, co na orbicie ISS. A więc wszystkie koszty rosną 6-krotnie: dostarczenia stacji jak i jej utrzymania. Z tym, że jest to masa razem z lądownikiem, który na orbicie nie jest potrzebny.

Gorzej z wymianą załóg: na Ziemię z powierzchni Księżyca (czyli powrotnikiem LM) wracało ok. 1/40 masy, którą dowieziono by na ISS.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #108 dnia: Grudzień 22, 2016, 22:54 »

Offline juram

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1264
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #109 dnia: Grudzień 23, 2016, 07:47 »
Podane przez Ciebie liczby różnią się od tego, co ja pamiętam, gdyż jeśli przyjąć, że Saturn 5 wynosił na LEO  118-120 ton ładunku, z tego w kierunku Księżyca (TLI) odlatywało 45-47 ton (CSM + LM). Na wejście orbitę wokół Księżyca (LOI) zużywano kilkanaście ton paliwa. Z powierzchni Księżyca na Ziemię wracali tylko astronauci oraz próbki skał, gdyż lądownik LM pozostawał tamże. W rzeczywistości z księżycowej podróży wracał na Ziemię tylko moduł CM o masie 5 ton, co stanowiło 1/24 masy wynoszonej na LEO.

Offline olasek

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 733
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #110 dnia: Grudzień 23, 2016, 08:21 »
Podane przez Ciebie liczby różnią się od tego, co ja pamiętam, gdyż jeśli przyjąć, że Saturn 5 wynosił na LEO  118-120 ton ładunku, z tego w kierunku Księżyca (TLI) odlatywało 45-47 ton (CSM + LM). Na wejście orbitę wokół Księżyca (LOI) zużywano kilkanaście ton paliwa.
Twoje liczby sa w porzadku ale chyba JSz tez jest bliski prawdy. Jemu chodzi (tak rozumiem) o mozliwy sumaryczny ladunek jaki mozna dostarczyc na sama powierzchnie Ksiezyca a nie jak wygladala misja Apollo i kto wracal. Faktycznie z 120 ton na LEO na orbite Ksiezyca wchodzilo pewnie cos okolo 32 ton (45 ton minus paliwo do wejscia na orbite). LM wazyl 15 ton z paliwem - po wyladowaniu bylo to okolo polowa tego czyli mozemy przyjac ze tracisz polowe masy opuszczajac orbite Ksiezyca i ladujac. Innymi slowy z powiedzmy 17 ton CSM ktory byl na orbicie moznaby dostarczyc polowe tego na Ksiezyc - czyli w sumie okolo 14-16 ton (8 ton Z LM i tyle samo z CSM) - powiedzmy jest to wiec jakies 1/6-1/8 tego co umiesciles na LEO.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2016, 08:24 wysłana przez olasek »

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23205
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #111 dnia: Grudzień 23, 2016, 08:56 »
Przeniosłem posty do wątku o Księżycu, gdyż tutaj miejsce na rozmowy na temat masy, jaką można dostarczyć na powierzchnię Srebrnego Globu. :)

Offline JSz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6849
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #112 dnia: Grudzień 23, 2016, 13:16 »
Podane przez Ciebie liczby różnią się od tego, co ja pamiętam, gdyż jeśli przyjąć, że Saturn 5 wynosił na LEO  118-120 ton ładunku, z tego w kierunku Księżyca (TLI) odlatywało 45-47 ton (CSM + LM). Na wejście orbitę wokół Księżyca (LOI) zużywano kilkanaście ton paliwa.
Twoje liczby sa w porzadku ale chyba JSz tez jest bliski prawdy. Jemu chodzi (tak rozumiem) o mozliwy sumaryczny ladunek jaki mozna dostarczyc na sama powierzchnie Ksiezyca a nie jak wygladala misja Apollo i kto wracal. Faktycznie z 120 ton na LEO na orbite Ksiezyca wchodzilo pewnie cos okolo 32 ton (45 ton minus paliwo do wejscia na orbite). LM wazyl 15 ton z paliwem - po wyladowaniu bylo to okolo polowa tego czyli mozemy przyjac ze tracisz polowe masy opuszczajac orbite Ksiezyca i ladujac. Innymi slowy z powiedzmy 17 ton CSM ktory byl na orbicie moznaby dostarczyc polowe tego na Ksiezyc - czyli w sumie okolo 14-16 ton (8 ton Z LM i tyle samo z CSM) - powiedzmy jest to wiec jakies 1/6-1/8 tego co umiesciles na LEO.

Olasek: tak, o to mi dokładnie chodziło, bo mowa była o funkcjonowaniu stacji na powierzchni Księżyca.

Tylko drobne modyfikacje w liczbach, otóż w ostatnich misjach Apollo Saturn V umieszczał na LEO już 140 t, co pogarsza proporcje. Ale z drugiej strony skoro odnosimy się do ISS, to musimy uwzględnić w szacunkach ile trzeba zużyć paliwa by z 200 wspiąć się na 400 km, co z kolei polepsza te proporcje. Przyjąłem że ze 140 t zostanie 100 t przy ISS. Nie wiem, czy poprawnie...

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2633
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #113 dnia: Styczeń 02, 2017, 12:28 »
Wczoraj miałem szanse pogadać o temacie badań Księżyca w Tok.fm

Jak ktoś chce posłuchać, to daję link
http://audycje.tokfm.pl/odcinek/31150

Dopiero dziś (a w kategoriach kosmicznych to przecież mała chwilka ;) ) posłuchałem tej audycji. Zawsze miło jest, gdy w ogólnopolskim radiu poruszany jest temat podboju kosmosu, zwłaszcza gdy wypowiada się ktoś, kto zna się na rzeczy.
Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że... może tak:
Velo - bardzo optymistycznie podszedłeś do sprawy kolonizacji Księżyca, czy podróży człowieka na Marsa lub jego księżyce. ;)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2017, 12:32 wysłana przez Radek68 »
The Dark Side of the Moon

Online Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24418
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #114 dnia: Marzec 11, 2017, 15:55 »
Kratery księżycowe po misjach kosmicznych
BY REDAKCJA ON 10 MARCA 2017


Wizja artystyczna uderzenia małego obiektu w powierzchnię Księżyca / Credits - NASA

Poszukiwanie nowych kraterów na powierzchni Księżyca przynosi czasem ciekawe rezultaty – szczególnie gdy mowa o tych stworzonych przez człowieka.

Autorem artykułu jest Pan Mateusz Olszewski.


Podczas dekad eksploracji Księżyca wiele statków kosmicznych odcisnęło swój ślad na powierzchni Księżyca. Część spotkań z powierzchnią była przypadkowa, inna zamierzona lub było to zakończeniem misji. Możemy precyzyjnie określić miejsce wielu z uderzeń w powierzchnię ziemskiego satelity. Dostępne są zdjęcia kraterów w wysokiej rozdzielczości wykonane przez Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO).

Jednak niektóre miejsca rozbić nie są nam znane. W niektórych przypadkach niewystarczająco dobrze znamy szacowane miejsce rozbicia, by ich poszukiwać jak np. Surveyor 2 i Łuna 15. Inne powinno być łatwiej odnaleźć, jednak nie zostały jeszcze zlokalizowane. W szczególności moduły wznoszenia Apollo LM pozostał nieuchwytny pomimo wysiłku wielu badaczy. Był on wystarczająco duży by pozostawić ślad na powierzchni Księżyca, ale jego model i bardzo mały kąt uderzenia sprawiają, że trudno ocenić jaki efekt miały takie uderzenia.

Poniżej prezentujemy 4 nowe miejsca zderzeń z powierzchnią Srebrnego Globu które nie były wcześniej znane. Zostały one odnalezione przez Phila Stooke z Kanady.

Apollo 12


Miejsce uderzenia zostało odnalezione w środku nietypowego pola ciemnych znaków, wyglądających jak odłamki uderzenia o współrzędnych 3.90° S, 21.23° W. Miejsce to znajduje się na zachód od szacowanego punktu uderzenia. Oczekiwany rozprysk wyrzuconego materiału, który został zaobserwowany przez LRO również w miejscach rozbić GRAIL i  LADEE jest widoczny i wydaje się pochodzić z liniowego wyżłobienia zorientowanego wzdłuż toru. Wyżłobienie o współrzędnych 3.920° S, 21.172° W ma około 25 metrów długości i od 2 do 3 metrów szerokości. Znajduje się ono na grani niewielkiego wzniesienia, a ślady odłamków mają swój początek 800 metrów na zachód i rozciągają się przez około 1,5 km. Luka pomiędzy śladami i miejscem uderzenia jest płytkim zagłębieniem, co potwierdzają dane z laserowego wysokościomierza LRO. Wygląda na to, że chmura odłamków z uderzenia została prawdopodobnie wygenerowana przez otarcie o powierzchnię. Spowodowało to rotację obiektu, który następnie przeleciał nad zagłębieniem i ostatecznie uderzył w powierzchnię.


Prawdopodobny ślad po uderzeniu członu wznoszącego Apollo LM z misji Apollo 12 / Credits – NASA / Phil Stooke

Apollo 14

W zdjęciach wykonanych przez Apollo 16 zauważono ciemne plamy niedaleko spodziewanej lokalizacji modułu wznoszenia Apollo 14. Jednak zdjęcia z LRO nie ujawniły w tym miejscu miejsca rozbicia. Zidentyfikowany został natomiast ciemny punkt bliżej spodziewanej lokalizacji. Znajduję się tam wachlarz wyrzuconego materiału który wygląda jak wyżłobienie, jest ono zorientowane w oczekiwanym kierunku. Nie został tu zaobserwowany większy rozprysk odłamków. Bliskość spodziewanej lokalizacji i podobieństwo do wpływu wywołanego przez Apollo 12 sugeruje, że to miejsce uderzenia modułu wznoszenia Apollo 14. Jego współrzędne to 3.420° S, 19.637° W.


Prawdopodobny ślad po uderzeniu członu wznoszącego Apollo LM z misji Apollo 14 / Credits – NASA / Phil Stooke

Chang’e 1

Po udanej misji mapowania Księżyca, pierwszy chiński orbiter księżycowy uderzył w powierzchnię naszego naturalnego satelity 1 marca 2009 roku. Na podstawie zdjęć wykonanych przez sondę przed zniszczeniem oszacowano miejsce uderzenia na 1.80° S, 52.23° E. Zdjęcia tego obszaru w wysokiej rozdzielczości zostały wykonane wcześniej w trakcie misji Apollo 16. Na zdjęciach z LROC-NAC widoczny jest wachlarzowaty rozprysk materiału w miejscu o współrzędnych 1.66° S, 52.27° E. Nie był on widoczny na obrazach z Apollo 16 więc musi to być miejsce uderzenia Chang’e 1. Znajduje się tam krater na południowym końcu wachlarza, ale nie jest jednoznaczne czy jest to krater uderzeniowy czy istniał on już wcześniej i uderzyła w niego sonda. Mały ciemny dołek na południe od krateru jest bardziej prawdopodobnym miejscem uderzenia.


Miejsce po uderzeniu sondy Chang'e -1 / Credits - NASA, Phil Stookee

SMART-1

Misja europejskiej sondy SMART-1 została zakończona rozbiciem o powierzchnię Księżyca. Błysk jej uderzenia został zarejestrowany przez teleskop Kanadyjsko-Francusko-Hawajski. Na podstawie śledzenia orbity i błysku uderzenia dobrze oszacowano położenie satelity i bardzo blisko tego punktu znajduje się małe nietypowe miejsce. Jest to liniowe wyżłobienie szerokie na 4 metry i długie na 20, przecinające mały istniejący wcześniej krater. Na jego południowym końcu znajduje się słaby wachlarz materiału wyrzuconego na południe. Położenie satelity to: 34.262° S, 46.193° W.


Miejsce po uderzeniu sondy SMART-1 / Credits - NASA, Phil Stooke

W najbliższych kilku dekadach z dużym prawdopodobieństwem na powierzchni Księżyca powstaną kolejne “sztuczne” kratery. NASA planuje, że przestrzeń wokół Księżyca (ang. “cis-lunar space”) będzie miejscem do testów technologii i rozwiązań dla przyszłej załogowej misji marsjańskiej. Pierwszy załogowy lot w pobliże (lub dookoła) Srebrnego Globu może nastąpić jeszcze przed końcem tej dekady.

(Planetary)
http://kosmonauta.net/2017/03/kratery-ksiezycowe-po-misjach-kosmicznych/#prettyPhoto
« Ostatnia zmiana: Marzec 11, 2017, 15:58 wysłana przez Orionid »

Online Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24418
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #115 dnia: Marzec 12, 2017, 07:15 »
NASA odnalazła zaginioną sondę kosmiczną
11.03.2017

Dzięki zastosowaniu techniki radarowej amerykańskiej agencji kosmicznej NASA udało się odnaleźć na orbicie wokół Księżyca sondę kosmiczną, z którą kontakt utracono w 2009 roku.

Wykrywanie wraków sond kosmicznych lub kosmicznego gruzu na orbicie okołoziemskiej może być trudnym wyzwaniem. Ale wykrywanie obiektów na orbicie wokół Księżyca jest jeszcze trudniejsze. Teleskopy optyczne nie mogą śledzić małych obiektów skrywających się na tle jasnego Księżyca. NASA przeprowadziła jednak eksperyment z zastosowaniem radaru planetarnego i udało jej się wykryć w ten sposób dwie sondy kosmiczne – jedną aktywną i jedną uśpioną.
 
Przy pomocy radaru działającego z Ziemi, NASA udało się wykryć swoją dawną sondę Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) oraz wystrzeloną przez Indie sondę Chandrayaan-1. Przy czym namierzenie tej pierwszej było o tyle łatwe, że współpracowano z nawigatorami misji, którzy podpowiedzieli, jak przebiega orbita sondy. Wykrycie sondy Chandrayaan-1 było zdecydowanie trudniejszym zadaniem, bowiem z tą sondą kontakt utracono w sierpniu 2009 roku.
 
Chandrayaan-1 ma rozmiary kostki o boku około 1,5 metra. Pomimo, iż radar planetarny jest używany do obserwacji planetoid odległych o kilka milionów kilometrów od Ziemi, naukowcy nie mieli pewności, czy da radę wykryć tak mały obiekt na orbicie wokół Księżyca. Eksperyment zakończył się jednak sukcesem.
 
Ogólna zasada działania wszystkich radarów jest podobna: wysyłają wiązkę promieniowania mikrofalowego, która odbija się od obiektu i powraca. Jednak radary mogą zdecydowanie różnić się zasięgiem. Typowy radar policyjny do pomiaru prędkości ma zasięg rzędu kilometra, radary na lotniskach działają do około 100 kilometrów. To wszystko zdecydowanie za mało w porównaniu z dystansem do Księżyca, który wynosi około 380 tysięcy kilometrów. Jako swojego radaru NASA używa 70-metrowej anteny w Goldstone Deep Space Communications Complex w Kalifornii. Kieruje on potężną wiązkę mikrofal w kierunku Księżyca. Odbite echo zostaje następnie odebrane przez 100-metrowy Green Bank Telescope w Zachodniej Wirginii.
 
Odnalezienie na orbicie księżycowej zaginionej sondy kosmicznej, której nie śledzono od lat, jest trudne, ponieważ Księżyc posiada obszary o większym niż średnie oddziaływaniu grawitacyjnym, które mogą w takim okresie znacząco zmienić orbitę sondy, a nawet doprowadzić do jej upadku na powierzchnię. Obliczenia sugerowały, że Chandrayaan-1 krąży około 200 km nad powierzchnią Księżyca, ale sondę traktowano jako utraconą.
 
W poszukiwaniach zagubionej sondy zespół z NASA wykorzystał fakt, iż krąży ona po orbicie polarnej, czyli przebiegającej nad biegunami Księżyca. 2 lipca 2016 r. skierowano radioteleskopy na rejon położony 160 km nad powierzchnią północnego bieguna księżycowego i czekano czy sonda przetnie drogę wiązki radarowej. Przewidywano, iż sonda powinna dokonywać pełnego okrążenia orbity co 2 godziny i 8 minut. I rzeczywiście coś podobnego do małego obiektu przecięło wiązkę dwukrotnie podczas czterogodzinnych obserwacji.
 
Założono, że to zagubiona sonda i użyto nowych danych do obliczenia prędkości i odległości do obiektu, a następnie zaktualizowano przewidywaną orbitę. Okazało się, że trzeba było przesunąć położenie sondy o 180 stopni (połowę cyklu) w stosunku do orbity znanej z 2009 roku, ale orbita nadal miała kształt i nachylenie takie, jak oczekiwano.
 
Następnie odebrano radarowe echo odbite od sondy jeszcze siedem razy w ciągu trzech miesięcy, idealnie zgodnie z nowymi przewidywaniami orbity. Część obserwacji wykonano przy pomocy olbrzymiego radioteleskopu w Arecibo, który dysponuje najpotężniejszym systemem radarowym do celów astronomicznych.
 
Eksperyment udowodnił, że anteny w Goldstone, Arecibo i Green Bank pracując razem mogą wykrywać i śledzić małe sondy kosmiczne na orbicie wokół Księżyca. Może to znaleźć zastosowanie w przyszłych bezzałogowych i załogowych misjach do ochrony przed kolizjami oraz jako mechanizm bezpieczeństwa w przypadku problemów z łącznością. (PAP)

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,413419,nasa-odnalazla-zaginiona-sonde-kosmiczna.html
https://www.jpl.nasa.gov/news/news.php?release=2017-062

Online Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24418
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #116 dnia: Marzec 12, 2017, 07:18 »
Polski artykuł wprowadza zamieszanie, sugerując , że LRO jest nieaktywną sondą.
Było ostatnio jakieś oficjalne przedłużenie misji ?
http://lk.astronautilus.pl/sondy/lro.htm

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2406
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #117 dnia: Marzec 12, 2017, 11:45 »
Przy pomocy radaru działającego z Ziemi, NASA udało się wykryć swoją dawną sondę Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) oraz wystrzeloną przez Indie sondę Chandrayaan-1.

Hm, ciekawe. Byłem przekonany, że "moja" sonda już dawno pacnęła w Księżyc.

Online Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24418
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #118 dnia: Marzec 12, 2017, 20:52 »
Pewnie miałeś na myśli LCROSS i EDUS, które poleciały razem z LRO w 2009 w kierunku Księżyca.
http://lk.astronautilus.pl/sondy/lcross.htm

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2406
Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #119 dnia: Marzec 12, 2017, 22:47 »
Pewnie miałeś na myśli LCROSS i EDUS, które poleciały razem z LRO w 2009 w kierunku Księżyca.

Nie, miałem na myśli Chandrayaan-1.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Księżyc (zbiorczo)
« Odpowiedź #119 dnia: Marzec 12, 2017, 22:47 »