Ja się zastanawiam nad kilkoma sprawami:
- Czy da się udowodnić, na podstawie twardych danych, że Wenus miała kiedyś oceany? Jeśli tak to jakie to dane musiały by być?
- Czy skały sugerujące oceaniczną przeszłość Wenus trzeba szukać na ,,kontynentach" Isztar oraz Afrodita czu też na nizinach? Jakie to musiały by być skały? Węglany raczej nie dadzą rady przetrwać w tych temperaturach z dodatkiem kwasu siarkowego.
- Czy na Wenus powstało życie? Jeśli tak to jaki poziom rozwoju osiągnęło? Czy to życie było typu ziemskiego czyli zbudowane na bazie węgla oraz białek? Czy pradawne życie mogło przetrwać w atmosferze planety co sugerują niektóre hipotezy?
- Jak poszukiwać śladów hipotetycznego życia na Wenus? Czy w takich warunkach jak dziś mogłyby uchować się jakiekolwiek makro i mikroskamieniałości?
- Czy na Wenus mogło powstać życie typu innego niż ziemskie, zwłaszcza w tak egzotycznych warunkach jak dzisiaj lub jeszcze cieplejszych w przeszłości (na co wskazują koryta płynącej niegdyś lawy, podobne do ziemskich czy marsjańskich rzek)?
- Co spowodowało katastrofalny wulkanizm niszczący hipotetyczne oceany i przyjazny dla ziemskiego życia klimat planety? Czy mogło to spowodować upadek dużego ciała niebieskiego, o średnicy rzędu nawet 100 i więcej kilometrów? Taki impakt mógł wygotować oceany, które już nie mogłyby pochłaniać dwutlenku węgla i wiązać w skalach krzemianowych czy węglanowych. Czy też planeta sama w jakiś sposób nakręciła swój wulkanizm?
- Jeśli tylko wulkanizm zniszczył oceany i przyjazny życiu klimat to czy tego typu wydarzenie grozi Ziemi w najbliższej i dalszej przyszłości?
A wracając do Kanarkowej wizji radzieckich łódek na Wenus, to byłaby z tego afera. Skoro na zamarzniętym Marsie boimy się zarażenia planety ziemskimi mikrobami to co byłoby z oceaniczną Wenus? Byłby problem cokolwiek tam wysłać w obawie przed skażeniem. Ciekawe czy do dziś powstałoby tam autochtoniczne życie analogiczne do ziemskich eukariontów w tym wielokomórkowców, które widoczne byłoby gołym okiem a może i z orbity np. hipotetyczne wenusjańskie rośliny, grzyby czy zwierzęta? Jedyny plus z ugotowania wenus jest taki, że nie ma obawy skażenie powierzchni planety ziemskimi organizmami
Inna sprawa wyższe warstwy atmosfery Wenus