Autor Wątek: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)  (Przeczytany 214592 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline eRKa

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Windą do nieba :)
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #180 dnia: Styczeń 06, 2017, 21:45 »
Gliese 710 leci w kierunku Układu Słonecznego
PRZEZ REDAKCJA W DNIU 5 STYCZNIA 2017

(...) Naukowcy z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu obliczyli, że za niecałe 1,36 miliona lat w pobliżu Układu Słonecznego przeleci gwiazda Gliese 710. O zbliżeniu naukowcy wiedzieli już od jakiegoś czasu, jednak nowe obliczenia wskazują, że gwiazda przeleci znacznie bliżej niż nam się wydawało.

Gliese 710 to czerwony karzeł o masie ok. 0,6 masy Słońca aktualnie znajdujący się jakieś 64 lata świetlne od Słońca. Jednak według najnowszych obliczeń za niecałe 1,5 miliona lat gwiazda ta zbliży się do nas na odległość zaledwie 77 dni świetlnych. Choć w skali kosmicznej to naprawdę niewielka odległość trzeba pamiętać, że to wciąż przekłada się na odległość ponad 13 000 razy większą od odległości Ziemia – Słońce, która wynosi prawie 150 000 000 kilometrów (zwaną jednostką astronomiczną – AU). W momencie maksymalnego zbliżenia do Słońca Gliese 710  będzie miała jasność -2,7 magnitudo i będzie najszybciej przemieszczającą się gwiazdą na naszym niebie. (...)

Źródło: http://kosmonauta.net/2017/01/gliese-710-leci-w-kierunku-ukladu-slonecznego/
http://www.aanda.org/articles/aa/abs/2016/11/aa29835-16/aa29835-16.html

Szczerze powiedziawszy to bardzo niepokojąca informacja. Słońce nam "spokojnie" poświeci jeszcze 2-3 mld lat więc wydawało się że mamy dużo czasu na "przeprowadzkę".  1,36 mln lat to dość krótki czas. Przecież dinozaury wyginęły "zaledwie" 60 mln lat temu a człowiek rozumny jest na ziemi "tylko" 2 mln lat.
Deszcz komet przez 4 mln lat nie brzmi wesoło... 

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8608
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #181 dnia: Styczeń 06, 2017, 22:02 »
Nadzieja w tym, że obliczenia naukowców okażą się błędne  ::)

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #182 dnia: Styczeń 06, 2017, 22:33 »
Nawet jak okażą się realne to znacznie wyższe  prawdopodobieństwo bombardowania ciał  Układu Słonecznego nie powinno mieć miejsca. Takie sytuacje zdarzały się już w przeszłości i sondy kosmiczne raczej nie zaobserwowały skutków zwiększonego bombardowania w stosunkowo mało odległej przeszłości. Ale wymaga to dokładniejszych badań nad tempem powstawania kraterów w okresie ostatnich np. 100 mln lat. Czy uda się zauważyć jakieś okresy częstszych impaktów na Marsie czy Księżycu?

Nawet byłbym za tym, żeby takie bliskie przejście gwiazdy działo się teraz. Może jakieś ciekawsze obiekty częściej by do Układu Słonecznego przylatywały, co byłoby okazją do ich bliższego poznania :)
http://news.astronet.pl/index.php/2008/10/17/n5866/
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2017, 00:15 wysłana przez Orionid »

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8608
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #183 dnia: Styczeń 06, 2017, 22:45 »
Orionidzie a propos ostatniego posta to mam nadzieję, że nie chciałbyś aby ciekawe ciało niebieskie wylądowało na dachu Twojego domu  ::)

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #183 dnia: Styczeń 06, 2017, 22:45 »

Offline eRKa

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 200
  • Windą do nieba :)
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #184 dnia: Styczeń 07, 2017, 00:03 »
Nawet byłbym za tym, żeby takie bliskie przejście gwiazdy działo się teraz. Może jakieś ciekawsze obiekty częściej by do Układu Słonecznego przylatywały, co byłoby okazją do ich bliższego poznania :)
http://news.astronet.pl/index.php/2008/10/17/n5866/
Gorzej gdyby trzeba było 3 razy w roku bronić ziemię przed 2 km kometą.

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8608
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #185 dnia: Styczeń 07, 2017, 08:00 »
Ja pisząc do Orionida o ciele niebieskim na dachu jego domu nie miałem na myśli małych meteorytów ale takich większych rzędu setek a nawet tysięcy metrów średnicy  ::)

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #186 dnia: Styczeń 07, 2017, 16:09 »
Pierwszą supernową w roku 2017 odkryli Polacy
07.01.2017

Odkryta przez dwóch polskich miłośników astronomii supernowa - oznaczona AT 2017A - jest pierwszym obiektem tego typu odkrytym w roku 2017. Informację o jej znalezieniu podała Grupa Robocza ds. Supernowych działająca w ramach Międzynarodowej Unii Astronomicznej.

Gdy w Polsce kończyły się zabawy sylwestrowe, nad ranem 1 stycznia dwóch miłośników astronomii z Polski uruchomiło swój automatyczny teleskop w prywatnym obserwatorium Ratinga we Włoszech. Teleskop wykonał serię zdjęć; supernową udało się dostrzec na ostatnim z nich.
 
Supernowa jest pierwszą odkrytą w tym roku. Otrzymała oznaczenie AT 2017A, a gdy zostanie ustalony jej typ - można ją będzie określać także mianem SN 2017A. Jest to zgodne z regułą stosowaną przez Międzynarodową Unię Astronomiczną, że supernowe odkrywane w danym roku oznaczane są liczbą roku oraz kolejnymi literami alfabetu (lub kombinacjami dwóch liter, jeśli zabraknie pojedynczych znaków w alfabecie).
 
Wybuch supernowej dostrzeżono w galaktyce UGC 10104 w gwiazdozbiorze Korony Północnej. Supernowa ma jasność 17,4 magnitudo.
 
Odkrywcami supernowej są Grzegorz Duszanowicz i Michał Żołnowski. Do Żołnowskiego należy obserwatorium Ratinga w północnych Włoszech, w którym razem z Michałem Kusiakiem (studentem astronomii na Uniwersytecie Jagiellońskim) odkrył kilkadziesiąt planetoid. Posiada też prywatne obserwatorium w Chile – w roku 2015 czteroosobowemu zespołowi Polaków udało się tam odkryć kometę.
 
Z kolei Duszanowicz na co dzień mieszka w Szwecji w miejscowości Akersberga. Do tej pory odkrył już 10 supernowych. Natomiast zespół Żołnowski-Duszanowicz ma na swoim koncie trzy odkrycia supernowych.
 
"Bardzo cieszymy się z naszego odkrycia. To spory wysiłek związany nie tylko z samymi, wymagającymi benedyktyńskiej cierpliwości poszukiwaniami, ale również związany z utrzymaniem w sprawności technicznej zdalnego obserwatorium. Każda z obserwacji poprzedzona jest starannym zaplanowaniem, w jakiej części nieba prowadzone będą poszukiwania. Często nasze poszukiwania to pewien wyścig, zwłaszcza z zespołami japońskimi, które korzystają z tego przywileju, że noc nadchodzi u nich o kilka godzin wcześniej i wcześniej mogą zauważyć nowy obiekt na swoim niebie" - powiedział Michał Żołnowski w rozmowie z PAP.
 
Odkrycie jest efektem żmudnych obserwacji. Trzeba systematycznie wykonywać zdjęcia wielu galaktyk, a następnie porównywać ich obrazy ze starszymi fotografiami z archiwum. Jeśli w danej galaktyce uda się dostrzec jasną gwiazdę, której wcześniej tam nie było - najprawdopodobniej mamy do czynienia z wybuchem supernowej. Zdecydowana większość odkryć supernowych jest dokonywana współcześnie przy użyciu automatycznych teleskopów fotografujących rożne obszary nieba.
 
PAP - Nauka w Polsce
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412620,pierwsza-supernowa-w-roku-2017-odkryli-polacy.html

Z włoskiego nieba do Polski – supernowa SN2017A
PRZEZ KRZYSZTOF KANAWKA W DNIU 10 STYCZNIA 2017


Supernowa SN 2017A / Credits - Ratinga, Grzegorz Duszanowicz, Michał Żołnowski (wstawka: SLOAN)

Zaledwie sześć godzin po północy w Nowym Roku za sprawą polskiego obserwatorium we Włoszech wykryto blask supernowej. Jest to pierwsza odkryta supernowa w nowym roku.

Supernowe to jedne z najbardziej energetycznych zjawisk we Wszechświecie. W momencie „zapłonu” jasność pojedynczej supernowej może przewyższyć jasność całej galaktyki, w której zaszło zjawisko. To dzięki supernowym we Wszechświecie znajduje się więcej pierwiastków cięższych od tlenu (a w szczególności od żelaza), ważnych także dla powstania planet oraz życia.

Rantiga Osservatorio jest pierwszym w pełni zorganizowanym polskim projektem mającym na celu przegląd nieba, identyfikację oraz obserwacje drobnych ciał Układu Słonecznego w tym planetoid bliskich Ziemi (NEO) oraz komet. „Przy okazji” Ratinga wykrywa także supernowe – np. 2016P. Projekt oficjalnie rozpoczął się 20 marca 2012 roku. Prowadzą go Michał Żołnowski, Michał Kusiak, Rafał Reszelewski oraz Grzegorz Duszanowicz. Obserwatorium położone jest we Włoszech w miejscowości Tincana, na pograniczu Emilii-Romanii oraz Toskanii. W porównaniu z warunkami panującymi w Polsce wypada ono znacznie lepiej, jeśli chodzi o liczbę pogodnych nocy.

Pierwszego stycznia, o godzinie 05:25 czasu UTC (czyli 06:25 czasu polskiego) Grzegorz Duszanowicz odkrył supernową na zdjęciu odległej galaktyki UGC 10104, znajdującej się w gwiazdozbiorze Korony Północnej. W momencie wykrycia supernowa miała jasność +17,4 magnitudo. Jak się szybko okazało – jest to pierwsze odkrycie supernowej w 2017 roku. W związku z tym zjawisko otrzymało oznaczenie 2017A.

Każdego roku odkrywanych jest ponad tysiąc supernowych. Znaczna większość z nich jest wykrywana przez profesjonalne i często automatyczne programy poszukiwawcze. Stosunkowo niewiele supernowych jest odkrywanych przez amatorów i zespoły „pół-profesjonalne”. Takie odkrycia są jednak ważne, gdyż wspierają pracę zawodowych astronomów i poszerzają naszą wiedzę na temat supernowych we Wszechświecie.

(MŻ, RO)
Źródło: http://kosmonauta.net/2017/01/z-wloskiego-nieba-do-polski-supernowa-sn2017a/
« Ostatnia zmiana: Styczeń 10, 2017, 13:57 wysłana przez Orionid »

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #187 dnia: Styczeń 07, 2017, 20:18 »
Orbita Proxima Centauri wyliczona!
PRZEZ KRZYSZTOF KANAWKA W DNIU 26 GRUDNIA 2016


Astronomom udało się wyliczyć parametry orbity Proximy Centauri względem dwóch gwiazd Alfa Centauri.

Czy Proxima Centauri krąży wokół dwóch gwiazd Alfy Centauri? To pytanie od momentu odkrycia najbliższej Słońcu gwiazdy w 1915 roku zadawały sobie kolejne pokolenia astronomów. Dopiero w tym roku trzech astronomów – Pierre Kervella, Frédéric Thévenin i Christophe Lovis – wyznaczyło orbitę tego czerwonego karła. Stało się to dzięki instrumentowi High Accuracy Radial velocity Planet Searcher (HARPS), zainstalowanemu na 3,6 metrowym teleskopie La Silla w Chile, należącym do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO).


Orbita Proximy Centauri względem dwóch gwiazd Alfa Centauri / Credits – P. Kervella (CNRS/U. of Chile/Observatoire de Paris/LESIA), ESO/Digitized Sky Survey 2, D. De Martin/M. Zamani

Głównym zadaniem HARPS jest poszukiwanie planet pozasłonecznych, jednak instrument okazał się także być przydatny do mierzenia ruchu Proximy Centauri. Wyznaczony okres obiegu gwiazdy wokół dwóch składników Alfy wynosi około 550 tysięcy lat, zaś ekscentryczność orbity to około 0,5. W najbliższym punkcie orbity Proxima zbliża się do dwóch głównych gwiazd Alfy Centauri na odległość około 4300 jednostek astronomicznych, natomiast w najdalszym punkcie orbity jest to około 13 tysięcy jednostek astronomicznych. Obecnie gwiazda zbliża się do najdalszego punktu na orbicie.

Zespół astronomów, który wyznaczył orbitę Proximy Centauri uważa, że ich wyliczenia mają „wysoki poziom pewności”. Innymi słowy, wciąż jest możliwe, że Proxima Centauri nie jest fizycznie powiązana z dwiema gwiazdami Alfy Centauri, ale wydaje się to być bardzo mało prawdopodobne. Kolejne lata obserwacji pozwolą na doprecyzowanie tych wartości.


Artystyczna wizja nano-pojazdu zmierzającego do Alfa Centauri / Credits – Breakthrough Initiatives

W najbliższych latach wiele różnych grup badawczych będzie zajmować się kolejnymi obserwacjami i pomiarami ruchu Proximy Centauri. Ma to związek z niedawnym odkryciem egzoplanety Proximy b http://kosmonauta.net/2016/10/czy-proxima-b-moze-byc-dobrym-miejscem-dla-zycia/  oraz rozpoczęciem prac koncepcyjnym nad projektem misji bezzałogowej Breakthrough Starshot. http://kosmonauta.net/2016/04/breaktrhough-starshot-pierwszy-lot-miedzygwiezdny/ Zminiaturyzowana sonda rozpędzana laserem miałaby przebyć odległośc 4,37 lat świetlnych w około 2-3 dekady.

(Arxiv, ESO)
Źródło: http://kosmonauta.net/2016/12/orbita-proxima-centauri-wyliczona/#prettyPhoto
 https://www.eso.org/public/announcements/ann16089/

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #188 dnia: Styczeń 15, 2017, 02:07 »
Astronomowie zaprezentowali olbrzymie zdjęcie obłoku molekularnego w Orionie
11.01.2017

Astronomowie uzyskali bardzo szczegółowy obraz obłoku molekularnego Orion A w zakresie bliskiej podczerwieni. Do badań wykorzystano teleskop VISTA, należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO).

Obecnie na wieczornym niebie nad Polską bardzo dobrze widoczny jest gwiazdozbiór Oriona. Posiadacze lornetek lub teleskopów mogą w tej konstelacji wypatrzeć ciekawe mgławice. Znajduje się tam m.in. cały kompleks obłoków molekularnych, w których rodzą się nowe gwiazdy. Te obłoki i mgławice stanowią także przedmiot zainteresowania astronomów, którzy chcą badać procesy gwiazdotwórcze.
 
Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) zaprezentowało ostatnio bardzo szczegółowe zdjęcie obłoku molekularnego Orion A. Obraz uzyskano przez złożenie wielu pojedynczych fotografii, otrzymując w efekcie fotografię 39 578 x 23 069 pikseli, na której znajduje się cały obłok Orion A i jego okolice.
 
Jest to rezultat przeglądu nieba wykonanego w ramach przedsięwzięcia o nazwie VISION (VIenna Survey In Orion), przy pomocy teleskopu VISTA - o średnicy 4,1 metra. Ten przeznaczony do przeglądów nieba w podczerwieni teleskop pracuje w Obserwatorium Paranal w Chile.
 
Dzięki obserwacjom na falach podczerwonych, które są dłuższe niż światło widzialne, można głębiej przeniknąć przez pył otaczający młode gwiazdy i dostrzec wcześniej nieznane obiekty. Dzięki przeglądowi odkryto m.in. nowe młode obiekty gwiazdowe czy kilka potencjalnych gromad galaktyk.
 
Wynikiem przeglądu VISION jest katalog prawie 800 tysięcy obiektów, takich jak gwiazdy i galaktyki. Katalog ma lepszą głębokość i pokrycie niż jakikolwiek inny przegląd tego obszaru nieba wykonany do tej pory.
 
Wyniki badań zostały opisane w artykule, który ukazał się w czasopiśmie naukowym "Astronomy & Astrophysics". W zespole badawczym, w którego skład wchodzą głównie z astronomowie pracujący w Austrii, znajdziemy także polskie nazwisko: Karolina Kubiak (University of Vienna, Wiedeń, Austria). (PAP)

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412650,astronomowie-zaprezentowali-olbrzymie-zdjecie-obloku-molekularnego-w-orionie.html

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #189 dnia: Styczeń 15, 2017, 02:08 »
Zarejestrowano najgłębszy rentgenowski obraz kosmosu
14.01.2017

Największą koncentrację czarnych dziur, jaką kiedykolwiek obserwowano, pokazuje obraz uzyskany dzięki wykorzystaniu rentgenowskiego obserwatorium Chandra. Korzystający z niego astronomowie wykonali najgłębszy obrazu kosmosu w tym zakresie promieniowania. O ich pracy informuje Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics.

Najgłębszy rentgenowski obraz Wszechświata powstał ze złożenia obserwacji wykonywanych przez ponad 7 milionów sekund przy pomocy należącego do NASA kosmicznego obserwatorium o nazwie Chandra.
 
Zdjęcie obejmuje obszar tzw. Chandra Deep Field-South, w skrócie CDF-S. Jest to rejon na niebie o kształcie zbliżonym do okrągłego i powierzchni ok. dwóch trzecich powierzchni tarczy Księżyca w pełni. Astronomowie obserwowali ten rejon przez bardzo długi czas, aby spojrzeć jak najgłębiej w kosmos i dostrzec jak najdalsze i jak najsłabsze obiekty.
 
Okazało się, iż centralny rejon zdjęcia zawiera największą koncentrację supermasywnych czarnych dziur, jaką kiedykolwiek obserwowano. Gdyby ekstrapolować tę koncentrację na większy obszar, to na obszarze tarczy Księżyca w pełni byłoby 5 tys. tych obiektów, a na całym niebie - około miliarda.
 
Badacze połączyli dane z obserwatorium Chandra z innymi głębokimi obserwacjami nieba: Cosmic Assembly Near-Infrared Deep Extragalactic Legacy Survey (CANDELS) oraz Great Observatories Origins Deep Survey (GOODS), wykonanymi przy pomocy Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Dzięki temu można było zbadać galaktyki i czarne dziury widziane w stadium od jednego do dwóch miliardów lat po Wielkim Wybuchu.
 
Pierwsza część badań dotyczyła poszukiwań emisji rentgenowskiej od galaktyk widocznych na zdjęciach z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a, wśród obiektów położonych od 11,9 do 12,9 miliardów lat świetlnych od nas. W przypadku około 50 galaktyk udało się je zidentyfikować na obrazie rentgenowskim. Następnie zastosowano specjalną technikę analizy obrazów, aby poszukać emisji rentgenowskiej od 2076 galaktyk, których nie udało się zidentyfikować indywidualnie. Technika polega na tym, że dodaje się wszystkie zliczenia fotonów rentgenowskich w pobliżu pozycji galaktyk, co zwiększa czułość. W ten sposób udało się uzyskać rezultat taki, jaki wymagałby obserwacji przez 8 miliardów sekund (około 260 lat).
 
Następnie, analizując uzyskane w ten sposób dane, naukowcy ustalili, iż czarne dziury we wczesnym Wszechświecie rosły przeważnie na skutek gwałtownych wybuchów aktywności, aniżeli poprzez powolną kumulację materii. Udało się też wprowadzić pewne ograniczenia dla "ziaren", z których uformowały się supermasywne czarne dziury. Gdyby zaczynały od obiektów o masach około stu mas Słońca, to czas potrzebny do ich rozrośnięcia się do miliarda mas Słońca byłby tak duży, że stanowiłby problem dla obecnych modeli teoretycznych opisujących tego typu procesy. Problem znika, jeśli początkowe masy wynoszą od 10 tysięcy do 100 tysięcy mas Słońca.
 
Kolejnym rezultatem z opisywanych badań jest sprawdzenie kształtu tzw. funkcji jasności (ang. luminosity function). Opisuje ona względną liczbę jasnych obiektów w stosunku do słabych. Funkcja zależy od kilku fizycznych parametrów związanych z rozrastaniem się czarnych dziur, w tym od początkowej masy obiektów i od tempa akumulacji materii. Dane ustalone na podstawie pola CDF-S wskazują na raczej "płaską" funkcję (np. względnie duża liczba jasnych obiektów), co może zostać wykorzystane do ulepszania modeli teoretycznych. (PAP)

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412664,zarejestrowano-najglebszy-rentgenowski-obraz-kosmosu.html

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #190 dnia: Styczeń 15, 2017, 02:09 »
Złączenie dwóch gwiazd w 2021 lub 2022 roku
PRZEZ KRZYSZTOF KANAWKA W DNIU 13 STYCZNIA 2017


Wizja artystyczna układu kontaktowego (w tym przypadku VFTS 352) / Credits - ESO/L. Calçada

Dwie gwiazdy w układzie KIC 9832227 zbliżają się ku nieuchronnemu złączeniu, które nastąpi w 2021 – 2022 roku. Być może to zjawisko będzie widoczne gołym okiem.

W odległości około 1800 lat świetlnych od Układu Słonecznego, w gwiazdozbiorze Łabędzia, znajduje się układ KIC 9832227. Jest to układ dwóch gwiazd, krążących bardzo blisko siebie i coraz szybciej wokół wspólnego środka masy. Jest to tzw. „układ kontaktowy”. Aktualnie okres obiegu gwiazd wynosi nieco mniej od 11 godzin.
Zespół astronomów pod przewodnictwem Lawrence Molnara z amerykańskiego Calvin College, przeanalizował ruch  KIC 9832227 i porównał z dostępnymi danymi. Ich prognoza, bazująca na wcześniejszym zjawisku V1309 Sco (z gwiazdozbioru Skorpiona, 2008 rok), sugeruje, że pomiędzy wrześniem 2021 a wrześniem 2022 dojdzie do złączenia gwiazd w KIC 9832227.

To złączenie stworzy tzw „czerwoną nową”, zjawisko, które nie jest klasyczną gwiazdą nową. W przypadku „czerwonej nowej” blask pochodzi od złączenia „normalnych” gwiazd, w przypadku nowej jest to zjawisko na powierzchni białego karła.

Obserwowane będzie znaczny wzrost jasności, w szczególności na zakresie podczerwonym – stąd nazwa „czerwonej nowej”.  Astronomowie uważają, że w przypadku  KIC 9832227 jasność będzie na tyle duża, że zjawisko da się zaobserwować nawet gołym okiem.


Ekspansja otoczki wokół V838 Monocerotis / Credits – NASA, ESA, H.E. Bond (STScI), Hubble Heritage Team (STScI/AURA)

Do końca nie wiadomo, czego można się spodziewać po złączeniu. Niektórzy naukowcy uważają, że czeka nas zjawisko podobne do obserwowanego od 2002 roku V838 Monocerotis, gdzie rejestrowana jest poruszająca się materia. Nie jest to jednak pewne, dlatego prognoza rychłego złączenia dwóch gwiazd jest elektryzująca dla astronomów – możliwe są zaawansowane obserwacje przy użyciu różnych obserwatoriów astronomicznych.

Gwiazdozbiór Łabędzia jest dobrze widoczny z terenów Polski, w szczególności od późnej wiosny do jesieni.

(Calvin College)

Źródło: http://kosmonauta.net/2017/01/zlaczenie-dwoch-gwiazd-w-2021-lub-2022-roku/

http://news.nationalgeographic.com/2017/01/see-star-explode-2022-nova-cygnus-skywatching-space-science/
https://calvin.edu/news/archive/astronomy-prof-student-predict-explosion-that-will-change-the-night-sky

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #191 dnia: Styczeń 15, 2017, 23:52 »
ESO jeszcze dokładniej poszuka planet w systemie Alfa Centauri
15.01.2017

Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) ogłosiło w poniedziałek podpisanie porozumienia z Breakthrough Initiatives, dzięki któremu wkrótce możliwe będą jeszcze dokładniejsze poszukiwania planet pozasłonecznych w systemie Alfa Centauri.

Alfa Centauri to układ wielokrotny gwiazd położony najbliżej względem Słońca. Tworzy go para gwiazd: Alfa Centauri A (zwana też Rigil Kentaurus) i Alfa Centauri B oraz nieco od nich oddalona Proxima Centauri. W przypadku tej ostatniej kilka miesięcy temu ESO ogłosiło odkrycie planety typu ziemskiego krążącej w strefie wokół gwiazdy potencjalnie nadającej się do zamieszkania. Z kolei w 2012 roku informowano o znalezieniu planety okrążającej Alfę Centauri, ale później okazało się, że był to raczej błąd w pomiarach. Jednak Europejskie Obserwatorium Południowe nie poddaje się i będzie kontynuować poszukiwania planet wokół Alfy Centauri. Zastosuje do tego celu teleskop VLT, jeden z najnowocześniejszych teleskopów naziemnych na świecie.
 
ESO oraz Breakthrough Initiatives podpisały porozumienie, które umożliwi takie poszukiwania za kilka lat – mają się zacząć w 2019 roku. Breakthrough Initiatives sfinansuje modernizację instrumentu VISIR, działającego na teleskopie VLT. VISIR to urządzenie do uzyskiwania obrazów oraz pomiarów spektroskopowych w podczerwieni. Po modernizacji będzie jeszcze lepiej wykorzystywać możliwości optyki adaptatywnej i zostanie dostosowane do techniki zwanej koronografią, służącej do redukowania światła od gwiazdy, w którego blasku giną potencjalne planety, miliony razy słabsze niż gwiazda.
 
Doświadczenia i technologie nabyte w trakcie modernizacji zostaną później wykorzystane także przy budowie instrumentu METIS, który będzie zamontowany na przyszłym 39-metrowym Ekstremalnie Wielkim Teleskopie Europejskim (E-ELT), konstruowanym przez ESO. Budowa E-ELT aktualnie trwa, pierwsze obserwacje ma rozpocząć w 2024 roku.
 
Breakthrough Initiatives to naukowo-technologiczny projekt rozpoczęty w 2015 roku przez rosyjskiego miliardera Juriego Milnera. Obejmuje kilka podprojektów, których ogólnym celem są poszukiwania życia poza Układem Słonecznym. W szczególności ma zostać opracowana nowa technologia umożliwiająca budowę sond kosmicznych zdolnych poruszać się z prędkością 20 proc. prędkości światła. Takie sondy mogłyby zostać wysłane w kierunku układu Alfa Centauri. Na badania inżynieryjne w ramach Breakthrough Starshot przeznaczono 100 milionów dolarów. (PAP)

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412662,eso-jeszcze-dokladniej-poszuka-planet-w-systemie-alfa-centauri.html

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #192 dnia: Styczeń 16, 2017, 11:51 »
Odkryto 13 nowych pulsarów gamma
16.01.2017

Dzięki pomocy dziesiątek tysięcy wolontariuszy z projektu Einstein@Home, astronomom udało się odkryć 13 nowych pulsarów gamma - poinformował niemiecki Instytut Maxa Plancka ds. Fizyki Grawitacyjnej.

Obliczenia, które pojedynczemu komputerowi zajęłyby ponad tysiąc lat, udało się przeprowadzić w ciągu roku dzięki obliczeniom rozproszonym wykonywanym przez komputery osób, które zgłosiły swój udział w projekcie Einstein@Home. Dziesiątki tysięcy wolontariuszy z całego świata udostępniło moc obliczeniową swoim komputerów do prowadzenia badań naukowych.
 
Wykorzystując ten potencjał, międzynarodowy zespół naukowców poszukiwał periodyczności w 118 źródłach zarejestrowanych przy pomocy pracującego w kosmosie obserwatorium Fermi. Są to źródła o nieznanej naturze. W przypadku 13 z nich udało się dzięki obliczeniom odkryć obecność obracających się gwiazd neutronowych.
 
„Odkryliśmy tak wiele nowych pulsarów z trzech głównych powodów: olbrzymia moc obliczeniowa dostarczona przez Einstein@Home, opracowanie nowatorskich i bardziej wydajnych metod poszukiwań oraz użycie nowych danych Fermi-LAT. Wszystkie te czynniki razem umożliwiły uzyskanie niespotykanej czułości w naszym dużym przeglądzie ponad 100 źródeł” - wyjaśnił dr Colin Clark, pierwszy autor publikacji, która ukazała się w „The Astrophysical Journal”.
 
Pulsary to szybko obracające się gwiazdy neutronowe. Mają rozmiary rzędu 10-20 kilometrów i są ekstremalnie gęstymi pozostałościami po wybuchach supernowych. Najczęściej kojarzymy je z pulsarami radiowymi, ale obserwowane są też pulsary gamma. Tych drugich astronomowie znają znacznie mniej. Znalezienie periodycznych pulsacji źródeł gamma jest bardzo trudne. Zwykle rejestrowanych jest jedynie 10 fotonów dziennie przy pomocy Large Area Telescope (LAT) pracującego na pokładzie kosmicznego obserwatorium Fermi. Aby wykryć periodyczności, potrzebne są analizy danych z wielu lat, w trakcie których pulsar mógł obrócić się miliardy razy. Takie analizy wymagają bardzo dużych mocy obliczeniowych komputerów.
 
Wcześniejsze podobne obliczenia „na ślepo” pozwoliły odkryć 37 pulsarów gamma w danych z Fermi-LAT. Wszystkie odkrycia metodą obliczeń „na ślepo” w ciągu ostatnich czterech lat zostały dokonane dzięki Einstein@Home (21 pulsarów gamma).
 
Projekt Einstein@Home opiera się na zaangażowaniu wolontariuszy – internautów z całego świata. Udostępniają oni nieużywany czas pracy swoich domowych komputerów do wykonywania obliczeń w celu badań naukowych.
 
Einstein@Home działa od 2005 roku, wykorzystując platformę BOINC – rozwiązanie pierwotnie powstałe dla potrzeb innego projektu obliczeń rozproszonych, SETI@home. Do tej pory w projekcie Einstein@Home wzięło udział ponad 440 tysięcy wolontariuszy. Łączna moc obliczeniowa komputerów to 1,6 petaflops, co dałoby pozycję w top 60 listy najpotężniejszych superkomputerów na świecie. Projekt analizuje dane z detektorów fal grawitacyjnych LIGO i Virgo w poszukiwaniu nieznanych, szybko rotujących gwiazd neutronowych. Od 2009 roku dodatkowo analizowane są dane z radioteleskopów, dotyczące pulsarów radiowych (w sumie w ramach projektu odkryto 55 pulsarów radiowych). Poszukiwania pulsarów gamma rozpoczęły w się z kolei w 2011 roku (łącznie 21 odkrytych pulsarów gamma). (PAP)

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412716,odkryto-13-nowych-pulsarow-gamma.html


The entire sky as seen by the Fermi Gamma-ray Space Telescope and the 13 pulsars discovered by Einstein@Home that were now published. The field below each inset shows the pulsar name and its rotation frequency. The flags in the insets show the nationalities of the volunteers whose computers found the pulsars. Credit: Knispel/Clark/Max Planck Institute for Gravitational Physics/NASA/DOE/Fermi LAT Collaboration

https://phys.org/news/2017-01-einsteinhome-gamma-ray-pulsars.html

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8608
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #193 dnia: Styczeń 16, 2017, 16:18 »
ESO jeszcze dokładniej poszuka planet w systemie Alfa Centauri
15.01.2017

Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) ogłosiło w poniedziałek podpisanie porozumienia z Breakthrough Initiatives, dzięki któremu wkrótce możliwe będą jeszcze dokładniejsze poszukiwania planet pozasłonecznych w systemie Alfa Centauri.

Alfa Centauri to układ wielokrotny gwiazd położony najbliżej względem Słońca. Tworzy go para gwiazd: Alfa Centauri A (zwana też Rigil Kentaurus) i Alfa Centauri B oraz nieco od nich oddalona Proxima Centauri. W przypadku tej ostatniej kilka miesięcy temu ESO ogłosiło odkrycie planety typu ziemskiego krążącej w strefie wokół gwiazdy potencjalnie nadającej się do zamieszkania. Z kolei w 2012 roku informowano o znalezieniu planety okrążającej Alfę Centauri, ale później okazało się, że był to raczej błąd w pomiarach. Jednak Europejskie Obserwatorium Południowe nie poddaje się i będzie kontynuować poszukiwania planet wokół Alfy Centauri. Zastosuje do tego celu teleskop VLT, jeden z najnowocześniejszych teleskopów naziemnych na świecie.
 
ESO oraz Breakthrough Initiatives podpisały porozumienie, które umożliwi takie poszukiwania za kilka lat – mają się zacząć w 2019 roku. Breakthrough Initiatives sfinansuje modernizację instrumentu VISIR, działającego na teleskopie VLT. VISIR to urządzenie do uzyskiwania obrazów oraz pomiarów spektroskopowych w podczerwieni. Po modernizacji będzie jeszcze lepiej wykorzystywać możliwości optyki adaptatywnej i zostanie dostosowane do techniki zwanej koronografią, służącej do redukowania światła od gwiazdy, w którego blasku giną potencjalne planety, miliony razy słabsze niż gwiazda.
 
Doświadczenia i technologie nabyte w trakcie modernizacji zostaną później wykorzystane także przy budowie instrumentu METIS, który będzie zamontowany na przyszłym 39-metrowym Ekstremalnie Wielkim Teleskopie Europejskim (E-ELT), konstruowanym przez ESO. Budowa E-ELT aktualnie trwa, pierwsze obserwacje ma rozpocząć w 2024 roku.
 
Breakthrough Initiatives to naukowo-technologiczny projekt rozpoczęty w 2015 roku przez rosyjskiego miliardera Juriego Milnera. Obejmuje kilka podprojektów, których ogólnym celem są poszukiwania życia poza Układem Słonecznym. W szczególności ma zostać opracowana nowa technologia umożliwiająca budowę sond kosmicznych zdolnych poruszać się z prędkością 20 proc. prędkości światła. Takie sondy mogłyby zostać wysłane w kierunku układu Alfa Centauri. Na badania inżynieryjne w ramach Breakthrough Starshot przeznaczono 100 milionów dolarów. (PAP)

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412662,eso-jeszcze-dokladniej-poszuka-planet-w-systemie-alfa-centauri.html
Myślę że ten post pasuje do wątku o bezzalogowej misji do Proxima Cantauri  :)

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24667
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #194 dnia: Styczeń 21, 2017, 08:16 »
Sieć radioteleskopów ALMA zaczęła obserwacje Słońca
19.01.2017

Olbrzymia sieć radioteleskopów ALMA, pracująca w Chile, uzyskała szczegółowe obrazy Słońca. Są to pierwsze obserwacje naszej dziennej gwiazdy tym instrumentem - poinformowało Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) reprezentujące Europę w projekcie ALMA.

Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA) to sieć 66 radioteleskopów pracujących w zakresie fal milimetrowych i submilimetrowych. Anteny stoją na płaskowyżu Chajnantor w Chile. ALMA to globalny projekt, w którym współpracują kraje z Europy, Ameryki Północnej i Azji Wschodniej. Europa jest reprezentowana przez ESO, do którego należy także Polska.
 
Astronomowie badają Słońce wieloma metodami. Aby uzyskać jak najpełniejszy obraz najważniejszej dla nas gwiazdy, potrzebne są obserwacje w pełnym zakresie widma fal elektromagnetycznych, w tym właśnie na falach milimetrowych.
 
Zazwyczaj unika się kierowania cennych teleskopów na Słońce, bowiem jest ono i tak miliardy razy silniejsze niż inne obiekty astronomiczne na niebie, do obserwacji których są one przeznaczone. Aby teleskop mógł bezpiecznie obserwować Słońce - i nie ulec przy tym uszkodzeniu (lub nie uszkodzić odbiorników na skutek skupienia promieni słonecznych - musi być odpowiednio skonstruowany. Kiedyś boleśnie przekonano się o tym w przypadku innego submilimetrowego teleskopu, SEST, w którym nastąpił pożar konstrukcji lustra wtórnego po przypadkowym skierowaniu teleskopu na Słońce.
 
ALMA rozpoczęła kampanię obserwacji Słońca, nazwaną ALMA Solar Campaign. Międzynarodowy zespół badawczy astronomów obserwował olbrzymią plamę słoneczną na falach o długości 1,25 milimetra i 3 milimetrów. Na uzyskanych obrazach widać różnice temperatury pomiędzy różnymi częściami chromosfery Słońca. Jest to warstwa znajdująca się na widoczną dla nas powierzchnią Słońca, zwaną fotosferą. Obserwacje w obu zakresach długości fali pozwoliły astronomom spojrzeć na różne warstwy chromosfery. W przypadku fal 1,25 mm patrzymy głębiej, w warstwy bliższe fotosferze, niż obserwując na falach o długości 3 mm.
 
Oprócz obserwacji w trybie interferometrycznym, przy użyciu wielu anten ALMA, aby uzyskać szczegółowe obrazy plamy słonecznej, przeprowadzono też obserwacje Słońca przy pomocy pojedynczej anteny (aby zarejestrować widok całej tarczy słonecznej). Dzięki tzw. technice szybkiego skanowania uzyskano obraz całego dysku słonecznego w ciągu zaledwie kilku minut.
 
Plamy słoneczne to zmienne struktury na Słońcu związane z polem magnetycznym. Występują w obszarach, w których pole magnetyczne jest bardzo potężne. Plamy wydają nam się ciemne, ponieważ są o około 1000 st. C. chłodniejsze, niż otaczające je obszary Słońca. (PAP)

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,412761,siec-radioteleskopow-alma-zaczela-obserwacje-slonca.html
http://www.pulskosmosu.pl/2017/01/18/obserwatorium-alma-obserwuje-slonce/

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Astrofizyka - Badania różne (zbiorczo)
« Odpowiedź #194 dnia: Styczeń 21, 2017, 08:16 »