Główne 5 księżyców Urana nie jest może tak spektakularnych jak Tryton, ale co w końcu na obecną chwilę wiemy o nich? Dość niewiele. Przypomnijmy, że Voyager 2 przelatując przez system Urana, wykonał ledwo po kilka fotografii każdego z nich (ze słabą przecież rozdzielczością aparatu fotograficznego). Ścieżka przelotu pozwoliła wykonać kilka, najdokładniejszych z całej puli fotografii najmniejszego z tych 5 dużych księżyców - Mirandy. jednak już zaledwie tych parę fotografii pozwoliło uchwycić na Mirandzie niesamowity krajobraz i strukturę powierzchni, w tym przede wszystkim olbrzymie zróżnicowanie terenu, wypiętrzeń i gigantycznych klifów. Pozostałe księżyce nie pokazały nam swoich obliczy na tyle, aby móc z pełną świadomościa powiedzieć, że są "nudne" i nic nie mają nam już do zaoferowania. Dodać należy, że gdyby Voyager 2 w sierpniu 89 nie przeleciał dość blisko Trytona i nie uchwycił na jego powierzchni aktywnych kriogejzerów - dziś też pewnie uważany by był - mylnie - za ot, kolejny martwy, nudny obiekt w Układzie Słonecznym. Ponadto - sfotografowane partie księżyców Urana ujawiają zaledwie część powierzchni, pomijam już wątpliwą rozdzielczość uzyskanych wtedy zdjęć, które po prostu pozwalają dostrzec jedynie ogólne warunki budowy skorupy księżycowej, bez szczegółów powierzchni. Podsumowując - nasza baza wiedzy o księżycach Urana jest na tyle skromna, że jakakolwiek misja w ten rejon - przyniesie gigantyczny wzrost danych o tych ciałach niebieskich, każdy flyby orbiter'a - na wzór Cassini'ego - da nam całkowicie inny wgląd w to co się tam dzieje - jak bardzo zróżnicowany jest ten rejon US. Z kolei misja do innego lodowego giganta - Neptuna - na swój sposób już wydaje się niesamowicie atrakcyjna - właśnie ze względu na możliwość znacznie głębszego zbadania jego fascynującego księżyca - Trytona (z orbity czy nawet z powierzchni), ale także zapoznania się z bliskiej odległości - z niesamowitą dynamiką atmosfery lazurowego giganta. Gdziekolwiek nie polecimy - czy w kierunku Urana, czy Neptuna - mamy gwarancję napływu (rzecz jasna przy w pełni udanej misji na zwór Galileo czy Cassini) olbrzymich i niesamowitych danych, fotografii itd. Życzę każdemu na tej grupie aby doczekał tych rezultatów, bo najwcześniej zapewne dotrą one pod koniec lat 30-tych....