....i jednocześnie wielka szkoda, że oprócz papierkowych "study" nic konkretnego wokół kolejnej misji w kierunku tego globu się nie zadziało. Przepadł europejski Uranus Pathfinder, przepadł pomysł na orbiter z NASA... nic też nie widać na horyzoncie.
ESA planowała misję MUSE do Urana i start miałby nastąpić w 2026 lub w 2029 na rakiecie Ariane 6, a sonda miałaby dotrzeć do planety Uran dopiero w 2044 lub 2049r jeśli start by się opóźnił. Do Urana leci się bardzo długo i pewnie to jest powodem braku zatwierdzenia takich misji.
https://en.wikipedia.org/wiki/MUSE_(spacecraft)
Wiadomo, że na rezultaty naukowe oczekiwałoby się z 20 lat, a także to, że "energetycznie " Uran jest b.wymagający. Mimo wszystko takie misje były planowane, szkoda właśnie, że co najwyżej z tych potencjalnych misji w kierunku tzw. lodowych gigantów szanse niedawno miał zaistnieć Trident, ale także niestety jako flyby. Misję w kierunku Urana "zabijają" też naturalnie ostatnie odkrycia wokół księżyców galileuszowych, Enceladusa czy oczywiście Tytana, na którego znowu będzie przecież "postawiona " olbrzymia kasa w ramach Dragonfly.
Mi się marzy prawdziwa inwazja . Zakładając ,że starship powstanie :
- misja do pasa planetoid , konkretnie Ceres : orbiter plus Lądownik i/lub łazik - 1 rakieta
- misja do Jowisza i 4 najważniejszych księżyców -Europa , IO , Ganimedes i Kalisto - cztery orbitery plus do każdego lądownik i/lub łazik - 1 rakieta ( być może jakieś roboty wwiercąjące się do podlodowych zbiorników wody )
- misja na Saturna i jego księżyce - Tytan , Enceladus , Mimas = trzy orbitery plus do każdego lądownik i/lub łazik - 1 rakieta (biorąc pod uwagę Tytana to może jakaś łódź /balon/sterowiec/samolot )
- misja do Urana - Dwa(trzy) orbitery plus do każdego lądownik i/lub łazik do najważniejszych księżyców - 1 rakieta
-misja do Neptuna - ponownie dwa orbitery plus lądowniki i/lub łaziki - do najważniejszych księżyców - 1 rakieta
Biorąc pod uwagę planowany ogromny udźwig tej rakiety ( z tankowaniem na orbicie lub start bez odzysku 1 stopnia ) można by wysłać naprawdę "wypasione" sondy .
Oczywiście jakby nawet starshipowi zabrakło udźwigu to dodajemy następne rakiety.
Dodam tylko ,że koszty byłyby duże ale jakby zorganizowały to razem NASA ,ESA JAXA , kanada , WB to myślę ,że do udźwignięcia szczególnie biorąc pod uwagę uzyskane wyniki