Tak jak wcześniej napisał kolega JSz. - sprawa jest aż nadzbyt oczywista. Jest niemal pewne, że do kieszeni tzw."działaczy" FIFA powędrował bardzo gruby szmalec prosto z Putinlandu. No to Ruskie, widząc, że stoją już pod ścianą, chwytają się wszystkiego co popadnie, przy okazji próbując uświadomić innym, że nie są jedynymi krętaczami na Ziemi. No...może faktycznie nie jedynymi, ale zdecydowanie największymi. Jednym słowem poziom pogrążania się rosyjskiej propagandy - gdzie od zawsze czarne było białe i vice versa - osiągnął status cyrku na kółkach.