I tu wracamy, do traktatu o przestrzeni kosmicznej z roku 1967, nie żebym był jego wielkim fanem, jednak on mówi wyraźnie. Żadne państwo nie może sobie rościć prawa do choćby najmniejszego kawałka pozaziemskiego ciała niebieskiego. Zatem wszelkie próby zajęcia (czym?), czy blokowania miejscówki na Księżycu, przez Chińczyków są z punktu prawa międzynarodowego nielegalne.
Zatem, kiedy te wszystkie Chińskie rendery "już za dziesięć lat", staną się za dwadzieścia piec lat rzeczywistością, prawdopodobnie się skończy na dwóch bazach tym regionie. Chińsko - Rosyjskiej, oraz Amerykańskie Międzynarodowej.