W sumie sie nie dziwie. Ariane 6 ma byc mniejsza, jak uslyszalem. Oznacza to, ze bedzei czesciej startowala, bardziej mozna ja optymalizowac - nikt nei bedzie ryzykowac startu takiej rakiety jak ariane-v aby cos poprawic a mniejsza rakieta ma wieksze szanse na ewolucje z kazdym lotem. Tak jak w przypadku sojuza to juz zupelnei inny statek niz ten na poczatku. A ze nei mozna wynosic niczego duzego? Cooz, potrafimy skladac duze konstrukcje na LEO po co ryzykowac budowe kolejnej N-1 jak mozna cos dowozic po kawalku. IMHo, madra decyzja.