Moim zdaniem amerykański rząd powinien skupić się na Artemis. Czy USA powrócą na Księżyc w 2024 czy w 2028 powinny trzymać się obronnych celów. Oczywiście wolałbym większą komercjalizację programu. Bo kolejne zmiany spowodują to że Amerykanów na Księżycu nie zobaczymy do 2030 roku. Jeśli ktoś chce lecieć w USA na Czerwoną Planetę powinien wspierać pracę nad Starshipem. Zresztą Starship powinien być włączony do Artemis.
No cóż.... Eko, zapowiada się kolejna, kompletna porażka i zapewne kolejny reset kolejnego programu, a potem zgadnij co... No właśnie...kolejne bzdury na freskach 3D, kolejne przejadanie publicznej kasy, kolejne nabijanie w butelkę, kolejne - a jakże - logo. Ktoś tu słusznie zauważył, że misją NASA nie jest Księżyc, ale gwarancja pracy dla inżynierów. Na zasadzie: „Co będzie to będzie”. Tym się przecież za 4 lata nikt nie będzie przejmować. Który to raz przerabiamy? No i czekamy na kolejne przemowy wiceprezydenta, admina NASA, który dalej będzie udawać, że ma w tej sprawie dużo do powiedzenia...Ech... No nuda Panie, jak w polskim kinie. Mój ironiczny, swego czasu wpisany, komentarz w stopce posta, niestety zaczyna się materializować.