Obserwacje zorzy polarnej - 2023 rok

[TomIR]

No ładnie. Prędkość dochodzi do 550 km/s, gęstość solidna na poziomie 28 p/cm³, B_Z schodzi momentami nawet do -25 nT, natomiast k_P jak na razie 6 (G2).

[Sokole Oko]

Właśnie osiągnięto Kp=7 (G3). Zorze widać na webcamerkach z Warmii, a w relacjach z lubelskiego, a nawet centrum Warszawy. Ja od dwóch godzin mam pełne zachmurzenie, oczywiście i bez zaskoczenia

[Sokole Oko]

Właśnie mamy G4. Miesiąc po miesiącu

[ekoplaneta]

Dzięki za trzymanie ręki na pulsie. U mnie jest zorza polarna 

[TomIR]

Przy tych warunkach chyba jest wszędzie . Na kamerze IAP na 51°N zorza jest w zenicie .
U mnie w Krakowie jest straszne zaświetlenie, ale chyba nawet ja zaraz wyjdę sprawdzić czy coś jest.

[Sokole Oko]

Na fotach z Podlasia zielony wał zorzowy z kilkanaście stopni nad horyzontem... kadry jakby ze Skandynawii. Niektórzy piszą o widoczności 60 stopni nad horyzontem

[TomIR]

Uprzejmie donoszę, że zorza była widoczna z Krakowa! Fota na dowód później (kadru jak ze Skandynawii jednak nie będzie ).

[Piotrek89]

pod wadowicami
Małopolskie

[TomIR]

Tak było widać w najlepszym momencie o 22:22 CEST. Szału nie ma, ale czy w takiej sytuacji można narzekać?
Ot, zielona plama na tle Kasjopei (czyli ok. 18° nad horyzontem w czasie obserwacji) . Na oko w zasadzie nic nie było widać, może niebo w tym miejscu było mniej ciemne. Na innych zdjęciach widać też, że w kolejnych kadrach większa część nieba zmienia jasność między ekspozycjami bez zmiany parametrów naświetlania, więc coś tam więcej musiało być widać, pewnie czerwonego/różowego, ale nie wygrało z lampami . Całe zjawisko było dynamiczne - poniższa plama zmieniała jasność i rozmiar z kadru na kadr przy 4 s naświetlania i zdjęciach robionych jedno po drugim. Widoczna była między 22:14 a 22:27 CEST. Teraz niestety warunki szlag trafił.

[Sokole Oko]

Brawo TomIR i Piotr!

Małopolska, a jak wysoko ta zieleń! Zwykle szorowała ona o horyzont. U mnie zachmurzenie zgęstniało jeszcze bardziej jak o zmroku, zgodnie zresztą z prognozą. Ale teraz faktycznie konkretniej oklapło.

[TomIR]

Dzięki . Muszę przyznać, że byłem zszokowany, że w ogóle coś wyszło. Na pierwszych trzech zdjęciach nic, a na czwartym od razu zieleń na ekranie aparatu i oczy wielkie jak talerze .

Aktualnie mamy k_P na poziomie 7, ale niestety B_Z poszło powyżej 0 nT, a gęstość zrobiła się bardzo niestabilna i poniżej 10 p/cm³. W chwili, gdy zrobiłem powyższe zdjęcie było (licząc tak ok. 30 min poprawki na to, że do DSCOVR wiatr słoneczny dociera wcześniej, niż do Ziemi) gęstość była stabilna i równa ok. 31 p/cm³, a B_Z poniżej -20 nT, i to chyba była cała tajemnica jasności dzisiejszej zorzy. Gęstość ważniejsza niż prędkość wiatru (tutaj ledwie 600 km/s). No i jeszcze jeden wniosek: nawet słabo wyglądające CME może zrobić niezłe show, jak jest dobrze wycelowane .

[TomIR]

Warunki poprawiają się! Na kamerach IAP, także w Collm (51°N), widać intensywnie różową zorzę do ok. 25-30° nad horyzontem. Jak ktoś ma czyste i ciemne niebo, powinien nadal próbować obserwacji niezależnie od szerokości geograficznej.

[TomIR]

I to by było na tyle. W ciągu dnia warunki zorzowe zdecydowanie osłabły. W nocy mieliśmy jeszcze jeden okres z k_P = 8 (G4), ale przy bardzo kiepskiej gęstości. Potem B_Z spadł bardzo nisko, do -33 nT, a gęstość ustabilizowała się na ok. 10 p/cm³, ale u nas była wtedy już 05:00 i za widno na obserwacje. Zorze pojawiły się wtedy za to w USA.

Co się tyczy europejskiej części burzy geomagnetycznej, to o jej intensywności świadczy fakt, że zorza złapała się na kamerze IAP w Hiszpanii na 37°N . Zdjęcie niżej jest z 22:17 CEST, czyli wtedy, gdy zacząłem widzieć ją u mnie.

[Sokole Oko]

37 stopni N i "Aurora Espaniolis" Brawa dla Słoneczka! Prosimy o więcej, najlepiej przy wyżowej pogodzie!

[kanarkusmaximus]

No właśnie - jakie są szanse na 27-29 kwietnia? Spejsłewer pisze:
     

ANOTHER CME IS COMING: NOAA forecasters say that minor G1-class geomagnetic storms are possible on April 27th when a CME is expected to hit Earth's magnetic field. It was hurled into space on April 24th by an explosion in the sun's southern hemisphere. Most of the CME will sail south of Earth, but its northern flank will probably touch our planet.