„Dzięki misjom zrobotyzowanym dostaniesz znacznie większy naukowy efekt za te pieniądze” – mówi Gregory Kulacki, analityk zajmujący się kwestiami bezpieczeństwa w Chinach z Union of Concerned Scientists, grupy z siedzibą w Cambridge w stanie Massachusetts. „W Chinach, podobnie jak w Stanach Zjednoczonych, istnieje napięcie między naukowcami, którzy chcą robić najlepszą naukę, jaką tylko mogą, i którzy wolą misje zrobotyzowane, a rządami, które chcą wykorzystywać programy lotów kosmicznych w dużej mierze do celów politycznych”.
Otóż to. Naprawdę trudno o lepszą odpowiedź dla pani Agnieszki Pollo. Stacje orbitalne w obecnej formule są za drogie w stosunku do uzyskiwanych efektów.
(cytat oczywiście z powyższego artykułu).