Ziemia (zbiorczo)

[Matias]

Huragan Igor okiem satelity Aqua

Trwa sezon huraganów na Oceanie Atlantyckim. Tym razem do wschodniego wybrzeża USA zbliża się huragan Igor. Oczywiście, ten masywny ośrodek niskiego ciśnienia jest obserwowany jednocześnie za pomocą wielu urządzeń i instrumentów - wśród nich znajduje się satelita NASA o nazwie Aqua.

Więcej na kosmo - link.

W załączniku podgląd na tego potworka. W CNN usłyszałem dzisiaj rano, że wiatry wieją tam z prędkością 240 km/h Wysokiej rozdzielczości fotki dostępne tutaj - link.

[petite]

No tak, u nas też wietrznie... Stały wiatr 70-80 km/h podmuchy dochodzą do 110 km/h. Ale bywało gorzej...

[petite]

Tak, zdecydowanie sezon zorzowy otwarty  Od dwóch dni na niebie królują zieloności, niestety w związku ze sztormami nie wystawiłam nawet palca za drzwi...  Caaałyyy tydzień przede mną z pogodnymi nocami 

[Matias]

<Wiola się cieszy>

Strzelaj foty!

Tymczasem ciekawe rzeczy dzieją się na Atlantyku. Mamy w tej chwili trzy aktywne huragany :

- Karl, który znajduje się na zachód od Jukatanu (nietypowe miejsce chyba?) i w chwili obecnej jest huraganem kategorii 1, wiatr wieje tam z prędkością 120 km/h. Przez najbliższą dobę ma jeszcze nabrać trochę siły.
- Igor, chwilowo najpotężniejszy huragan na Atlantyku. Jest monsterkiem kategorii 4 w skali Saffir-Simpson. Wiatr wieje w jego okolicach z prędkością 225 km/h. Prognozy mówią, że jeszcze w najbliższym czasie nabierze trochę siły. Kieruje się na północny zachód, a zatem jest zupełnie niegroźny.
- Julia, kategoria 2, wiatr wieje tam z prędkością 160 km/h. Porusza się w tym samym kierunku co Igor, a więc niegroźna Zwłaszcza że już będzie tylko słabnąć.

Aktualizacje na żywo dostępne są na tej stronce - http://www.nhc.noaa.gov/index.shtml
Stamtąd też poglądowy screen :

[Matias]

Mały update odnośnie naszych ptaszków :

- Karl, wczoraj był dosyć silny (niestety nie pamiętam której był kategorii), jednak dzisiaj już zanika, rozbijając się o góry w południowym Meksyku. Jest w tej chwili tropikalną depresją z wiatrami wiejącymi do 40 km/h.
- Igor, sporo osłabł - jest huraganem kategorii 2 w skali Saffir-Simpson. Jest w okolicach Bermudów, porusza się wciąż na północy zachód. Wiatry w granicach 177 km/h.
- Julia, zanika. Zdegradowana już do sztormu tropikalnego.

Pojawił się też nowy obszar o tendencji przekształcenia się w coś większego. Wg NOAA jest 30% szans, że zmieni się w sztorm tropikalny.

Filmik przedstawiający te huragany znajduje się w tym miejscu wątku o ISS.

Mapka w załączniku :

[Matias]

Żaden z powyższych 'tworów' już nie istnieje

W rejonie Morza Karaibskiego mamy w chwili obecnej depresję tropikalną 'GEORGETTE', która będzie słabnąć. Na wschodnich wodach Atlantyku rozkręca się sztorm tropikalny LISA, w okolicach którego wiatr wieje z prędkością około 75 km/h.

[petite]

Huragan Igor dotarł nad Morze Labradorskie, oddzielające Kanadę od Grenlandii. Wichury spodziewane są w stolicy Grenlandii, to dość niedaleko mnie... Ciekawe czy odczujemy jakiś mały procent tego huraganu...

[Matias]

Hmmm.. huragan? Zdaje się że to już jego pozostałości, jakie są tam prędkości wiatru?

[petite]

Podmuchy do 150 km/h. My już mieliśmy takie sztormy w zeszłym roku, nie polecam... 

[Maquis]

Hehe, znamy takie przypadki i tutaj

[petite]

No tak Pomorze na pewno ma się czym pochwalić Ja jestem z centralnej Polski, więc dla mnie to zupełna nowość...
Kiedy u was jest najwięcej sztormów? Na zimę? I jakie były rekordowe prędkości?

[Matias]

W zimie chyba bardziej jednostajne, a najbardziej porywiste na jesień i wiosnę. Te najsilniejsze sztormy mają swoją nazwę, ale wyleciała mi z głowy teraz Wiatry najsilniejsze jakie pamiętam to coś pod/odrobinę nad 150 km/h chyba, Maquis prawda to?

[Maquis]

Tak, 150 km/h, Huragan Kyrill.
Najsilniejsze sztormy są na jesieni i wiosną. Ale bywa z tym różnie - czasami sztormy trafiają się i po za tymi sezonami.

[petite]

Wioska, w której mieszkam (niby to jeszcze Reykjavik...) jest jedną z najbardziej wietrznych na wyspie. Rekordowa prędkość jakiej byłam świadkiem to również 150km/h (podmuchy), ale rok przed tym jak się tu wprowadziłam (czyli dwa lata temu) prędkość wiatru przekroczyła 220 km/h. Bus, który stał na obecnie naszym podwórku został zmieciony... Co ciekawe nie wiało od strony morza tylko z gór(halny? ), mało tego w centrum Reykjaviku tak jakby na przeciwko naszego miejsca zamieszkania oddzielonego zatoką, prędkość ta była 3 razy mniejsza

[petite]

Wczoraj odnotowano  trzęsienia ziemi o sile prawie 4 stopni w skali Richtera w pobliżu wulkanu Bárðarbunga pod lodowcem Vatnajokull na Islandii. Możemy spodziewać się kolejnej erupcji - silniejszej od Eyjafjoll. W tej chwili wulkan jest obserwowany.
Info po polsku:
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/107041,islandia-budzi-sie-potezny-wulkan
i po islandzku  :
http://www.mbl.is/mm/frettir/innlent/2010/09/26/snarpur_jardskjalfti_a_vatnajokli/