Na Ars Technica pojawił się artykuł
https://arstechnica.com/science/2019/05/facing-2024-deadline-nasa-issues-a-report-defending-the-lunar-gateway/ omawiający najnowszy dokument NASA broniący koncepcji Gateway
https://arstechnica.com/wp-content/uploads/2019/05/2019-Why-Gateway-v5.pdf zarówno w kontekście szybkiego lądowania (Faza I), jak i perspektywicznej eksploracji (Faza II).
Potwierdza się to co wielokrotnie mówiliśmy w tym i sąsiednich wątkach, że podstawowym problemem jest delta-v Oriona, która nie pozwala na wejście na LLO i powrót na Ziemię i stąd taka orbita Gateway:
„Zwiększenie możliwości jego napędu o ponad 80 procent - z 1100 do prawie 2000 metrów na sekundę, aby wejść i wrócić z niskiej orbity Księżyca - nie jest możliwe”, stwierdza dokument.
Jednak krytycy mówią, że w dalszej perspektywie może to być do zrealizowania. Konstrukcja kapsuły Orion jest dojrzała, ale jej moduł serwisowy, który zapewnia zasilanie i napęd - może zostać ulepszony w porównaniu z istniejącym dostarczanym przez Europejską Agencję Kosmiczną. NASA może zawrzeć umowę z inną firmą z siedzibą w USA, aby zapewnić bardziej wydajny moduł serwisowy. Alternatywnie, nowy górny stopień rakiety Space Launch System (w domyśle EUS), może wykorzystać technologię Integrated Vehicle Fluids System (IVF), do wprowadzenia Oriona na LLO (
https://denniswingo.wordpress.com/2019/04/02/sls-and-lunar-return-in-2024-with-faith-and-ambition/).
Ze swej strony dodam, że połączenie Oriona z lądownikiem nawet na orbicie NRHO wcale nie wymaga obecności tam elementów Gateway.Dokument określa również, jak długo ludzie mogą pozostać na powierzchni Księżyca przy obecnym podejściu za pośrednictwem Gateway -
cztery dni. Zakłada to misję
21-dniową, która obejmuje pięciodniowy tranzyt załogi do Gateway w Orionie, dwa dni na lot Gateway na powierzchnię, trzy lub cztery dni na powierzchni, dwa dni z powrotem do Gateway i pięć dni powrót stamtąd na Ziemię (gdy np. misja Apollo 17 w 1972 r. pozwoliła astronautom spędzić ponad trzy dni na powierzchni Księżyca, ale wymagała zaledwie 12 dni, ponieważ załoga leciała via LLO).