Dlaczego nietrafiony? Co w tym dziwnego, że szef agencji państwowej, odpowiedzialny za wydatkowanie pieniędzy podatników, krytycznie mówi o firmie, która zakontraktowała w 2014 r. prace za tyle, ile chciała, miała zakończyć je w 2017, a dziś wygląda na to, że potrwa to co najmniej dwa razy dłużej?