Co do CME wspomnianego przez Michała warto odnotować, że wyrzucone zostało to to z prędkością ponad 3000 km/sek., więc gdyby poszło to w nas, burza G5 byłaby praktycznie pewna - a może coś na miarę Carringtona. Nawet burze G5 z przełomu X/XI 2003 były po CME wyrzuconych z prędkością "jedynie" ~2000 km/sek.
Model od NASA pokazuje, że zjawisko było tak solidne, że wywołało falę uderzeniową rozchodzącą się wokół całego Słońca. Ze względu na prędkość uwolnienia, CME dostało status ER jako ekstremalnie rzadkie. Niezły zwiastun na kolejne lata tego cyklu - o ile wiem nawet 23. cykl nie dał tak konkretnych pod względem energii uwolnienia wyrzutów powyżej 3K km/sek. Z drugiej strony - niestety statystycznie wychodzi zwykle po jednym takim CME na dekadę lub gorzej.