Już po wszystkim, jak w katowskim dowcipie o ściętej głowie
No, prawie. Jeszcze przez dłuższy czas będzie dostrzegalna w lornetkach i teleskopach, nawet małych. Ale to już nie ten widok, co 2 tygodnie temu.
Ostatniej nocy z 25/26 lipca zza północnej obwodnicy Lublina wśród rzednących cirrusów była praktycznie niedostrzegalna gołym okiem. Przy lepszej pogodzie i ciemniejszym niebie pewnie byłoby to jeszcze możliwe. W lornetce 10x50 wyraźna, ale już sporo mniejszy warkocz i spadła jasność komy. Pożegnalne fotki cyknięte, jeszcze nie przeglądałem...
Pozdrawiam
-J.