Autor Wątek: Silentium Universi  (Przeczytany 1039 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Radek68

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 2641
  • "Jutro to dziś, tyle że jutro" Sławomir Mrożek
Silentium Universi
« dnia: Styczeń 09, 2021, 13:33 »
Silentium Universi

"24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu komputery obserwatorium zapisywały dźwięki kosmosu i wszystko co słyszały było tylko bezładnie zmieniającym się szumem, tylko raz, tylko raz, podczas sprawdzania komputerowych notatek natrafiono na coś niezwykłego! Ponad jedynkami, dwójkami i trójkami podstawowego szumu pojawił się sygnał tak silny, że komputerowi nie starczyło cyfr i musiał użyć liter alfabetu. Nie tylko moc była tu zastanawiająca. Analizując widmo sygnału, można było dojść do wniosku, że jest on modulowany, że jest jakby fragmentem sensownej, inteligentnej transmisji, miał tylko jedną wadę - nie powtórzył się nigdy więcej..."
To cytat z tego odcinka.

Działo się to piętnastego sierpnia 1977 roku, około godziny 23:16. Tym radioteleskopem był „Big Ear”, który przeszukiwał niebo. Na wydruku z pomiarów siła sygnału zapisywana była w skali od 0 do 9 + ewentualnie liczby alfabetu.
W większości na wydruku pojawiały się szumy o wielkości 1 - 3.  W zasadzie - zawsze. Ale nie wtedy... Wtedy pojawił się  trwający 37 sekund impuls, znany jako sygnał „WOW!” (taki odręczny napis postawił przy nim Jerry Ehmann, mający akurat dyżur profesor uniwersytetu w Columbus). Komputer użył liter alfabetu... Do dziś nie wiadomo, co to było. Wiemy, że sygnał pochodził z kosmosu i nadany był na częstotliwości fali wodoru.

Wszechświat milczy. Czy jesteśmy sami, czy tylko nie potrafimy szukać?
Czy "oni" są, czy ich nie ma?

- Ich nie ma!
- Są.
- Mówię ci, że nie ma.
- Są!
- Nie ma, bo jak by byli, to by już tu byli.
- Ale nie sprzeczaj się, są!


Trochę od tamtego czasu się zmieniło. Wydaje się nam, że potrafimy odkrywać nowe planety w innych układach słonecznych (najprawdopodobniej tak jest, ale przecież nie bezpośrednio, my ich nie widzimy, tylko domyślamy się, że tam są).
Był (jest) program SETI@home, poważnie myśli się o wznowieniu poszukiwań za pomocą potężnych radioteleskopów.
I co? I nic. Ile mamy poznanych kosmicznych, technicznych cywilizacji?

Co to jest "słynne równanie równanie Drake'a", służące za scenografię do programu, na której Andrzej Kurek ze Zdzisławem Kamińskim dość wygodnie siedzą?

Co "dodatkowego" poleciało w sondach serii Pionier czy Voyager? Co to ma wspólnego z czołówką SONDY, i co ma z tym wspólnego Stanisław LEM? To jest właśnie w tym odcinku.






The Dark Side of the Moon

Polskie Forum Astronautyczne

Silentium Universi
« dnia: Styczeń 09, 2021, 13:33 »