Ależ oczywiście, nie umknęło mi, że banda Europejskich biurokratów-fajtułapów, po latach twierdzenia, "odzyskiwalność, a komu to potrzebne?" w końcu się obudziła i z zadęciem ogłasza, że już za pięć lat... . No ale pociąg już odjechał, zabierając komercyjne zlecenia i wciąż nabiera prędkości.