Skuszony Waszą rekomendacją przeczytałem i potwierdzam. Genialny tekst! Merytorycznie doskonała, w żelazny sposób (źródła i przykłady) udokumentowana analiza, w dodatku wyłożona w tak łopatologiczny i przyjemny sposób, że tekst sam w sobie jest interesujący nawet dla 100% laików jeśli chodzi o praktyczną inżynierię (np. ja). A zarazem jest to solidne praktyczne kompendium dla inżynierów zaangażowanych w budowę cubesatów. Proponuję pani Alicji zmianę tytułu na "Instrukcja obsługi cubestata dla opornych". To opracowanie w pełni na to zasługuje. To jest gotowy bryk - skrypt, prezentacja na seminarium czy wręcz wykład dla adeptów tej dziedziny. Pełna profeska, a jak zaprezentowana! Chylę czoła...
Pozdrawiam
-J.
P.S. Swoją drogą z tekstu p. Alicji wynika, że (niefortunna) praktyka pozostawiania świeżo wystrzelonego satelity samemu sobie nie jest absolutną rzadkością w świecie cubesatów i niejeden zespół się na tym potencjalnie mógł przejechać...