Na Ksiezycu sa te same warunki co do radiacji. Podroz? Przeciez nie bede tam na Ksiezycu przez tydzien, to juz pokazali amerykanie, ze takie krotkie wycieczki baaardzo sie nie oplacaja. A jesli tak samo dlugo ludzie maja przebywac poza magnetosfera Ziemi, to masa kompleku sie nie zmiania - 3 lata na Ksiezycu czy 3 lata w locie na Marsa to bez roznicy.Czyli jesli chcesz, ja nie mowie, ze nalezy tam leciec, mowie tylko, ze problem ma dokladnie takie same skomplikowanie, Ksiezyc wbrew pozorom nie jest "blizej", moze nawet mozna powiedziec, ze jest "dalej" niz Mars.
Czyli jeszcze raz, ja nie twierdze, ze "tam" (na Marsa jak mnieniam) trzeba leciec, twierdze tylko, ze lot na Ksiezyc jest tak samo trudny jak na Marsa.
BTW, nigdzie nie napisalem, ze NASA to glupki. Z powazaniem
Adam Przybyla