Nie ma co się ruskimi przejmować, megalomanii w ich wydaniu c.d. Gdyby mogli to by każdy dzień w ich ruskim, zimnym roku zrobili świętem wojskowym, gdyby mogli to wprost ponazywaliby swoje "wyczyny" m.in. jako dzień zabrania Krymu Ukrainie, dzień zabrania Abchazji Gruzinom, dzień ataku hackerskiego na instytucje finansowe UE itd. itp., mają polot naczelni autorzy fermentu światowego. Nie wiedzą tylko, że nie potrafią i nigdy nie wygrają z jednym wrogiem - z własną mentalnością. To zawsze ich pokona, zawsze będą ofiarami samych siebie. Stąd m.in. wypadkowa w postaci już nie stagnacji ale zwykłej katastrofy w zakresie programu kosmicznego. Kradzieże, nieróbstwo, niedokładność, niestaranność, bylejakość, totalny bałagan w przepływie finansów. A to wszystko w otoczce mafiozów, którzy z tego olbrzymiego państwa zrobili jedną wielką wydmuszkę informacyjną. ...i przepraszam za offtop, ale po prostu nie da się trawić tych wschodnich figurantów.