Autor Wątek: Breakthrough Initiatives - 100M USD na radiowe poszukiwanie inteligentnego życia  (Przeczytany 10839 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Romek63

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1067
  • 67-my ROK EKSPLORACJI KOSMOSU
Romek63
Stąd ta pewność, że znasz już cywilizację, która tak robi od zarania dziejów. Życie w każdej formie tak robi. Nieważne czy świadome czy nie.
Jedną cywilizację znasz, która robi to na wszystkich poziomach i należy uznać, że skoro My zachowujemy się tak, a jesteśmy zupełnie przypadkowym przykładem, to inna przykładowa statystyczna cywilizacja zachowuje się tak samo.
Po prostu ZNACZNIE bardziej prawdopodobne, że należymy do reprezentatywnej grupy niż, że stanowimy wyjątek.
Po pierwsze to nasza ekspansja ciągle dotyczy tylko rodzimej planety. Jak na razie nie mieszkamy poza nią ( nie licząc krótkich pobytów na stacji kosmicznej). Po drugie nigdy żadne grupy ludzkie nie oddaliły się od siebie na tak dużą odległość że nie można by jej pokonać maksymalnie w ciągu kilku lat. Nadal nie jestem przekonany że inne cywilizacje rozwijają swoją ekspansję na tak wielkie odległości, że poszczególne kolonie tracą ze sobą praktycznie wszelki kontakt.  Oczywiście wyjątków wykluczyć nie można ale być może te bardzo ekspansywne niechętnie nawiązują kontakty z relatywnie nisko rozwiniętymi cywilizacjami które nie opanowały jeszcze podróży międzygwiezdnych - czyli takimi jak nasza, a przy tym do łączności nie używają już powszechnie fal radiowych tak jak my.

Offline tisher

  • Junior
  • **
  • Wiadomości: 81
  • LOXem i ropą! ;)
    • Blog o rowerach elektrycznych
No właśnie nie patrzysz całościowo. Nie patrz na planetę jako coś ostatecznego, to tylko malutki krok.
Dziesiątki tysięcy lat temu wyprawa do sąsiedniej jaskini zajmowała miesiące.
Tysiące lat temu wyprawa na drug kraniec kraju zajmowała miesiące
Setki lat temu wyprawa na sąsiedni kontynent zajmowała miesiące
Niebawem wyprawa na Marsa zajmie miesiące.

Zawsze "Ci pierwsi" tracili wszelaki kontakt z braćmi w domu. Czy to byłą wyspa, jaskinia, koniec kraju, inny kontynent. Fakt, mamy radio, ale to tylko takie bardziej donioślejsze bębny albo głośniejszy krzyk albo szybszy gołąb pocztowy. Nic to nie zmienia w naturalnym porządku prócz przesunięcia horyzontu dalej.

Planety to w skali mileniów to są tylko takie duże wyspy. Kosmos to tylko ocean. Niczym się to nie różni, odległa wyspa na horyzoncie dla naszych praprapra dziadów stojących na plaży z włócznią w ręku była znacznie dalej, niż dla naszych dzieci Mars obecnie.
Historia się kołem kręci :)

Ja jestem święcie przekonany, że w kosmosie była, jest i będzie niezliczona ilość cywilizacji, ale nie w tym samym czasie. I tu jest niestety cały tragizm. My nasłuchujemy w środę o 20:00, a nasi sąsiedzi krzyczeli w sobotę, 875tyś lat temu :P
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2015, 21:59 wysłana przez tisher »
Mój blog o rowerach elektrycznych: Ebike Blog

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23264
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Zastanawiam się, czy argument "dlaczego ich tu nie ma" nie jest postrzegany z nieco złej strony.
Mianowicie - jeśli jakaś cywilizacja będzie się rozpełzać po Wszechświecie, to wcale nie musi osiadać na planetach wewnątrz układów planetarnych - wręcz przeciwnie. Do wnętrza mogliby się zapuszczać w jakiś automatycznych formach (sondy bezzałogowe itp), a sami mogliby eksploatować obłoki Oorta, pasy planetoid czy gazowane giganty.

Może zatem poszukiwać obcych cywilizacji nie tylko na falach radiowych czy szukać sygnałów laserowych? Lepiej poszukiwać np nadmiaru podczerwieni (od sygnatury termalnej) czy też zbyt "lekkich" pasów planetoid? Nie wiem jak z gazowymi gigantami, czy można je wyeksploatować do cna, ale zakładam że tak.

Raczej mały sens może być w lądowaniu na Ziemi, która ma grubą atmosferę, życie, dużą ilość procesów chemicznych i pewnie nie do końca przyjazne warunki.

Offline tisher

  • Junior
  • **
  • Wiadomości: 81
  • LOXem i ropą! ;)
    • Blog o rowerach elektrycznych
Ruszając wyobraźnią, już raz oberwało się Ziemi z sygnału. Być może przez kilkadziesiąt sekund znaleźliśmy się na linii komunikacji miedzy planetą i sondą.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sygna%C5%82_Wow!
A kto wie ile takich mogło nam umknąć lub całkiem nie trafić w nas (może to jakiś laser radiowy o bardzo wąskiej wiązce? istnieje coś takiego?).

kanarkusmaximus - mając do dyspozycji niezliczoną ilość planet, asteroid, księżyców naprawdę ciężko jest znaleźć powód, dla którego każdy układ słoneczny miałby być wyraźnie i jednoznacznie oznakowany "Byli my tu!".
Najprawdopodobniej ma to formę wysłania sond badawczych na wzór naszych i zajmowanie tych najbardziej obiecujących miejscówek. My też nie zasiedlamy każdej wyspy i każdego lasu tylko te miejsca, które dają nam jakieś korzyści.
Przecież trudno oczekiwać, aby "oni" lecieli 20 lat świetlnych po nasze kamienie zawierające jakieś metale.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2015, 23:05 wysłana przez tisher »
Mój blog o rowerach elektrycznych: Ebike Blog

Polskie Forum Astronautyczne


Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2407
Zastanawiam się, czy argument "dlaczego ich tu nie ma" nie jest postrzegany z nieco złej strony.
Mianowicie - jeśli jakaś cywilizacja będzie się rozpełzać po Wszechświecie, to wcale nie musi osiadać na planetach wewnątrz układów planetarnych - wręcz przeciwnie.

Pytanie "dlaczego ich tu nie ma" nie dotyczy samej planety, ale również szeroko rozumianego sąsiedztwa. Gdyby nasz Układ Słoneczny został zagospodarowany przez inną cywilizację, wiedzielibyśmy o tym.

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23264
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Pytanie "dlaczego ich tu nie ma" nie dotyczy samej planety, ale również szeroko rozumianego sąsiedztwa. Gdyby nasz Układ Słoneczny został zagospodarowany przez inną cywilizację, wiedzielibyśmy o tym.

Też skłaniam się co do tego zdania, ale w przypadku innych układów planetarnych - nie wiem, czy obecnie jesteśmy w stanie to wykryć. Ja tutaj rozumiem, że Borysowi chodzi, że jeśli wcześniej jakaś cywilizacja powstała w Drodze Mlecznej, to z astronomicznej perspektywy czasu jej ewolucja i zasiedlanie Galaktyki nastąpiło bardzo szybko.

Zastanawiam się jednak (tryb "szukania dziury w całym" ;) ), czy nie ma tutaj gdzieś jakiejś innej kwestii, która można spowalniać tę ekspansję. Może tak naprawdę układy planetarne są na tyle "bogate", że nie warto "szybko" opuszczać zasiedlonych układów?

Ciekawi mnie na ile propagację cywilizacji mogą stopować supernowe. Te z pewnością przez chwile uniemożliwiają zasiedlenie jakiejś części galaktyki - tylko ile ta chwila wynosi? :)

Offline Romek63

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1067
  • 67-my ROK EKSPLORACJI KOSMOSU
Zastanawiam się, czy argument "dlaczego ich tu nie ma" nie jest postrzegany z nieco złej strony.
Mianowicie - jeśli jakaś cywilizacja będzie się rozpełzać po Wszechświecie, to wcale nie musi osiadać na planetach wewnątrz układów planetarnych - wręcz przeciwnie.

Pytanie "dlaczego ich tu nie ma" nie dotyczy samej planety, ale również szeroko rozumianego sąsiedztwa. Gdyby nasz Układ Słoneczny został zagospodarowany przez inną cywilizację, wiedzielibyśmy o tym.
Czy oby na pewno ? Jeśli właśnie tak jak zauważył kanarkusmaximus eksploatowali by np. tylko nasz Obłok Oorta to czy oby na pewno byśmy to zauważyli ?

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2407
Zastanawiam się jednak (tryb "szukania dziury w całym" ;) ), czy nie ma tutaj gdzieś jakiejś innej kwestii, która można spowalniać tę ekspansję. Może tak naprawdę układy planetarne są na tyle "bogate", że nie warto "szybko" opuszczać zasiedlonych układów?

Przyrost wykładniczy jest w stanie skonsumować każdą ilość zasobów w relatywnie krótkim (z astronomicznego punktu widzenia) czasie.

Cytuj
Ciekawi mnie na ile propagację cywilizacji mogą stopować supernowe. Te z pewnością przez chwile uniemożliwiają zasiedlenie jakiejś części galaktyki - tylko ile ta chwila wynosi? :)

W ciągu swego istnienia Układ Słoneczny zrobił jakieś dwadzieścia rundek dookoła Drogi Mlecznej. Supernowe, póki co, nas nie załatwiły.

Offline Borys

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2407
Czy oby na pewno ? Jeśli właśnie tak jak zauważył kanarkusmaximus eksploatowali by np. tylko nasz Obłok Oorta to czy oby na pewno byśmy to zauważyli ?

Gdyby to była pojedyncza kolonia na jakimś oddalonym od Słońca kartoflu, to nic byśmy nie zobaczyli, ale w pełni zagospodarowany układ będzie widoczny z daleka. Tak jak już wspomniał kanarkus, emisja podczerwieni zdradziłaby naszych sąsiadów.

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23264
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Częściowo, aby wrócić do tematu:
http://www.kosmonauta.net/2015/07/100-mln-dolarow-na-poszukiwanie-obcych-cywilizacji/

Najbardziej mnie ciekawi fakt, że sporo kasy zostanie wydanych na badania i rozwój oraz że będzie dostęp do danych.

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23264
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Zastanawiam się, czy nie popełniłem pewnego błędu w moich rozmyślaniach odnośnie kolonizacji jedynie "przedmieść" układów planetarnych:
- lot od jednego do drugiego kamyczka może trwać naprawdę długo - łatwiej dostać się do wewnętrznego układu planetarnego
- obłoki Oorta są raczej "zmrożone", pełne lodu i związków organicznych. Mniej tam metali - poprawcie mnie jeśli się mylę.

Wynika z tego, że podczas kolonizacji nowego układu planetarnego raczej bytność "obcych" by była przynajmniej wszędzie, gdzie są łatwo dostępne surowce.

Ciekawe, ile taka eksploracja/kolonizacja układu planetarnego mogłaby zająć. Nie wiem, czy tutaj jakimś ograniczeniem nie będzie to, że raczej "przyśpieszyć" (do jakiś ułamków prędkości światła) się za bardzo nie da. To pewnie oznacza wartość rzędu kilkunastu milionów lat na "konsumpcję" jednego układu planetarnego.

Offline Rafał

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 812
  • Nie zapomnijmy o Wenus.
Po przeczytaniu artykułu na Kosmonaucie, Breakthrough Initiatives brzmi jakby rosyjski milioner przeczytał "Kontakt" C. Sagana :)

Offline Matias

  • Moderator Globalny
  • *****
  • Wiadomości: 8007
W tym dziele autor nieco bardziej pesymistycznie podchodzi do tej inicjatywy. Niemniej sporo logicznych argumentów:
http://www.spidersweb.pl/2015/07/paradoks-fermiego-zycie-pozaziemskie-juri-milner.html

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23264
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Breakthrough Initiatives - 100mln dolarów na szukanie inteligentnego życia
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 01, 2015, 13:33 »
Niezależnie od pesymizmu co do możliwości złapania obcych, moim zdaniem warto wziąć udział przy społecznościowych odmianach Breakthrough Listen.

Ciekawi mnie jeszcze kierunek, w którym będą wydatki na badania i rozwój. Tutaj jestem mocno optymistyczny, bo wiele spraw może się przydać poza SETI, ot choćby do rozwiązywania zagadek typu FRB czy lepszych metod wyłuskiwania słabych sygnałów. Strzelam, że to ze słabymi sygnałami może się przydać przy eksploracji Układu Słonecznego małymi sondami bezzałogowymi, a to już duża sprawa. :)

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23264
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Breakthrough Initiatives - 100mln dolarów na szukanie inteligentnego życia
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 12, 2015, 14:19 »
Jak na razie jeszcze tutaj nie ma nic od Breakthrough Listen, ale pod tym linkiem jest lista prac obserwatorium Green Bank:
https://dss.gb.nrao.edu/schedule/public

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Breakthrough Initiatives - 100mln dolarów na szukanie inteligentnego życia
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 12, 2015, 14:19 »