Tak naprawdę lądowanie na takich ciałach jest dość łatwe, da się przeprowadzić nawet orbiterem (NEAR, Hayabusa). Philae będzie lądował z szybkością 1 m/s, ktoś powiedział, że z taką spada się z roweru. Powierzchnia jest luźna, więc ryzyka odbicia raczej nie będzie. Tak więc jeśli lądownik przypadkiem nie trafi w pionowe zbocze to będzie dobrze.