W przyszłym roku jeszcze nie będzie źle, bo cięcia na badania planet są niewielkie. Dlatego też OSIRIS nie będzie zagrożony, a i tak prace nad nim dopiero będą się zaczynać. Zakończy się też proces wyboru następnej misji Discovery na 2016r. Wybór kolejnej misji Discovery nastąpi jakieś 2 lata później, a wybór następnej misji New Frontiers za jakieś 4 lata. Czyli pod koniec już kadencji następnej administracji w USA. Na razie nie ma więc teraz co o tym myśleć.
Długofalowo ograniczenia nastąpią natomiast w programie marsjańskim. Obecnie wszyto co można zrobić za umiarkowane pieniądze zostało zrobione, a o misjach bardzo drogich nie ma co myśleć. Dlatego też można się spodziewać misji marsjańskich w programie Discovery, pozwalających na wykonanie ściśle określonych, wąskich badań. Do tej pory to nie było praktykowane, a obecnie zachęca się do zgłaszania misji marsjańskich tej klasy. GEMS może być wybrany już na 2016r. Ponadto dostarczenie instrumentów dla Trace Gas Orbiter jest bardzo prawdopodobne.
Na Księżyc raczej nic nowego za wyjątkiem LADEE nie poleci. Misje LRO i GRAIL zostały zrealizowane dzięki programowi Constellation. Teraz raczej nie będzie dobrej koniunktury dla tego typu wypraw.
A więc generalnie można się spodziewać stabilizacji i realizacji misji małych i średnich w przybliżeniu z obecną częstością. Jako że na misje flagowe nie ma raczej szans takie podejście zalecił ostatni Decadal Survey w dziedzinie badań planetarnych.