Sam balon bez żadnego sterowania nie jest najgorszym rozwiązaniem. Ale jako taki jest krótkotrwały. Sterowanie pozwoliłoby na dłuższe utrzymanie go przy życiu. Nie jestem do końca pewien jak to do końca jest z tą dynamiką atmosfery Marsa. Może istnieją jakieś tereny, obszary gdzie jest w miarę spokojnie? Czy ktoś dysponuje jakimiś danymi?
Nie wydaje mi się także aby takie pojazdy były powolne. Moim zdaniem są relatywnie szybkie i zwrotne. Na pewno trzeba liczyć się z możliwością utraty sprzętu jak przy każdej misji, ale moim zdaniem automatyczne przewidywanie z wyprzedzeniem, nie jest najgorszym pomysłem. Przetestowanie tego wpierw na balonach, pomogłoby w przyszłych misjach załogowych. Ryzyko jest chyba podobne do statku pływającego po morzu? Czy na podstawie np. pomiaru prędkości i kierunku wiatru, ciśnienia, temperatury, wysokości, luminancji tak trudno wywnioskować że pora ustawić się z wiatrem lub pod wiatr? W przypadku burzy piaskowej, nic nie stoi na przeszkodzie aby nasz stateczek kotwiczył w bezpiecznym miejscu albo uciekał na dużą wysokość. Z czasem można by rozwinąć satelitarne prognozy pogody dla Marsa, które będą przekazywane do balonów i uzupełniane przez bezpośrednie pomiary. Jeśli balony latałyby w formacjach, to mogłyby nawzajem komunikować się między sobą, wymieniając dane pogodowe. Moim zdaniem największy problem leży w odpowiednich algorytmach komputerowych. Możliwe jest nawet aby pojazd sam się nauczył korygować pozycję, w warunkach które nie zostały przez nas przewidziane, dlatego obce środowisko dla tak elastycznych rozwiązań nie jest do końca obce.