Pragnę przypomnieć wszystkim zainteresowanym, że został nam już mniej niż miesiąc, do wysłania prac na pierwszy etap konkursu. Mamy nadzieję, że do końca marca Słońce pokaże trochę plam, bo inaczej będzie po prostu krucho z materiałem do tworzenia prac. Liczymy na spore zainteresowanie i trzymamy kciuki za aurę, która i tak w lutym okazała się bardzo łaskawa. Do pełni szczęścia brakuje tylko efektownych plam.
Jeśli kogoś martwi brak szczególnie udanych prac, uprzedzam, że zasady konkursu są tak pomyślane, że nawet brak udziału w którymś z etapów nie dyskwalifikuje uczestników, a nawet nie odbiera szans na końcowy sukces. Bardzo udana praca może bardzo dużo zmienić. Warto wysłać nawet mniej udaną pracę, bo być może samokrytycyzm pozbawi nas punktów...
Nagrody na tą chwilę planujemy w postaci książek o tematyce astronomicznej. Aczkolwiek praca nad znaczącym powiększeniem zestawu nagród będzie trwała do końca konkursu. Redakcja Proximy oraz zarząd TOS-u w zakresie swoich skromnych możliwości robią, co mogą, żeby nie tylko zwycięzcy zostali nagrodzeni, ale też żeby były nagrody dla całego podium. Mamy już pewne ciekawe pomysły, ale jeszcze za wcześnie na mówienie o nich.
Nie ukrywam, że konkurs może być w następnych latach kontynuowany z dużo ciekawszymi nagrodami. Wszystko jednak zależy od tej edycji. Jeśli będzie zainteresowanie, wówczas będziemy działać dalej w tym kierunku. Interesuje nas również opinia forumowiczów na temat konkursu. Być może, jeśli konkurs w przyszłości będzie miał kolejne edycje, będzie można wprowadzić w nim pewne korekty lub udoskonalenia.
Wątek: Słoneczny konkurs Towarzystwa Obserwatorów Słońca na łamach Proximy (Przeczytany 7156 razy)