SunRISE: mini armada satelitów poleci w kierunku Słońca.
Większość misji kosmicznych realizowanych przez NASA składa się z jednej, czasami dwóch sond kosmicznych. Teraz jednak w ramach misji SunRadio Interferometer Space Experiment (SunRISE) do badania Słońca wysłanych zostanie naraz aż sześć satelitów. W tym miesiącu członkowie zespołu misji zakończyli budowę sześciu identycznych satelitów, z których każde ma rozmiary pudełka po butach. Satelity teraz trafią do magazynu, gdzie będą oczekiwać na ostatnie testy i lot w kosmos.
Po wystrzeleniu tych sześć małych satelitów będzie ze sobą współpracować, działając jak jedna gigantyczna antena radiowa w kosmosie. Celem misji jest badanie procesów fizycznych zachodzących w trakcie eksplozji, do których dochodzi w atmosferze Słońca. Naukowcy chcą w ten sposób dowiedzieć się, w jaki sposób skutecznie chronić astronautów i sprzęt kosmiczny przed obłokami wysokoenergetycznych cząstek wyrzucanych z powierzchni Słońca.
Choć same satelity są małe, to mają przed sobą duże wyzwanie polegające na badaniu rozbłysków radiowych na Słońcu oraz powstawaniu fal radiowych w zewnętrznej atmosferze Słońca. Błyski te są skutkiem przyspieszania elektronó w atmosferze Słońca podczas koronalnych wyrzutów masy i rozbłysków słonecznych.
Cząsteczki przyspieszane w tych zdarzeniach mogą po dotarciu do Ziemi uszkadzać układy elektroniczne na pokładach sond i statków kosmicznych, w tym także satelitów komunikacyjnych na orbicie okołoziemskiej.
Jakby nie patrzeć, naukowcy wciąż nie mają pełnej wiedzy o tym, w jaki sposób powstają rozbłyski radiowe na Słońcu, koronalne wyrzuty masy i rozbłyski słoneczne oraz w jaki sposób są one ze sobą powiązane. SunRISE może rzucić światło na tę złożoną kwestię. W dłuższej perspektywie czasowej śledzenie radiowych rozbłysków słonecznych i określenie ich lokalizacji może przyczynić się do poprawy systemów ostrzegania przed strumieniami wysokoenergetycznych cząstek, które mogą uderzyć w powierzchnię Ziemi.
Warto tutaj zauważyć, że słonecznych błysków radiowych nie da się monitorować z powierzchni Ziemi, bowiem nasza atmosfera blokuje akurat ten zakres fal radiowych. W przestrzeni kosmicznej natomiast nie ma tak dużego radioteleskopu, który byłby w stanie rejestrować promieniowanie tego typu. Stąd i pomysł wysłania SunRISE, które działając jako interferometr składający się z satelitów oddalonych od siebie o 10 kilometrów wyposażonych w cztery anteny o długości 2,5 metra, będzie w stanie rejestrować błyski radiowe.
Dla naukowców wyzwaniem będzie tutaj przede wszystkim monitorowanie precyzyjnego położenia satelitów względem siebie i dokonywanie precyzyjnych pomiarów czasu, w których będą one rejestrować zdarzenia na Słońcu.
Naukowcy z zespołu misji SunRISE wskazują, że zazwyczaj to wiele instrumentów badawczych instaluje się na pokładzie jednej sondy. W tym przypadku jednak będzie to wiele sond, które razem będą tworzyły jeden duży instrument.