To, że Amerykanie mogą nam tanio sprzedać bilet jeśli zechcą, to nie argument. Kluczowe jest: po co?
W celach propagandowych? Akurat będzie antyskuteczne - program kosmiczny, który polega na tym, że ktoś poleci sobie za nasze pieniądze na wycieczkę, bo tak to zostanie odebrane, zniechęci do kosmosu 98% podatników. A za granica docenią? Tak jak docenili Kazachstan, o czym napisał Kanarkus... To już nie czasy pionierskie.
Badania naukowe? Żaden turysta nie zajmuje się na orbicie "eksperymentami". Żeby przeprowadzić jakikolwiek, musi mieć ze sobą drogą i ciężka aparaturę, a to niemożliwe. Nie ma sensu robić nauki tak, że najpierw zbuduje się piękny ośrodek naukowy z super wyposażeniem laboratoryjnym i naukowym, a dopiero później zastanawiać się, co tam właściwie można zbadać. Najpierw musimy dokładnie wiedzieć, po co wysyłać tam astronautę.
Swoją drogą ciekawe, jacy ludzie stoją za tym pomysłem. Obawiam się, że chcą wypromować siebie, a nie Polskę czy obecność w kosmosie. Owszem, chciałbym, by Polak znowu był w kosmosie, ale na poważnie
