Ciekawa teoria, ale czy wówczas nie doszłoby do ślizgowych testów "następcy X-37B"?
A może w tej samej rakiecie poleci X-37B i jakiś ładunek dodatkowy, który dla niepoznaki USAF wrzuci na orbitę? Np jakiś cel do ćwiczeń lotu w formacji dla X-37B...
Nie wiadomo czy te testy sie juz nie odbyły. Poziom tajności nowych pomysłów jest ostatnio zwariowany - np. LRS-B ktory wiadomo ze lata ale wszyscy stanowczo zaprzeczają. O Aurorze nie bede wspominał, szczegolnie ze sceptyków w ostatnim czasie stałem sie "wierzący".