Oczywiście, że dla Amerykanów robi dużą różnicę, że pieniądze zostają w kraju. Można doszukać się też innych korzyści: zdaje się, ze Dragon zabiera przy okazji trochę cargo, co zmienia nieco rachunek, całkiem inny jest też komfort, nawet jeśli Sojuzy wykorzystywane są od wielu lat wyłącznie jako taksówki i stosowane jest zaledwie 6-godz. podejście. Tym niemniej mówiło się, że cena w Dragonie będzie wyraźnie niższa niż w Sojuzie. Ale z drugiej strony zawsze okazuje się, że kosmos jest znacznie trudniejszy, niż na początku się wydaje.
Ale nie wykluczam też, że SpaceX trochę cenę zawyżył korzystając z pozycji monopolisty. Dlatego co by o nim nie mówić, Starliner bardzo by się przydał.