V-2, R-7, Atlas, Black Arrow, silniki RD-170, RS-25. Wszystko to było, robione metodą "wybuchło, to dobrze. teraz dowiedzieć się co wybuchło i wystrzeliwujemy następną.". Oczywiście co niektórzy, nazwijmy najdelikatniej jak się da "małodusznymi", przezywają swoista Shaden Freude, ale tak się po prostu robi przełomowe rakiety. Starship jest zoptymalizowany do szybkiego prototypowania. A jego pierwszy człon, wykonał trzy lądowania, w tym dwa pod rząd.
Zatem na miejscu wszelakich małodusznych i konkurencji nie cieszył bym się, że Mars się Muskowi oddalił o kolejne półtora miesiąca. Bo jest to oczywiście jak najbardziej spowolnienie tylko, ze w połowie trzeciego maratonu, kiedy reszta robi dopiero rozgrzewkę na stadionie
