Wygląda to tak, jakby Maezawa pozazdrościł Isaacmanowi udanej akcji promocyjnej - zbieżność w czasie chyba nie jest przypadkowa. Ale takich rzeczy powtórzyć cię nie da, poza tym przejażdżka dla wybranych kolesiów to nie to samo co szpital dla ciężko chorych dzieci.
Przede wszystkim, o ile wyprawa Crew Dragonem jest jak najbardziej realna, to Crew Starshipem nie za bardzo. A dwa lata (2,5 ?) to dość bliski termin - będzie jeden powód więcej, by przestać wierzyć Muskowi. (Ale kibicować będziemy nadal!)