Stopień wylądował miękko, nie było uderzenia, tylko wybuch na powierzchni i to małej ilości paliwa. Myślę, że nic poważnego z barką się nie stało.
Co do samego lądowania moim zdaniem sukces. Rakieta trafiła idealnie w środek barki, miękko wylądowała i wyłączyła silniki. Awaria nogi mogła się przytrafić także na lądzie. Będą musieli dokładnie zbadać dlaczego zatrzask nie zadziałał, a nie wiem czy v1.2 ma inny mechanizm blokowania nóg (możne bardziej dopracowany).