Arianespace wyniesie azerskiego satelitę"Azerbejdżan podpisał z Arianespace umowę na wyniesienie swojego pierwszego satelity. Kontrakt na jego budowę został
podpisany w połowie tego roku z Orbital Sciences Corporation. Azersat ma być satelitą telekomunikacyjnym, a większość jego zdolności przesyłowych zostanie odsprzedana innym krajom.
W ostatni piątek minister łączności Azerbejdżanu, Ali Abbasow, podpisał z Arianespace umowę na wyniesienie satelity Azersat, o wartości 96 milionów USD.
Azersat ma być państwowym, ale komercyjnym satelitą. Azerbejdżan będzie wykorzystywał jedynie 20% przepustowości satelity. Pozostała zostanie odsprzedana innym krajom. Malezja już wykupiła 40% przepustowości. Całość przedsięwzięcia ma kosztować ponad 200 milionów USD. Szacowany czas zwrotu kosztów inwestycji to 5-7 lat.
Satelita będzie obsługiwał głównie terytorium Europy i Kaukazu.
W realizacji projektu Azerbejdżan korzysta z pomocy Silk Sat Programme - inicjatywy Roalda Sagdeeva, rosyjskiego naukowca mieszkającego w USA, mającej na celu budowę jednolitego systemu satelitarnego krajów Jedwabnego Szlaku, który finansują Stany Zjednoczone i Rosja."
Źródło -
kosmonauta.netZałącznik: Azerspace-1.Mój drobny komentarz - czemu u nas nie znajdzie się taki Roald Sagdeeva?
Przecież to wydaje się tak prosta sprawa z podnajmem możliwości takiego satelity telekomunikacyjnego.. Z drugiej strony domyślam się, że nie potrzebujemy takich możliwości (czyli własnego sata), bo Europę obejmują zasięgiem różnego rodzaju satelity obsługiwane przez firmy telekomunikacyjne.
Z drugiej strony czemu ta Malezja wykupiła dostęp, czyżby ten satelita posiadał tak duży zasięg? Stąd można wnioskować, że nie będzie położony na orbicie geostacjonarnej?