Autor Wątek: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)  (Przeczytany 210806 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wini

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2608
  • LOXem i ropą! ;)
    • Kosmonauta.net
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #630 dnia: Grudzień 30, 2020, 21:10 »
A Ciekawie ile zdaniem Panów (i Pań) powinna dostawać NASA, żeby się jakoś kręciło?

Jak dla mnie NASA ma wystarczające fundusze tylko z racjonalnym ich wydawaniem ma problemy. Nie jest to do końca wina samej instytucji, ale w dużej mierze kongresu który nią zarządza.

Offline JSz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6851
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #631 dnia: Grudzień 30, 2020, 21:13 »
Kręciło się gdy dostawali ponad 4% budżetu, jakoś kręci się teraz, gdy dostają niemal 10-krotnie mniej, i pewno będzie się coś tam kręcić gdy będzie jeszcze 10-krotnie mniej. Pytanie brzmi, co się chce osiągnąć.

Offline Marek B

  • Pełny
  • ***
  • Wiadomości: 187
  • LOXem i ropą! ;)
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #632 dnia: Grudzień 30, 2020, 22:36 »
4 % to oczywiście nierealne. Może postawmy to pytanie co dałoby się osiągnąć za max 1 % budżetu czyli jakieś podwojenie budżetu. Czy da się zrobić rzeczywiście coś więcej niż teraz? i na tyle więcej co by uzasadniało taki wzrost? Mam wątpliwości.

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #633 dnia: Luty 13, 2021, 13:01 »

Pytanie też na jakich kosztach się operuje. Toczymy o tym shitstormy w innych wątkach, choć chyba najbardziej nadają się do tego.

Dla przykładu. Wiki podaje, że w 2005 roku na loty wahadłowcami przeznaczono 5 mld dolarów, kiedy przeprowadzono... jeden lot. Średnio program STSów, wliczając prace rozwojowe kosztował grubo ponad miliard USD za start. Można w ten sposób wydawać pieniądze, tylko po co?

Ekoplaneta doskonale napisał w grudniu. Nie mówmy ile wydaliśmy pieniędzy, tylko co za to mamy. Niektóre kobiety tak mają, że im droższa torebka tym ładniejsza, ale chyba nie o to chodzi.
Trwa budowa Gateway (wyposażonego m. in. w bardzo duży silnik jonowy) i Oriona, rzucono fundusze na pierwsze badania napędów jądrowych, są programy łazików na inne planety, właśnie kończy się Commercial Crew dzięki któremu NASA dostanie dwa niezależne systemy załogowe na LEO, dofinansowują też inne prace u rozwojowe prywaciarzy... Można było narzekać jeszcze 5 lat temu, ale w chwili obecnej coś się wreszcie zaczęło dziać.




Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #633 dnia: Luty 13, 2021, 13:01 »

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6542
  • Realista do bólu;-)
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #634 dnia: Luty 13, 2021, 14:04 »
... pytanie czy ktos nie zaproponuaj ciecia kosztow, bo nawet jaj bedzie sie dzialo o polowe mniej to i tak sie to w mediach
sprzeda?;-) Albo pracownicy SX stwierza, ze fajna zabawa ale dewopsi z banku maja wincyj hajsu ... ;-)
Moga sie tez pogryzc z ruskimi, bo politycy beda chciali dawac kase ruskim, z przyczyn ... politycznych (co by z chinczykami nie kolaborowali) ... a firmy wreszcie beda chcialy zarabiac na lotach zalogowych ... a klient z kasiora jest na ten czas jeden ...
NASA. Obstawiam, ze amazon tez bedzie chcial w najblizszym czasie kase, (oczywiscie z NASA) BEO fajne jest, ... ale trudne
brak technologii, wszystko kosztuje razy 3 bo ... promieniowanie itp. ... a tu chodzi o panowanie nad LEO do czego
projekt Kupier bylby nieodzowny, amazon musi dostac na niego kase.

Co obstawiacie moznaby jeszcze w NASA obciac aby dac na BO? IMHO, tylko odlozyc na pozniej baze na BEO.
Pewnie pierwszy modul poleci po taniosci, moze lekko spozniony ... ale dalej to juz widze ... ciezko bedzie.
Nawet jakis misji sond nie widze, pewnie tna koszty ... Dobrze, ze choc UAE kupila czesc sondy marsjanskiej w ameryce.

A co do STS, tak, mowilo sie o kosztach okolo 1mld$/lot - w sumie SX dalej lata tak samo czesto, wiec moze te koszta sa te same?;-)
Zobaczymy w przyszlych latach. Z powazaniem
                        Adam Przybyla
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2021, 15:23 wysłana przez Adam.Przybyla »
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23224
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #635 dnia: Luty 13, 2021, 14:53 »
Chyba niebawem propozycje Białego Domu co do budżetów poszczególnych agencji, w tym i NASA na rok fiskalny 2022? Spodziewam się podobnej wartości co obecnie, z ewentualnym wzrostem na naukę związaną z Ziemią (to samo dla NOAA pewnie). Czyli 23,5 - 24,0 mld usd.

Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6542
  • Realista do bólu;-)
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #636 dnia: Luty 13, 2021, 15:25 »
Chyba niebawem propozycje Białego Domu co do budżetów poszczególnych agencji, w tym i NASA na rok fiskalny 2022? Spodziewam się podobnej wartości co obecnie, z ewentualnym wzrostem na naukę związaną z Ziemią (to samo dla NOAA pewnie). Czyli 23,5 - 24,0 mld usd.
         ... a moze ciecia? Ale za to bedzie cos spektakularnego np. misja dla obserwqcji CO2 w atmosferze ...
Idealem byloby gdyby druga proba SLS nie wyszla .. byloby co ciac ... zreszta, "nikt tego nie potrzebuje" ... Z powazaniem
                         Adam Przybyla
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2021, 16:32 wysłana przez Adam.Przybyla »
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #637 dnia: Luty 13, 2021, 15:54 »
Wreszcie się zgadzamy, że SLS nikt nie potrzebuje :D
Dużych cięć może nie być, nie wyobrażam sobie żeby zeszli poniżej 20 mld. Natomiast na pewno będą wydawali pieniądze rozsądniej. I tak BO powinno kasę dostać, nic w tym zdrożnego i owszem, najpierw się trzeba ulokować na LEO. Za 5 lat będzie kilka nowoczesnych platform (Vulcan i jego pochodne, New Glenn, Starship, europejczycy ogarną Themis) to będzie można myśleć co dalej. W międzyczasie prace nad silnikami jonowymi, habitatami do Gatewaya i lądownikami. W drugiej połowie dekady proces się spotka - będzie i sprzęt do lotu na księżyc i jego stopniowej kolonizacji i środki do jego wyniesienia.


Offline Adam.Przybyla

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6542
  • Realista do bólu;-)
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #638 dnia: Luty 13, 2021, 16:33 »
Wreszcie się zgadzamy, że SLS nikt nie potrzebuje :D
Dużych cięć może nie być, nie wyobrażam sobie żeby zeszli poniżej 20 mld. Natomiast na pewno będą wydawali pieniądze rozsądniej. I tak BO powinno kasę dostać, nic w tym zdrożnego i owszem, najpierw się trzeba ulokować na LEO. Za 5 lat będzie kilka nowoczesnych platform (Vulcan i jego pochodne, New Glenn, Starship, europejczycy ogarną Themis) to będzie można myśleć co dalej. W międzyczasie prace nad silnikami jonowymi, habitatami do Gatewaya i lądownikami. W drugiej połowie dekady proces się spotka - będzie i sprzęt do lotu na księżyc i jego stopniowej kolonizacji i środki do jego wyniesienia.
            ... nie zgadzam sie, to byl cytat z pogladow jak twoje;-) W miedzyczasie niebo bedzie wygladalo jak zepsuty tv;-)
A orbita ISS nie bedzie zdatna dla statkow zalogowych ... Z powazaniem
                         Adam Przybyla
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2021, 16:51 wysłana przez Adam.Przybyla »
https://twitter.com/AdamPrzybyla
JID: adam.przybyla@gmail.com

Offline Orionid

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 24597
  • Very easy - Harrison Schmitt
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #639 dnia: Luty 23, 2021, 15:18 »
Bill Nelson jako administrator NASA
Pamela Melroy jako jest zastępczyni.
Tak głoszą plotki.

Ciekawa propozycja  polityki kadrowej nowej administracji waszyngtońskiej

Clarence William 'Bill' Nelson II (1942)
https://en.wikipedia.org/wiki/Bill_Nelson

Pamela Ann Melroy (1961)
https://en.wikipedia.org/wiki/Pamela_Melroy

@BreakingDefense RUMINT: Former Sen. Bill Nelson (Fla.) is said to be Biden admin pick for NASA administrator, killing several birds with one stone: strong relationship with POTUS, congressional savvy. Pam Melroy is on deck as his deputy, bringing technical chops to bear.  @Genevaexpat
9:33 PM · 22 lut 2021 https://twitter.com/BreakingDefense/status/1363950066810171396

Przez chwilę myślałem, że odwołany wcześniej https://de.wikipedia.org/wiki/Douglas_Loverro urodzony jest w 1942 roku (tak chyba wcześniej wskazywała wiki) https://de.wikipedia.org/wiki/Douglas_Loverro
https://www.cbsnews.com/news/douglas-loverro-nasa-director-human-space-flight-resigns-spacex-launch/

Prezydent USA też jest z 1942.

Za Obamy wybór administratora NASA wg kryteriów rasowych , a teraz wiekowych ?

Report: President Biden considering former Sen. Bill Nelson to lead NASA
Emilee Speck, Digital journalist Published: February 22, 2021, 7:04 pm

New administration has not formally announced nominee



ORLANDO, Fla. – President Joe Biden is considering former U.S. Sen. Bill Nelson, a Democrat from Florida, to lead NASA during a critical time as the agency attempts to return astronauts to the moon in less than four years, according to a report from Breaking Defense magazine.

Former NASA Administrator Jim Bridenstine stepped down in January, the day Biden was sworn into office. It’s normal for the incoming president to pick a new administrator to lead the agency but Bridenstine said he would not stay until a new leader was confirmed or even if he was asked to stay on by the new administration.

Deputy Administrator Jim Morhard also left NASA on the final day of the Trump administration.

Steve Jurczyk stepped in as the acting NASA administrator on Jan. 20. He was previously the associate administrator.

Nelson is a Florida native and grew up on the Space Coast. He was first elected to U.S. Congress in 1986, during his time as a representative of Florida, Nelson became the first member of the House to go to space.

Nelson flew on board Space Shuttle Columbia’s STS-61 mission in 1986.

Nelson was elected to the U.S. Senate in 2000 and was defeated in the 2018 election by former Republican Florida Gov. Rick Scott, who holds the seat now.

Nelson has been a strong advocate of the U.S. space program and served on the U.S. Senate committee on commerce, science and transportation, which oversees issues related to space.

The former senator previously advocated on behalf of NASA’s Space Launch System, the agency’s moon rocket under the Artemis program.

Under its current path, NASA aims to return humans to the moon by 2024, a goal moved forward by four years at the direction of then President Donald Trump. It remains to be seen if the new administration continues with the ambition goal or pushes the deadline back to 2028.

Whoever Biden nominates to lead NASA will still need to be confirmed in the Senate.

Nelson did not support Bridenstine’s confirmation as NASA administrator, arguing the head of NASA should be someone in the spaceflight industry. However, similar to Bridenstine, who was a former Oklahoma congressman, Nelson is also career politician.

A White House spokesperson declined to confirm if Nelson is among Biden’s front runners for the position.


https://www.clickorlando.com/news/local/2021/02/23/report-president-biden-considering-former-sen-bill-nelson-to-lead-nasa/

Florida Senator Bill Nelson calls on Congress to act following Parkland school shooting
By: WFTS WebteamPosted at 1:14 PM, Feb 15, 2018 and last updated 5:53 PM, Feb 16, 2018



(...)
https://www.abcactionnews.com/news/state/florida-senator-bill-nelson-calls-on-congress-to-act-following-parkland-school-shooting

https://spacenews.com/white-house-not-making-near-term-plans-to-nominate-a-nasa-administrator/
« Ostatnia zmiana: Luty 27, 2021, 02:28 wysłana przez Orionid »

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #640 dnia: Luty 24, 2021, 18:23 »
Jeśli dobrze rozumiem, że był takim adwokatem SLSa, to nie wiem, czy to do końca dobra wiadomość, że akurat  on został wybrany na administratora. Choć doświadczenie (loty w kosmos, służba w Kongresie) budzi oczywiście szacunek.

Pozwolę sobie przenieść tutaj dyskusje z innych wątków dotyczące polityki finansowej NASA, bo zaśmiecamy tym inne tematy, a tu akurat jest miejsce gdzie można się o to do woli poprztykać. W wątku o Gatewayu padło m. in. coś takiego ze strony Robka:

To lepiej było od razu w latach 60, zacząć budować bazę na Księżycu? a może zacząć od Gateway? przecież na tamte czasy, to klika lotów załogowych na Księżyc kosztowały dziesiątki miliardów, nie było szans na coś więcej.
Wahadłowce miały swoje błędy konstrukcyjne z którymi nie dało się już nic zrobić, nawet jakby Challenger się nie rozleciał, to i tak za kilka lat by była jakaś katastrofa, zrezygnowano z wahadłowców bo były zbyt awaryjne

Z oczywistych powodów uważam, że o żadnej bazie nie mogło być mowy, dokładnie odwrotnie. Należało skupić się na skromniejszych celach. Zamiast zasypywać technologiczne trudności pieniędzmi i angażować absurdalnie wielkie zasoby, rozwiązywać problemy kroczek po kroczku, ale w bardziej zrównoważony sposób.

Przypuśćmy, że NASA w latach 60tych nie rozpoczyna programu Apollo, ale coś na kształt STS. Czyli nie stawia sobie od razu za cel postawić stopy na księżycu, tylko sprawić, że dostęp na orbitę będzie tani, częsty i bezpieczny. Nie polujemy na tygrysa, tylko udomawiamy rysia. Wyobraźmy sobie, że nawet osiągają podobne rezultaty co w latach 80tych. Następują jednak też katastrofy, takie jak Challenger, wtedy program jest zatrzymany a statek przeprojektowywany. Na przykład w kierunku w jakim poszli Rosjanie, ich Buran nie miał silników tylko wracał jak szybowiec.

Można sobie wyobrazić, że zostają wykluczone, jako niebezpieczne, silniki na paliwo stałe. Program jest rozwijany spokojnie, bez ekscesów, wielokrotnie się cofa, ale np. pod koniec lat 80tych rzeczywiście mamy coś na kształt samolotu kosmicznego, który spełnia FINANSOWE założenia wahadłowców. Czyli że np. lot na orbitę z kilkuosobową załogą i 30 tonami towarów nie kosztuje więcej niż 100 mln USD. Nie pół miliarda za goły lot, nie ponad miliard z obsługą jak w STSach, tylko 80-90 mln całkowitych kosztów.

Dopiero wtedy można by zaprojektować i wynieść w dwóch lotach na orbitę "ciągnik" ziemia-księżyc i lądownik. Wykonać lot, który kosztowałby maksymalnie kilkaset milionów dolarów. Tyle co dzisiejsze łaziki marsjańskie. W międzyczasie pracować nad systemami sterowania i materiałami, które zapewnią pełną odzyskiwalność 1. stopni, zacząć konstruować odpowiednik gatewaya i stałą bazę na Psiężycu.

Skutkiem byłoby na pewno to, że na księżycu bylibyśmy dużo później. Przypuszczam, co najmniej 20 lat. Z drugiej strony moglibyśmy mieć rozwinięte technologie tańszego, częstszego dostępu do orbity co w dłuższej perspektywie odmieniłoby kształt całej branży. To nie są mrzonki - NASA próbowała iść tą drogą. Było oczywiste, że podejście z programów Apollo trzeba zarzucić. Program STSów miał być właśnie sposobem na tani dostęp na orbitę. STSy miały być tym, o co się dopominam, tu nie mam do NASA zarzutów. Ich porażką było to, że się tym nie stały. Założenia programu rozminęły się z rzeczywistością diametralnie. Nie chodzi o kilkuletni poślizg czy przekroczenie (nawet wielokrotne) budżetu. Jeżeli planowano, że jeden lot będzie kosztować ok. 70 mln USD a kosztował ok. 1,4 mld, to oznacza dwudziestokrotne rozminięcie się z założeniami. Katastrofa budżetowa i, co gorsza, katastrofy ludzkie.

Porażka organizacyjną NASA po kątem kosztów to jedno, ale drugą porażką było to, że nie wyciągnięto wniosków i nie próbowano wprowadzać poprawek. Ponownie - po wybuchu Challengera można było program zastopować i zaprojektować nowy statek, np. bliżej stylu Burana (bez silników w płatowcu). Spróbować może zmienić podejście do odzyskiwania boosterów, przeprojektować osłony termiczne, etc. Nie zrobiono tego, trwano przy wadliwym projekcie kolejne 25 lat ładując w niego fundusze, które można było przeznaczyć na nowe projekty i nowe badania. Symbolicznie: zamiast konstruować nowe, lepsze pojazdy inżynierowie w NASA zajmowali się łataniem płytek w osłonach STSa. No można, ale błagam, nie piszcie że nie dało się inaczej.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2021, 18:36 wysłana przez Tantal »

Offline ekoplaneta

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 8605
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #641 dnia: Luty 24, 2021, 18:35 »
Myślę, że Twój post Tantalu nadaje się do historii co byłoby gdyby.
Gdyby NASA w latach 60-tych nie robiła Apollo to zapewne wdrożyłaby program Dyna Soar plus stacja kosmiczna np typu MOL. Nie wiem czy Dyna Soar byłby to tańsza opcja dla szatli a zapewne mniej operatywna i ambitna. Ciekawe ile mogłaby kosztować misja takiego samolociku kosmicznego? Na pewno byłby on bezpieczniejszy niż STSy ale czy tańszy?

Inna opcja to latanie na LEO w kółko kapsułami i rozwijanie technologi na modłę oficjalnej propagandy ZSRR. Wątpię czy przy Dyna Soar i kapsułach do dziś dolecielibyśmy do Księżyca. Ja cieszę się, że Apollo był bo inaczej prawdopodobnie do dziś nie dolecielibyśmy do Księżyca. Można było zamiast szatla latać w kółko statkami Apollo. Zamiast Saturna V to odpowiednik dzisiejszego SLS może pozwolilby Amerykanom w latach 80-tych ponownie odwiedzić Księżyc?
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2021, 18:37 wysłana przez ekoplaneta »

Offline Tantal

  • Kościoła Latających Bojlerów
  • Senior
  • ****
  • Wiadomości: 772
  • per aspera ad astra
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #642 dnia: Luty 24, 2021, 19:07 »
Ekoplaneto, ma się rozumieć - to tylko gdybanie, upraszczam to oczywiście do bólu, a jakże. Swoją drogą ja mam właśnie poczucie, że taki X-20 mógł być czymś ciekawszym, bardziej przyszłościowym niż kapsuły z lat 60tych i 70tych. Pierwsza wersja pewnie by nie wyszła, tak jak nie wyszły wahadłowce. To nic zdrożnego. Pytanie - dokładnie to - co by było gdyby, gdyby gigantyczne środki z Apollo i STSów stopniowo szły na przyszłościowe projekty, a projekty były regularnie ewaluowane.

To oczywiście tylko historyczna dygresja, która się zaczęła na kanwie  dzisiejszej polityki i finansowania rozwoju SLS. Przenieśmy więc ją z powrotem na dzisiejsze realia.

Odpowiednio, w budżecie na 2021: na rozwój SLSa w obecnym budżecie przeznaczone jest ok. 3 mld mld USD. Razem z Orionem to ponad 4. Na rozwój napędów jądrowych, które mogą odmienić podróże w Układzie Słonecznym raptem 100 mln USD. Na cały dział rozwoju "Space/Exploration Technology" tylko 1 miliard. Czyli na projekty, które w perspektywie 5-10 lat na pewno zostaną zarzucone przeznaczają 3-4krotnie więcej, niż na opracowywanie nowatorskich rozwiązań. No można, kto bogatemu zabroni. Tylko nie ma co pisać, że nie da się inaczej.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2021, 19:09 wysłana przez Tantal »

Offline JSz

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 6851
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #643 dnia: Luty 24, 2021, 20:08 »
Skoro gdybamy, to niektóre Twoje założenia Tantalu, wydają mi się błędne.

1. To nie byłoby tak, że gdyby nie program Apollo, to można by zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na coś innego. Wiele razy był tu pokazywany wykres z budżetem NASA w przeliczeniu na dzisiejsze USD (można kliknąć by powiększyć):

Pieniądze na Apollo były to dodatkowe (ogromne) pieniądze, jakie rząd wpakował w program z różnych względów, głównie politycznych. Zatem: gdyby nie program Apollo, po prostu nie byłoby tych pieniędzy na kosmos, bo społeczeństwo by się nie zgodziło, więc nie ma co zastanawiać się, jak można było je inaczej wydać. To całkiem ahistoryczne rozumowanie.

2. STS przecież w latach 70. był bardzo przyszłościowym projektem. To, że nie do końca spełnił pokładane w nim nadzieje, zwłaszcza jeśli idzie o koszty i łatwość dostępu do orbity, to wiemy dopiero z dzisiejszej perspektywy, 40 lat po starcie STS-1 (a w każdym razie po katastrofie Columbii). Zresztą samolotów kosmicznych nie udawało się zrobić także o później, choćby słynny X-33, który w ówczesnych warunkach po prostu nie był do zrobienia - co NASA sama przyznała. Ale w latach 70. tego nie wiedziano.

Więc jeśli dziś byłaby jakaś stacja na LEO bez Apollo i bez STS-ów, to tylko jakaś wersja MOL-a, do której latałyby zmodernizowane Gemini-MS. A i to raczej nie, bo przecież Gemini powstały także z pieniędzy na program Apollo jako statek do testów orbitalnych.

No to może na tyle :)...

Offline Aga Bej

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 865
  • Kim jest John Gald?
Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #644 dnia: Luty 24, 2021, 20:08 »
Myślę, że Twój post Tantalu nadaje się do historii co byłoby gdyby.
Gdyby NASA w latach 60-tych nie robiła Apollo to zapewne wdrożyłaby program Dyna Soar plus stacja kosmiczna np typu MOL. Nie wiem czy Dyna Soar byłby to tańsza opcja dla szatli a zapewne mniej operatywna i ambitna. Ciekawe ile mogłaby kosztować misja takiego samolociku kosmicznego? Na pewno byłby on bezpieczniejszy niż STSy ale czy tańszy?

Inna opcja to latanie na LEO w kółko kapsułami i rozwijanie technologi na modłę oficjalnej propagandy ZSRR. Wątpię czy przy Dyna Soar i kapsułach do dziś dolecielibyśmy do Księżyca. Ja cieszę się, że Apollo był bo inaczej prawdopodobnie do dziś nie dolecielibyśmy do Księżyca. Można było zamiast szatla latać w kółko statkami Apollo. Zamiast Saturna V to odpowiednik dzisiejszego SLS może pozwolilby Amerykanom w latach 80-tych ponownie odwiedzić Księżyc?

MOLa zabił McNamara, bo mu wyszło, że satelity mu zrobią zadania rozpoznawcze taniej. Z tego samego powodu został ubity X-20. Programowi Apollo z jego absurdalnymi (ponad dwieście miliardów dzisiejszych dolarów) kosztami się upiekło, bo, po pierwsze, trzeba było pokazać światu kto rządzi w kosmosie. Po drugie, popularny prezydent, który zaproponował lot na Księżyc, został zamordowany, zatem Apollo traktowano jako coś w rodzaju tytanicznego pomnika na jego cześć. Jak Apollo spełnił swoje zadanie, został zwinięty, nawet do końca nie wykorzystując powstałego dla jego potrzeb sprzętu. Wszystkie technologie post Apollo, wypróbowane silniki atomowe i cała resztę, nie bedącą wahadłowcami, wycięto do gołej ziemi. Dlaczego? Bo nie były najzwyczajniej w świecie potrzebne. Nic nie uzasadniało oszałamiających kosztów stacji orbitalnych, samolotów kosmicznych czy załogowych lotów BEO. SLS i Gateway na razie idą dokładnie tą samą drogą. Ogromne koszty i stosunkowo niewielkie korzyści polityczne, gospodarcze czy choćby propagandowe. Na razie jedyne co ratuje ten projekt, to powiązania międzynarodowe.   
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2021, 20:11 wysłana przez Aga Bej »
Podbój kosmosu jest zbyt poważną sprawą by zostawić go w rękach państwowych agencji.

Polskie Forum Astronautyczne

Odp: Budżety NASA w kolejnych latach (+ polityka)
« Odpowiedź #644 dnia: Luty 24, 2021, 20:08 »