Najdziwniejsze jest to, że nie pokazali fotografii (co mogli by zrobić od ręki). Nawet dla ciekawskich. Przecież wiedzą, że mnóstwo osób śledzi misje. Na moje oko coś znaleźli i dzielą się z tym z indyjskim odpowiednikiem. Pamiętajcie, że wojna moonowa z chinami też trwa.