Zawsze myślałem, że to co dzieje się w atmosferze 7 i 8 planety w naszym Układzie Słonecznym (czyli wiry, chmury, itd.) jest niemożliwe do zaobserwowania przez sprzęt obserwacyjno-rejestrujący znajdujący się na Ziemi. Stąd też bardzo mnie zdziwiło to, że tak dobrze widać te struktury, bo chyba do samego faktu ich istnienia nie można się przyczepić? Bardzo dużo na tarczy dzieje się szczególnie w wypadku Neptuna, chociaż i na powyższym Uranie widzimy dwa wiry oraz jakieś zarysowania pasów chmur...