Jakiś czas temu przeczytałem "Dysfunkcję rzeczywistości" Hamiltona, w kolejce mam kolejne dwa tomy i chyba resztę jego dzieł. Dobrze się czytało mi. Poza tym nabyłem ostatnio trylogię marsjańską ("Czerwony Mars", "Zielony Mars" i "Niebieski Mars"), by połknąć w święta. Lubię też prozę Heinleina i ze space opery to Harry Harrison ma lekkie pióro.
W każdym razie w tamtym roku przeczytałem jedynie pierwszy tom cyklu Jamesa S. A. Coreya - "The Expanse". Ale po polsku i widzę, że w naszym kraju wydano tylko dwa tomy, więc chyba nabędę ebooki po angielsku. Polecam ponieważ dzieje się w "niedalekiej przyszłości" (ludzkie kolonie w Układzie Słonecznym, lecz bez podróży nadświetlnych). Moje pytanie jest takie, czy znacie jakieś dobre powieści, najlepiej hard sci-fi, dziejące się w bliskiej perspektywie czasowej?