To potwierdzenie istnienia tej konkretnej jaskini oznacza, że jest gdzie polecieć na Księżyc i zbudować bazę.
W zasadzie można tam zbudować nadmuchiwane moduły albo raczej "membrany" i mieć dużą przestrzeń, gdzie dałoby się pracować w normalnych warunkach do oddychania.
Kurczę, z uwagi na obecność takich jaskini skłaniam się bardziej ku twierdzeniu, że powinniśmy kolonizację Układu Słonecznego rozpocząć od Księżyca, nie Marsa.
Z tego co wyczytałem po internetach, to na Marsie również są jaskinie, więc tutaj Księżyc nie ma jakiejś przewagi.
No i najważniejsza kwestia, to jak wygląda dno tej Księzycowej jaskini, bo jeśli to jest płaska powieszchnia(zastygnięta lawa) to wtedy by było dużo łatwiej cokolwiek tam zbudować.
No i chyba najważniejsze pytanie odnosi się do tego, czy w tek jaskini czy nawet w jej bezpośrednim otoczeniu znajduje się woda, i to bez różnicy w jakiej postaci ważne żeby była.
Bo chyba taniej wyjdzie zbudować baze na powierzchni, obok jakiegoś miejsca gdzie ta woda czy tam lud się znajduje, niż tańszym kosztem budować bazę w jaskini, i dowozić tam całą wode z Ziemi?