Zakładam, że silniki i aktywne sterowanie Dragonem wyraźnie obniżą nośność kapsuły na orbitę. Wszak spadochron znacznie lżejszy i mniej paliwa wymaga. Ciekawe o ile się zmienią charakterystyki w tym przypadku...
z tym jest nie do końca prawda. pamiętajcie, że chodzi tu o załogowego dragona z LAS, te silniki które widzimy na animacji w czasie lądowania będą zużywać to samo paliwo co LAS (w końcu używamy albo jednego albo drugiego), za to do końca nie jestem pewien czy to mają być te same silniki do tych dwóch zadań (gdzieś mi się obiło o uszy, że tak).
A ja się martwię o załogantów Dragona. Ok jak statek towarowy to niech wraca na samych silnikach retro. Ja w wersji załogowej statku wolałbym widzieć jeszcze spadochrony. Bo co będzie jak któryś z silników przy powrocie nawali?.....
Wolałbym czegoś takiego nie oglądać, nawet post factum
A propos wracających członów też się zastanawiałem, że lądują one w gęsto zaludnionym terenie. Poza tym jakiej precyzji trzeba a by w locie kijek taki postawić silnikami na jednym z końców. Czy jest to możliwe? A co będzie przy silniejszym wietrze?
z tego co się orientuje dragon i tak w zapasie zawsze będzie miał spadochrony:) więc pod tym względem lądowanie powinno być jeszcze bezpieczniejsze bo byłyby dwa systemy do tego a nie tylko jeden.
Patrząc na to co wyprawiają takie firmy jak Armadillo czy Masten wydaje mi się, że taki powrót jest możliwy, miejmy nadzieję, że nie przyjdzie nam czekać długo żeby się o tym przekonać:)
P.S. W ogóle uświadomiłem sobie, że to dość przerażające, kiedy prywatna firma porywa się na coś, co właściwie bardziej leży w gestii NASA. Wraz z cyrkiem dot. utrzymania sprzętu post-STS wygląda to na kolejny objaw stagnacji w Agencji. Kiedyś porwali by się na takie rozwiązania choćby z młotkiem i cyrklem.
dokładnie takie rzeczy powinny robić organizacjie typu NASA, zamiast tego mamy XXX projekt za XXX milionów dolarów rakiety która korzysta z tych samych technologii co kilkadziesiąt lat temu i która nigdy nie poleci:( non stop odgrzewanie starych kotletów i zero inwencji;/
Trzymam kciuki za SpaceX, żeby im chociaż udało się pierwszy stopień odzyskać w ten sposób to będą wielcy!!!