Najprostszy przykład: atmosfera. W przypadku startu musimy pokonać jej opór, w przypadku lądowania jej opór nam nie przeszkadza, wręcz pomaga.
Tak z ciekawości, czy planowane jest wykorzystanie spadochronów, jak w przypadku zbiorników wahadłowców?
Atmosfera też, ale przede wszystkim wracający pierwszy stopień Falcona nie będzie musiał dźwigać drugiego stopnia, wynoszonego ładunku i paliwa spalonego w pierwszej fazie lotu. Gdzieś w tym wątku przewinęło się, że żeby ten pierwszy stopień mógł wylądować, musiałby zabrać 10% więcej paliwa i jest to zdecydowanie sensowniejszy rząd wielkości niż 2x więcej.
Z animacji na stronie SpaceX wynika że nie zamierzają używać spadochronów, co może uprościć konstrukcję rakiety i przyspieszyć proces przygotowywania jej do kolejnego startu.
Uważałbym natomiast z tym wielokrotnym używaniem rakiety. Problemem mogą być tu silniki, których dysze zużywają się dosyć szybko (tak słyszałem, ale nie mam teraz linka na potwierdzenie) i może się okazać że po 2-3 startach trzeba byłoby wymieniać najbardziej skomplikowaną część konstrukcji. I znowu, wiele zależy od tego na ile inżynierom SpaceX udałoby się uprościć cały proces i ograniczyć liczbę elementów podlegającą częstej wymianie.
E: A ten nowy skok Grasshoppera jest czadowy
Zawisł w powietrzu nawet
Wydaje mi się też że trochę się przesunął w jedną stronę, ale głowy to ja nie dam.