Szkoda, osobiście liczyłem na coś bardziej ambitnego, np. wysłanie Dragona po trajektorii wokół Księżyca w ramach testu przed tym planowanym lotem załogowym. Byłoby z tego dużo więcej pożytku. Ale cóż, przynajmniej Tesla będzie miała najlepszą możliwą reklamę na świecie (o tym będą mówić wszyscy). Choć z drugiej strony można stwierdzić, że to kolejny kosmiczny śmieć.