Autor Wątek: Fotografowanie i filmowanie sztucznych satelitów-technikalia dla początkujących.  (Przeczytany 9941 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
Powoli przygotowuję się do ustrzelenia satelitów na GEO. Mam już ofiary wytypowane dla pola widzenia mojego "Goliata": 3° w obszarze Az: 175°-179°, El ok. 31°20', czyli konstelacja czterech Arabsatów  & kilka innych - łącznie ok. 10 szt. jednocześnie (na w miarę stabilnych orbitach GEO i w niewielkim obszarze) oraz do kilku szt. pojawiających się w tym rejonie satelitów o większej inklinacji (np. ASTRA 2C, ALPHASAT), które wykonują już wyraźne ruchy "pionowe" (co powinno się uwidocznić przy fotkach robionych w dłuższym interwale np. co pół minuty). Wybrałem ten obszar, bo nie dość, że dobrze mi się wystawia z mojego balkonowego stanowska artyleryjskiego,  ;) to jest tam spory "zgęstek" satelitów na GEO. W planach kilka foto-sesji (w przeciągu najbliższych dwóch miesięcy - o ile pogoda pozwoli), z zamiarami zobrazowania różnych aspektów GEO - oczywiście ilość sesji będzie zależna od tego, czy moje szkiełko o średnicy 75mm i światłosile f/4 z PENem 3/4" cokolwiek wyłapie na GEO w trudnych warunkach miejskiego smogu świetlnego! Dotychczasowe testy obiektywu (CZJ MC 4/300) w fatalnych warunkach świetlnych wykazały, że nawet przy krótkich czasach ekspozycji (do 2 sek.) szkiełko z moim Olkiem sięga do 12 mag. (przy ISO:4000, a zapas czułości jeszcze jest, choć jak wiadomo przy matrycy wielkości paznokcia szumy przy wysokich ISO, są już potworne), więc myślę, że na udane foto-sesje z satelitami GEO mogę liczyć (przynajmniej takie mam nadzieje)! Również przeczytanie: TEGO wątku na Astropolis, podbudowało mnie pozytywnie do działania!  :)

Celem jest między innymi uzyskanie czegoś takiego (ten filmik mnie powalił):

Geostationary Satellites Beyond the Alps - źródło: APOD (NASA)

... niee, no jasne, że jaja se robie.  ;) :D ;D Z moim sprzętem o czymś takim to raczej mogę sobie tylko pomarzyć, ale chociażby coś w tym stylu, a może i lepszego (tylko w mniejszym kącie widzenia):

Geostationary Satellites in a Night Sky Time-Lapse - źródło: TUTAJ
Geostationary Satellites in a Night Sky Time-Lapse - to co wyżej, tylko z opisem wyłapanych satelitów na GEO.

Niżej preferowany obszar GEO, widziany przez mój obiektyw przy jednym strzale o różnym czasie (zrzut ze Stellarium). Od czerwca ma się pojawić w tym obszarze Droga Mleczna - więcej słabszych gwiazd - będzie ciekawie.  8) Będzie to obszar widziany w lewym, górnym rogu time-lapsa z ostatniego linku powyżej.
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2020, 13:43 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23210
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
Liczę na serię udanych fotek i filmików!

Czy satelity na GEO w ustalonych sytuacjach mogą "mini-flarować"? Mam tu na myśli ułożenie paneli słonecznych względem obserwatora w danym miejscu na Ziemi.

(Choć pewnie z Polski to raczej nie GEO a orbita GSO by była bardziej odpowiednia do flarowania)

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
Tak, to widać na filmiku z APOD, ale przy takich odległościach jasności satelitów wahają się w granicach 9-16 mag, więc flary raczej porażać wzroku nie będą. Spróbuję jeszcze coś nt. poszukać w necie.

Satelity GEO utrwalone w dawnych czasach na klasycznych filmach analogowych przy długich czasach ekspozycji:

 - na filmie o czułości 400ASA

Using 300mm lens at f/5.6 and 400ASA film. exposure = about 25 minutes

 - na filmie o czułości 100 ASA (Ektachrome 100-S)


Solar Scientist Photographs Distant Commercial Satellites with Basic Camera Equipment

a tutaj

... fajny filmik na Vimeo (na początku są pokazane satelity na GEO):



... a tak przy okazji: satelity geostacjonarne czasami również przeszkadzają w klasycznym astrofoto:


Geosynchronous Satellites near Orion Nebula

... a tutaj cały film na Vimeo o górze Mittelallalin 3500m (Alpy szwajcarskie - piękne miejsce), którego fragment (z satelitami na GEO) znalazł się na APOD 2012 April 11. Autor: Michael Kunze chciał pokazać piękno góry od zachodu do wschodu Słońca (co mu się udało!) - satelity na GEO stanowią jego środkowy fragment! W końcowej części widać liczne satelity na LEO:



... bezpośrednio z Vimeo-Michael Kunze (aktualnie film jest na końcu czwartej stronie) można na całym ekranie obejrzeć - warto bo miejsce cudne, no i te satelity na GEO i LEO wyszły wspaniale (Vimeo to serwis płatny i do filmu na pełny ekran nie da się chyba zalinkować)! Autor do realizacji tego filmu wykorzystał trzy różne aparaty (jak się dobrze przyjrzeć na filmie to przejścia można zobaczyć):
 
Canon EOS 550D
Canon EOS 1000D
Nikon D200

Niestety, jako prawdziwy artysta więcej danych nie podał. Ostatecznie (jak twierdzą artyści) sprzęt to sprawa drugorzędna  ;) - miejsce artu się liczy. Przy takim ciemnym niebie (jakie tam zapewne jest) twórca mógł sobie poszaleć!
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2020, 17:40 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
No i jestem po pierwszej foto-sesji, której celem było upolowanie satelitów na GEO (czwartej miejsko-balkonowej). Wyniki bardzo obiecujące. :) Niebawem wrzucę foty i time-lapsa.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2020, 19:09 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Polskie Forum Astronautyczne


Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
   Podaję pierwsze wyniki po analizie zdjęć satelitów na GEO. Zrobiłem ponad 100 fotek. Ze względu na krótki czas sesji, no i związany z tym pośpiech, nie ustawiłem dokładnie ostrości w moim manualnym szkiełku CZJ MC 4/300, a jest z tym trochę zabawy przy moim Olku bez wizjera. Następnym razem się poprawię. Udalo mi się ustrzelić następujące satelity (orientacyjnie oszacowałem ich jasność w mag), w tym trzy NN (nie mam ich w bazie GEO Stellarium):

QO-100 (43700).........................  11,2
EUTELSAT 25B (39233)...............  11,8
SKYNET 5B (32294)....................  11,8
ALPHASAT (39215)......................  10,5
NN1 ..........................................  11,6
NN2 ..........................................  10,7
NN3 ..........................................  11,5
WGS 10 (USA 291: 44071).......... na granicy dostrzegalności
ASTRA 3B (36581)......................  11,2
GovSat 1 (43178)....................... na granicy dostrzegalności

   Poniżej zrzut ekranowy z 16-tej w kolejności fotki (na razie bez opisu, co zrobię jutro) w porównaniu do analogicznego widoku wygenerowanego ze Stellarium (dla tej samej chwili czasu). Na time-lapsa trzeba będzie trochę poczekać, bo przy 100-tu fotkach jest trochę roboty. Cztery satelity Arabsat (BADR-4, 5, 6, 7), tworzące zwarty rombik z lewej strony QO-100, nie załapały mi się w kadrze (kąt widzenia obiektywu ok. 3°15').
   Jeszcze jedna ciekawostka, nie mająca nic wspólnego z satelitami, a która wyszła przy okazji. W górnym lewym rogu zrzutu ze Stellarium, nad Eutelsatem 25B widać żółtą gwiazdę - jest to S Vir-HIP66100 gwiazda zmienna pulsująca, której jasność zmienia się od 6,2 do 13,2 mag  :o Jej max. światło ma nastąpić pod koniec marca przyszłego roku. Stellarium podaje jej aktualną jasność : 10,6 mag. Jak widać u mnie na foto wyszła znacznie jaśniejsza, bo ok. 8,5 mag.  8)

Aha, niech was nie zmyli jasność (wielkość punktów) satelitów w Stellarium. W realu one tak nie świecą!  :)

Dla przypomnienia: sprzęt: obiektyw manualny (z czasów PRL-u/DDR  ;) ) z gwintem M42x1 Carl Zeiss Jena MC 4/300 (z cropem dla mojego aparatu to jest ogniskowa: 600 mm) zamocowany na sztywno do statywu, a do obiektywu przy pomocy adaptera M42-M4/3 zmocowany jest mój Olek PEN E-PL9 (fotki sprzętu można zobaczyć kilka postów wcześniej).

Parametry naświetlania: ISO: 4000, f/4 czas ekspozycji 2 sek.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2020, 23:09 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
... i z opisem (w poniższym załączniku) ta sama fota co wyżej (dla porównania).

bp - oznacza bad pixels (a raczej error pixels po obróbkach cyfrowych RAWu - no cóż nadal się uczę  8) )

[Edit: 25.06.2020]

Po aktualizacji bazy danych gwiazd w Stellarium do 15mag, poprawka:

NN1 - gwiazda o jasności: 12,10mag
NN2 - niezidentyfikowany satelita GEO o jasności ok. 10,7mag
NN3 - gwiazda o jasności: 12,25mag

Cdn.

PS Chwilowa przerwa w temacie foto-sesji balkonowych. Pomysłów i planów moc, ale póki co wszystko wisi na kołku - już od dłuższego czasu brak odpowiedniej pogody, ciągle leje, albo niebo jak mleko i trzeba niestety uzbroić się w cierpliwość, ale tej też zaczyna brakować!  :o  :( >:(
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2020, 19:29 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
Dotychczas nic nie pisałem o filmowaniu satelitów, było trochę o strzelaniu fotek i time-lapsowaniu, ale to zupełnie inna para kaloszy.  No i teraz przytrafiła się okazja, żeby pogadać na temat filmowania cyfrowego, dla mnie całkowicie nowy (co prawda, za młodu sporo bawiłem się w amatorski film analogowy 2x8mm, ale to historia z innej bajki).

Poniżej podaję link do mojego pierwszego filmu cyfrowego (już wcześniej linkowany w innym temacie), na którym udało się uwiecznić 1 lipca przelot satelitów z ostatniej paczki Starlink-9 (V1.0-L8), przemierzających po godz. 23:56  gwiazdozbiór Łabędzia  - no przynajmniej coś już można na tym filmie zobaczyć  ;) . Akurat ten przelot należał do nietypowych, raz, że u mnie w Lublinie był wysoki, przez cały nieboskłon, a dwa: satelity z tej samej paczki leciały w dwóch grupach równolegle obok siebie (niemalże parkami) i zależało mi na tym, aby uwiecznić takie wydarzenie, zwłaszcza, że pogoda tego dnia okazała się w końcu łaskawa dla mojej miejscówki obserwacyjnej.
 
FILM HD - czas trwania: 7 min 40 sek. w 3:21 widać jasną flarę od jednego satelity

Ponieważ nowy użytkownik naszego forum: plo zadał mi pytanie:
Cytat: plo
... Mam pytanie możesz zdradzić jak filmowałeś przelot ? Nie ma pojęcia jak się za to zabrać?

... spróbuję coś niecoś na ten temat napisać, opierając się na moich aktualnych eksperymentach i próbach (zaczynając od ostatniego pytania).

Moim amatorskim sprzętem foto (z małą matrycą m4/3) nie było łatwo nakręcić film, gdyż większość satelitów z tej paczki nie grzeszyła jasnością lepszą jak 4 mag, a ja mogłem co najwyżej w moim Olympusie PEN E-PL9 (dedykowanym przez producenta dla vlogerek modowych :)) a nie do astrofoto) ustawić dla filmowania max. ISO: 6400 i najdłuższy czas naświetlania klatki filmu na 1/24 sek., co z moim najjaśniejszym obiektywem manualnym o najszerszym kącie widzenia Vivitar 28mm(56) f/2.5 i tak nie dało w rezultacie zadowalających efektów - za krótki czas naświetlania, za mała czułość, za mała światłosiła szkiełka, żeby pokazać na filmie tak słabe obiekty! :( Dopiero obróbka w świetnym (testowanym przeze  mnie od niedawna) programie do montażu filmów: DaVinci Resolve pozwoliła nie tylko dodać podkład muzyczny i napisy, ale umożliwiła  podciągnięcie świateł na tyle, aby wydobyć z niebytu stosunkowo słabo już widoczne (19 dni po starcie) satelity Starlink-9.

----------------------------------------------------------------------
Generalnie "jak się za to zabrać?" czyli za filmowanie satelitów.
1/Co mieć powinniśmy.


a/ Potrzebujemy aparatu, pewnie najlepiej (bezlusterkowca) z wymienną optyką,  możliwością manualnego ustawiania wszystkich parametrów naświetlania i funkcją filmowania HD/UHD(4K), oraz najlepiej z możliwością stosowania przy filmowaniu wysokich ISO rzędu kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy, gdyż maksymalne czasy naświetlania słabszych obiektów dla funkcji filmowania mamy mocno ograniczone  technicznie (związane z ilością klatek na sekundę). Niestety, możliwość stosowania wysokiego ISO przy filmowaniu dają aparaty z pełną klatką, gdyż większa gabarytowo matryca (nie chodzi o piksele, tylko o wymiary)  ma lepszy stosunek sygnału użytecznego do szumów. Więc jeśli nie mamy jeszcze sprzętu, a chcemy uzyskać naprawdę dobre efekty w filmowaniu nocnego nieba, a nie byle jakie, to trzeba się liczyć z wysokimi kosztami zakupu pełno klatkowego korpusu (np. któregoś z popularnych i chwalonych: Canonów, czy  Soniaków). Ja używam amatorskiego Olympusa PEN E-PL9 z małą gabarytowo matrycą (m4/3), co stanowi wąskie gardło w przypadku filmowania nocnego nieba (w fotografowaniu nocnego nieba i time-lapsowaniu spisuje się lepiej) więc nie narzekam, tylko staram się na maksa wykorzystać jego możliwości, zwłaszcza, że to prezent kupiony w promocji z dwoma szkiełkami. Najważniejsza jest jednak dobra zabawa, więc kierujmy aparat (jaki mamy , nawet smartfona ;) ) na nocne niebo i próbujmy swoich sił - nie ma to jak własne, konstruktywne wnioski z nieudanych eksperymentów i doświadczenie osiągane z czasem.
 
b/ Potrzebujemy obiektywu o dużej światłosile (maksymalny otwór przysłony lepszy niż 2), ale niestety (jak w przypadku punktu a/), takie szkiełka, dedykowane szczególnie do sprzętu pełnoklatkowego, które dobrze ostrzą przy maksymalnym otworze, mają ceny wzięte z kosmosu ze względu na prawdziwie precyzyjną optykę, wykonaną z wielu gatunków niskodyspersyjnych stopów szkła. Dla pełnej klatki i dużej światłosiły będą to wielkie  soczewy, potężne obiektywy - stąd takie odjechane ceny!  Więc jeśli chcecie uzyskać dobre filmy (nie tylko nocnego nieba/gwiazd/satelitów), to trzeba będzie mocno przewietrzyć portfel (po raz drugi po zakupie korpusu pełnoklatkowego :( )! ;) Dla amatorów, nie wiążących z foto poważnych zamiarów, dobrą alternatywą (przynajmniej do eksperymentów) może być używanie obiektywów starszej generacji z epoki aparatów małoobrazkowych (dziś dla matrycy cyfrowej to tzw. pełna klatka), które mają tylko manualne ustawienia ostrości i przysłony. Obiektywy takie np. z popularnym na on czas gwintem M42x1mm można  nadal kupić na rynku wtórnym do kilkuset plnów w bogatym asortymencie i całkiem dobrej jakości. Co ważne: dostępne są adaptery z gwintu M42x1 na dowolne mocowanie do wszystkich marek aparatów cyfrowych, współcześnie produkowanych. Ja używam obecnie z adapterem M42-M4/3 (dla Olympusa/Panasonica z mocowaniem bagnetowym m4/3) trzech obiektywów z dawnych czasów (kolejność tak jak na zdjęciach w załączniku: Vivitar przy aparacie, wcześniej zamieszczałem inne fotki tego sprzętu):

Rosyjski HELIOS-44M-4  1:2 - 58mm (ogniskowa: 116mm dla mojego Olympusa)

Japoński VIVITAR AUTO WIDEO-ANGLE 1:2.5 - 28mm (ogniskowa: 56mm dla mojego Olympusa)

Niemiecki JRC MC SONNAR  4/300 1:4 - 300mm (ogniskowa: 600mm dla mojego Olympusa, a z konwerterm JRC/2x który był w komplecie: 1200mm).
 
Foto obiektywów M42 w załączniku 1 i 2. Foto adaptera M42-M4/3 w załączniku 3.

Dlaczego takie szkiełka, a nie inne, bo po prostu je miałem, albo niedrogo nabyłem. Zainteresowani na pewno znajdą w necie sporo tematów opisujących różne fotograficzne obiektywy M42, polecane do astrofoto (niektóre niemal już legendarne).
Niestety nie dysponuję póki co obiektywem o jasności lepszej niż 2, dlatego filmowanie nocnego nieba moim Olkiem to katorga, wymagająca później ostrej obróbki cyfrowej filmu, żeby wydobyć cokolwiek jaśniejszego od 2.5mag.

Ciąg dalszy w następnym poście.
--------------------------------------------------------------------------

« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2020, 14:27 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
--------------------------------------------------------------------------
Dalszy ciąg: "1/ Co mieć powinniśmy"


c/ Potrzebujemy wężyka spustowego, ewentualnie innego systemu wyzwalania zdalnego migawki (działającego z naszym sprzętem), tak żeby nie dotykać bezpośrednio palcami korpusu aparatu, bo zdjęcia gwiazd/satelitów wyjdą poruszone. Ważne jest to szczególnie przy cykaniu serii fotek do time-lapsów. Warto też, zwłaszcza przy dłuższych ogniskowych obiektywów, powyłączać wszelkie pikawki/sygnalizatorki dźwiękowe w aparacie i załączyć migawkę elektroniczną zamiast mechanicznej (jeśli mamy taką możliwość). W przypadku filmu jest to mniej istotne, bo niechciane fragmenty możemy wyciąć podczas montażu. Mój Olympus PEN E-PL9, choć to prosty, amatorski aparat, ma już wbudowane Wi-Fi  i Bluetooth. Dzięki aplikacji Olympusa na smartfona: OI Share możemy wyzwalać zdalnie aparat (Bluetooth) i od razu przesyłać (WiFi) zrobione foty/filmy na smartfona, żeby obejrzeć na większym wyświelaczu. Przydatne są również inne techniczne aplikacje androidowe na smartfona (dostępne w sklepie: Google PLAY), które testuję (pogadamy o tym innym razem): kompas, poziomica/inklinometr (przydatne do ustawiania obiektywu na GEO), stoper/timer (pracujący w tle w małym okienku nad działającą "pod spodem" aplikacją zdalnego sterowania: OI Share). W planach mam całkowitą automatyzację cykania serii fotek do time-lapsów, o czym zapewne nie omieszkam napisać (o ile to zrealizuję).

d/ Potrzebujemy dobrego statywu ze stabilną głowicą np. azymutalną z płynnym ruchem w dwóch osiach, która nie będzie dygotała przy byle powiewach wiatru.  Ja używam statywu drewnianego z czasów PRL-u z solidną metalową głowicą azymutalną. Statyw stosowany był do kamery 16mm, więc obecnie nie musiałem wydawać na to kasy z czego jestem niezmiernie rad, :)) bo współczesny, dobry statyw (choć pewnie byłby lżejszy od mojego) potrafi swoje kosztować!
Foto mojego aparatu na statywie z obiektywem VIVITAR w czasie przygotowań do sesji balkonowego strzelania do satelitów na GEO w załączniku 1.

e/ Potrzebujemy oświetlenia na stanowisku, w zasadzie przydatne jest generalnie, a szczególnie kiedy używamy manualnych szkiełek i musimy widzieć opisy na pierścieniach regulacyjnych obiektywu. Aparat cyfrowy, rzecz jasna, nie wyświetla nastaw obiektywu manualnego, dlatego przydatna jest ledowa czołówka (obie  ręce mamy wolne) z dodatkową opcją przytłumionego, czerwonego światła, które nie oślepia. Ja używam lekkiej, wygodnej i niedrogiej z regulowanym kątem pochylenia: TREK 500, DECATHLON/FORCLAZ  (foto w załączniku 2, 3)

f/ Potrzebujemy dobrej miejscówki, najlepiej za miastem, gdzie smog świetlny jest mniej dokuczliwy. Ja jednak  preferuję mój balkon w bloku, nie tylko dlatego, że na stare lata człek staje sie leniwy ;) , ale dla eksperymuntu, tzn. "ile da sie wyciągnąś ze sprzętu foto (takiego sobie) w niezwykle trudnych warunkach miejskiego zaświetlenia nieba?"  - to główny cel moich foto-sesji balkonowych, opisywanych w tym wątku.


Ciąg dalszy: "2/ Jak ja to robię", niebawem. O czym pogadamy (mam nadzieję, że nie będzie to tylko mój monolog  ;) )? W planach:
a/ Co wybierać, jako temat naszych "dzieł" i jak się przygotować do focenia/filmowania (CelesTrak, Heavens-Above, Stellarium na PC-ta), oraz przydatne aplikacje androidowe na smartfona do wyszukiwania satelitów.
b/ Aplikacje techniczne na androida do organizowania i ułatwiania pracy na stanowisku (kompas, poziomica/inklinometr, stoper/timer).
c/ Mocowanie (solidne) większych obiektywów do statywu w kontekście mojego Goliata (MC SONNAR 4/300) - dovetail własnej roboty.
d/ Problem właściwego ustawiania ostrości na nieskończoność w obiektywach manualnych z adapterami, w kontekście mojego aparatu (bez wizjera) - eksperymenty z maską Bahtinova.
e/ Automatyzacja procesu cykania fotek do time-lapsów (jako elektronik, pewnie upichcę jakiś układzik  8) ).

--------------------------------------------------------------------

« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2020, 11:53 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
Przedstawiam moje nowe trofea, jakie ustrzeliłem w czasie ostatniej foto-sesji balkonowej 7 lipca.  ;D Wyjątkowo pogoda u mnie dopisała, tylko jak zwykle problemem było jasne, miejskie niebo, oraz Księżyc tuż po pełni (poniżej na lewo), dodatkowo rozświetlający południowy nieboskłon. Strzelanie precyzyjne w wąskim kącie moim MC SONNARem 4/300(600) (mały wycinek nieba - w poziomie na fotach ok. 3° kątowych) - utrwaliły się gwiazdy do 12mag; czas ekspozycji: 25 sek. (ISO: 400, F 1:4 / 16x foto z interwałem: 60 sek.), więc gwiazdy z tak długim teleobiektywem przy tym czasie ekspozycji są już w postaci "kreseczek" na foto. Wszystkie, uchwycone gwiazdy, są niewidoczne gołym okiem - najjaśniejsza (na pierwszym foto) to HIP98809 (w prawej części kadru) o jasności 6,65mag z gwiazdozbioru Orła.

Upolowałem na tym obszarze następujące satelity geostacjonarne:

- AZERSPACE 1 - info Wikipedia
- AZERSPACE 2 (IS-38) - info na Space 24
- COSMOS 2520 - info na kosmonauta.net
- ASTRA 1F - info Wikipedia
Był tam jeszcze SICRAL 2, ale musiał być dużo słabszy od pozostałych, bo tylko na jednej focie zobaczyłem lekkie tchnienie po odbitych od niego fotonach.  ;)

Z 16 fotek zmontowałem w programie DaVinci Resolve krótkiego timelapsa (filmik na YT):






 
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2020, 07:12 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
Dzisiaj chciałem przedstawić wyniki mojej najnowszej foto-sesji balkonowej, dotyczącej satelitów na GEO. Tym razem udało mi się moim "cieniutkim" sprzętem i w trudnych warunkach miejskiego smogu świetlnego:

- upolować w wąskim polu widzenia nowe sztuki: w sumie pięć satelitów GEO (w tym jeden NN),
- pokazać zaćmienia satelitów na GEO przez stożek cienia Ziemi,
- przedstawić na foto oscylacje satelitów na GEO, które są skutkiem różnej ich inklinacji,

... ale po kolei.

Sesja była przeprowadzona 12 września od godz.: 21:40:48 do godz. 23:38:24, czyli łącznie w ciągu 1 godz. 57 min. 36 sek. mój aparat Olympus PEN E-PL9 z teleobiektywem manualnym Carl Zeiss Jena SONNAR MC 4/300 (dla matrycy m4/3 ogniskowa 600) wykonał w automacie 99 szt. foto do timelapsa. Parametry: czas naświetlania każdego foto 50 sek. (interwał między poszczególnymi fotkami 30 sek.), ISO 400, f/4.

Po "białych nocach" zostało wspomnienie - Słońce coraz niżej schodzi pod horyzont i właśnie teraz mamy okazję żeby utrwalić na foto/video zaćmienia satelitów na GEO. W okresie przed i po równonocy stożek cienia Ziemi omiata orbity satelitów geostacjonarnych co przedstawiłem na załączniku nr 1 i 2 - zrzut ze Stellarium widoku FPV satelitów na czas początku i końca foto-sesji. Widać jak stożek cienia Ziemi przesuwa się po GEO, zakrywając i potem (po ok. 1 godz) odkrywając kolejne satelity. Dobrze to będzie widać na timelapsie, który zmontuję, jak tylko wygospodaruję trochę więcej wolnego czasu.

Na trzecim załączniku foto z początku sesji, gdzie widać upolowane tym razem satelity geostacjonarne, w tym pierwszy z lewej niezidentyfikowany:

1/ NN
2/ EXPRESS-AMU1
3/ EUTELSAT 36B
4/ TIBA-1
5/ RADUGA-1M 3

Na czwartym załączniku zrobiłem kolaż z pierwszego foto sesji i zrzutu ze Stellarium (na moment zrobienia zdjęcia):
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2020, 06:50 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
... ciąg dalszy

Na pierwszym załączniku widok satelitów z opisem (tych zidentyfikowanych). Na drugim załączniku składanka ze wszystkich foto, na której dzięki większej ilości zdjęć (64 z 99, bo satelity w drugiej połowie sesji zniknęły w cieniu Ziemi) udało się przedstawić oscylacje satelitów geostacjonarnych. Największą ma Raduga-1M 3 (inklinacja: 0,6°), a najmniejszą TIBA-1 (inklinacja: 0,1°). Gwiazdy jakie się utrwaliły na fotoskładance w postaci przerywanych linii (ze względu na długi interwał między zdjęciami): najjaśniejsza to Bunda z gwiazdozbioru Wodnika (4,65 mag), a najsłabsze mają ok. 11,5 mag.

Nie udało mi się również (póki co) zidentyfikować satelity polarnego, którego przelot z północy na południe, widoczny w lewej części kadru, przez odcinek pola ok. 2° kątowych (wysokości kadru) trwał aż ok. 8 min., czyli dłużej niż przelot ISS przez cały nieboskłon! Zapewne jest to satelita o wydłużonej orbicie eliptycznej (pewnie geosynchronicznej) może typu Mołni i satelita znajdował się akurat na dalszym od Ziemi odcinku trajektorii.

Timelapse z zaćmieniem satelitów na GEO, niebawem.  :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2020, 06:36 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
Witam Panowie ponownie (po dłuższej przerwie). Szkoda, że nie ma chętnych do udzielanie się w tym wątku, poza mną (zastanawiam się, czy to właściwy dział, a może nie to forum dla takich tematów?  ??? ) - mimo to "lecę dalej".

Pogoda w ostatnich miesiącach jest tragiczna, jeśli chodzi o możliwości obserwacji i fotografowania nieba (satelitów), dlatego żeby nie popaść w totalną depresję (z braku Słońca za dnia, a przejrzystego nieba w nocy  :( ) zająłem się w wolnych chwilach drobnymi modernizacjami mojego sprzętu. Z największego, mojego obiektywu, o którym wielokrotnie pisałem wcześniej, czyli: CZJ Sonnar MC 4/300 zrobiłem lunetkę 75/300 (600 z telekonwerterem CZJ 2x). Widok lunetki na foto 1 i 2. Na foto 3 i 4 (na pierwszym planie) dobrze widać pierścienie-adaptery, które zamieniły teleobiektyw w refraktor, tj  (patrząc za telekonwerterem 2x na foto 3 i od lewej do prawej - pierwszy plan na foto 4):

a/ adapter-przedłużka (do makro) z gwintu M42x1 (żeński) na M42x1 (męski),
b/ adapter z gwintu M42x1 (żeński) na T2 (M42x0,75 męski)
c/ adapter-wyciąg (a raczej mocowanie okularu) z gwintu T2 (żeński) na uchwyt okularu 1,25 cala (na foto widać zamocowany w uchwycie okular typu zoom: Omegon 7-21 mm).

Dodam, że dwa adaptery: b i c można nabyć jako jeden pierścień redukcyjne (zmieniający manualny teleobiektyw starego typu z gwintem M42 w lunetkę), ale w znanym sklepie astro, w którym od dawna figuruje w ofercie nie ma go od ręki (jest chyba tylko na zamówienie).
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2021, 22:07 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline kanarkusmaximus

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 23210
  • Ja z tym nie mam nic wspólnego!
    • Kosmonauta.net
To jak najbardziej forum i dział odpowiedni. Po prostu pogoda paskudna! :)

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
No tak, z tą pogodą to faktyczna mordęga - ostatnio jest już tak tradycyjnie co roku i trzeba się z tym niestety pogodzić.  ???

Wracając do tematu - ta czerwona dźwignia, którą dobrze widać na pierwszym foto w załączniku poniżej, to rodzaj pseudo "precyzera ostrości" - ruch 1mm na końcu dźwigni to niecałe 0,3 mm ruchu na pierścieniu ostrości obiektywu. Przy tak krótkich lunetkach bardzo ważna jest możliwość precyzyjnego ustawiania ostrości. Niestety w przypadku obiektywów fotograficznych ognisko optyczne wypada niedaleko za końcem obiektywu i nie da się wprost zamontować dostępnych w handlu wyciągów okularowych z precyzerami ostrości (są za długie). Więc ta dźwignia to tylko ersatz - nie jest to jakaś rewelacja, ale okazuje się być przydatna. Taką gotową dźwignię (razem z plastykową, elastyczną zębatką do automatyzacji ostrzenia w obiektywach manualnych) można kupić na Allegro, ale dostępne były tylko do mniejszych obiektywów, więc swoją musiałem zrobić sam. Wykonałem ją z materiałów pokazanych na foto 2: perforowana taśma stalowa (na objemkę), pręt gwintowany M4 (na dźwignię), nakrętki M4 (jedna przedłużona-łącznikowa, jako mocowanie dźwigni do objemki), śruba M3 z nakrętką (do zamocowania objemki do dźwigni), oraz do podłożenia pod objemkę na pierścieniu ostrzenia, wycięty pasek z gumy syntetycznej grubości 0,5mm (pozyskanej z elastycznej taśmy do fitnessu f-my SEVEN FOR 7, nabytej niegdyś w Biedronce - świetny materiał na różne uszczelki i podkładki). Dźwignię można wykręcić, kiedy obiektyw chcemy schować do pokrowca.

Zaopatrzyłem się również w maskę Bahtinova (nabyłem gotową f-my Lacerta) w celu przeprowadzenia pierwszych eksperymentów (jak tylko pogoda na to pozwoli) z ułatwieniem ustawiania ostrości w moim setupie foto (aparat bez celownika) - foto 3 i 4.

Zakupiłem także folię Baader AstroSolar ND5.0 do obserwacji Słońca, ale o tym innym razem.  :)
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2021, 17:50 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Offline suchyy

  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 874
No i najświeższa (zrobiona dosłownie wczoraj) modernizacja, czyli dodanie celownika. Nabyłem achromatyczny 6x30 f-my: SkyWatcher. Sądzę, że będzie ok do mojego zestawu. Widok lunetki z celownikiem na fot. 1, 2, 3. Mocowanie uchwytu celownika do statywu wyciąłem z łącznika stalowego (do nabycie za grosze w każdym supermarkecie budowlanym), tak jak widać na foto 4.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2021, 17:35 wysłana przez suchyy »
Pozdrowienia z Lublina: Jurek (suchyy).

Polskie Forum Astronautyczne