Jeszcze niedawno bardzo mocno polecałem Garmina eTrex (tradycyjny żółtek) i przyznam szczerze, że przez kilka lotów sprawował się idealnie, ale...
No właśnie, okazało się, że egzemplarz z 2005 roku, który posiadałem był z rynku amerykańskiego oraz miał starą wersję firmware. Zupełnie przez przypadek moi koledzy odczytując track po naszej misji postanowili podnieść wersje oprogramowania i to już był koniec mojego żółtka.
Niestety najnowsze wersje tego taniego odbiornika GPS
NIE nadają się już do zastosowań do naszych misji balonowych.
Hmm, co zatem można używać, aby ślad naszego lotu nie zakończył się na wysokości 24 tys. metrów - do takiej wysokości Garmin eTrex obecnie pokazuje wysokość.
Obecnie możemy używać:
Unitraq GT-320 FW Typowy OEM, który dzięki swojej niskiej wadze (20g) idealnie zmieści się do najmniejszej kapsuły. Jego koszt to około 32$ razem z anteną.
Inventek Systems ISM300F2-C5-V0004OEM, ktrego koszt to około 33$ (bez anteny).
Trimble Copernicus GPS ReceiverWydawał się idealny, szczególnie jego nazwa zachęcał nas do zakupu
Działa w dwóch trybach: LAND oraz AIR. W tym drugim bez ograniczenia wysokości. Niestety mimo kilku prób i konfiguracji trybu AIR zawsze przestawał pokazywać wysokość przy przekroczeniu 18 tys metrów. Myślę jednak nadal, że to raczej nasz błąd niż wada sprzętu.
W najbliższych lotach testujemy właśnie Unitracka
[pdf]http://download.copernicus-project.org/GPS/GT-320FW.pdf[/pdf]
Podzielimy się wynikami w tym wątku.