Z tego co wiem to właśnie boczne człony to zwykłe pierwsze stopnie z domontowanym mocowaniem i tyle. Natomiast środkowy jest konstrukcyjnie nieco inny. Bardziej się zastanawiam, czy drugi stopień jest taki sam jak w F9.
Znaczy że co, tak sobie nitownicą z tesco do zbiornika wodoru przyczepią łącznik i już?
Jakoś nie wydaje mi się aby można po prostu przyczepić łącznik przenoszący takie duże obciążenia
do miejsca które nie było ku temu przewidziane i na to obliczone.
Całkowicie zmieniają się kierunki przenoszenia sił i rozkład naprężeń.
(No chyba że F9 od początku był projektowany także jako boczny stopień napędowy i już je ma od początku)
Wydaje mi się że po prostu nie może obyć się bez wzmocnień strukturalnych, większych lub mniejszych,
a owe po prostu, "użycie" niezmienionego F9 to medialne uproszczenie.
A co do środkowego.
Jeżeli będzie to jak piszesz "nowy" stopień, ALE wykorzystujący używane silniki, używany zbiornik wodoru, używany zbiornik tlenu, używane nogi, używane tarki używaną awionikę itd..... to będzie to "nowy" stopień czy "stary" ?